Domowo i zdrowo

[Biotit]

Mam taki stary sposób jak je przechować świeże,ale nie mam grzybów.

[besia]

U mnie grzyby w tym roku bardzo obrodziły . Szczególnie dużo było prawdziwków . Jest ich teraz trochę miej , w lesie zrobiło się sucho . Nie wiem czy wczorajsze deszcze coś zmienią . Pokazały się też rydze , które ukiszone są przepyszne .

[Iochroma]

Piotrze, a możesz wyjawić ten przepis na przechowywanie świeżych? U mnie akurat zatrzęsienie borowików.

[x-p-11]

Iochroma przepraszam, że się wcinam, ale borowiki mrożone w całości, bez jakiekkolwiek wstępnej obróbki, tylko oczyszczone, są fantastyczne, bardzo polecam.

[Romeq77]

A czy ktoś z Was przygotowywał coś na oleju kokosowym? Słyszałem o nim dużo dobrego. Podobno fajnie wpływa na zdrowie i na odpowiednią przemianę materii.

[ganio4]

Nie wiem jak Piotr, ale ja tylko na oleju kokosowym. Piekę, smażę i smaruję. Do polewania na zimno używam świeżo tłoczonych

[Biotit]

Piotrze, a możesz wyjawić ten przepis na przechowywanie świeżych? U mnie akurat zatrzęsienie borowików.

Kapelusze prawdziwków oczyszczam , wycieram do sucha , wkładam do woreczków, wyciągam powietrze i mrożę.

Inne grzyby robię tak : zdrowe kapelusze po oczyszczeniu blanszuję ( tzn. wrzucam na wrzątek na 1 min),
po ostygnięciu wkładam do glinianego dzbana, przesypuję solą, na to kolejna warstwa itd. Dzban musi stać w chłodzie, po wyjęciu grzyby moczymy w wodzie ,sprawdzany na słoność i...... po kilku miesiącach od zebrania smażymy, smak dokładnie taki sam jak w przypadku świeżych grzybów.

Nie wiem jak Piotr, ale ja tylko na oleju kokosowym. Piekę, smażę i smaruję. Do polewania na zimno używam świeżo tłoczonych

Ja mięsa smażę na smalcu, rzadko piekę ciasta,ale zawsze używam jako tłuszcz masła. Olej kokosowy tłoczony na zimno jest smaczny do dressingów, czy polewania sałat.

[besia]

Ja podobnie jak Piotr , smażę na smalcu . Ciast nie piekę , ale jak użwam ciasta filo , to też płaty przesmarowuję klarowanym masłem . Olej rzepakowy tłoczony na zimno daję do sałatek , podobnie z oliwą pierwszego tłoczenia . Frytki domowe usmażone na łoju wołowym to rarytas z najwyższej półki .
Oleju kokosowego nie użwam .
Zgadzam się z tymi , którzy mówią , że powinno się przede wszystkim spożwać produkty , które rosną i są wytwarzane w tej strefie klimatycznej w , której się mieszka .

[ganio4]

Ja mięsa smażę na smalcu

U mnie weganie i wegetarianie w domu, mięso i smalec odpadają

[besia]

Teraz sprawa staje się jasna . Faktycznie nie bardzo , żeby wegańskie potrawy przygotowywać na smalcu .
A masło , czy jego można używać do przygotowywania potraw wegańskich ?

[kaLo]

Niestety nie.Tak samo jest z mlekiem i jego przetworami,jajkami i nawet z miodem.W lecie marchewka i rzodkiewka ,w zimie siano.Sorry Kasiu ,ale nie mogłem się powstrzymać.Tak jak potrafię zrozumieć ideę przyświecającą wegetarianizmowi( względy religijne związane z reinkarnacją ),to za cholerę nie pojmuję weganizmu.Nawet goryle,które są 100% roślinożercami,podczas wzajemnego iskania się przegryzają od czasu do czasu złowionymi pchełkami.Nie piszę tego,żeby się wyzłośliwiać.Nie tylko ja uważam,że nie da się dobrze zbilansować zdrowej i pełnowartościowej diety bez białek zwierzęcych,choćby z pasikoników,czy innej szarańczy,którą człowiek konsumował od tysięcy lat i do niej został przystosowany ewolucyjnie.To tylko tyle i aż tyle.Każdy ma prawo do podążania drogą którą sam wybrał.Choćby prowadziła donikąd.
Zdeklarowany wszystkożerca.

[ganio4]

Gdyby nie dobre samopoczucie, energia i ZDROWIE, to pewnie dalibyśmy sobie spokój Zdziwiłbyś się Kalo, jak dieta wegańska jest bogata w potrawy i smaki. Wolę siano niż padlinę
Piotr sorry za off.

[kaLo]

Siano to też padlina .Poza tym wszystko OK.
Jak Piotr przyrządzi padlinę ,to na sam widok ssie człowieka w dołku.No może nie każdego,ale większość.Piotrze tak trzymaj
Ps.
A siano to najlepiej smakuje w żubrówce.

[mymysteryy]

Ssie, ssie za każdym razem . Mimo to mam nadzieję, że Piotrek wstawi zdjęcia tego co tam teraz wędzi

[Biotit]

Trafiliście w sedno , jutro wędzę mięcho, będę też robił pasztet smarowany z indora, a dla roślinożerców będą wędzone węgierki.