A dziś piątek, piąteczek, piątunio
Zgadnijcie, gdzie jutro jadę
Elu Ten bluszcz za stodołą jest w ramach rekultywacji terenu. Na całej długości (chyba 10m) wysypany był żużel z pieca i inne śmieci. Jak sprawdzałam- warstwa była jakieś 20 cm. Bluszczyk ładnie to zakrył i mam nadzieję, za jakiś czas korzonki, woda, zeschłe liście zrobią swoje. Mam nadzieję, że nadal będzie wspinał się po deskach i uszczelni nieco stodołę
Masz dylemat z farelką? Gdyby dotyczyło to moich upraw- pozbierałabym co się da i rozpoczęła porządki. Jeśli pomidory są wyrośnięte, nie uszkodzone to na pewno spokojnie dojdą w zacisznym schowku. Farelkę rozumiem na wiosnę, przy rozsadach czy po wysadzeniu do gruntu ale teraz chyba już nie ma sensu.
Dobrze, że ja nie mam takiego problemu
Kasiu Na piątym zdjęciu jest kwiat Rdestu Auberta. W tej chwili kwitnie najobficiej i pięknie wygląda taka zielona ściana z kiściami białych kwiatków.
Na czternastym- kwiat hosty. Właśnie przypomniała sobie, że jeszcze można kwitnąć
U Ciebie siwo
Ja dziś rano widziała lekko zaszronione szyby w samochodach i delikatnie skrzącą się trawę. Jestem bardzo ciekawa, co zostało na wsi
Beatko Staram się, żeby zawsze coś kwitło ale znalazłam niewielkie luki- jena na wiosnę i druga około września. Co prawda coś tam kwitnie ale brakuje mi czegoś nowego- spektakularnego. Popracuję nad tym
Wituś Smakowity ten koszyk z kolorowymi paprykami i jak na taką niską temperaturę zbiory piękne
Te chude zielone, co one za jedne?
Irenko Wydaje mi się, że jak ostatnio plewiłam koło Werbeny coś mi grzechotało. Sprawdzę jutro i jeśli tylko coś jest- wytrzepię la Ciebie
I tym miłym akcentem kończymy sezon pomidorowo- paprykowy 2015
Zapraszam Was do następnej części wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=89774