Ucieczka z Krakowa --- początki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario, wybacz, że rzadko ostatnio zaglądam, ale jak wiesz, straszliwie brakuje mi czasu.
Pomidory układam warstwami, tzn. aż do zapełnienia pudełka, a pudełko wkładam do szafy w najcieplejszym pokoju.
Pięknie jeszcze na Twojej działeczce. ;:138 ;:138
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario, zajrzałam na kilka minutek. Poczytałam na temat pryzmy pod dynie i przypomniało mi się, że coś takiego widywałam u moich rodziców, ale było to w czasie, kiedy zupełnie co innego mnie interesowało. A szkoda, bo teraz bardzo przydałaby się wiedza i doświadczenie z młodych lat, gdyby nie owo 'fiu bździu' w głowie.
Ciągle jestem ograniczona czasem, ale dzisiaj postanowiłam z lekka odrobić zaległości na FO. A mam ich, niestety, dość dużo. Zbyt dużo.
Mam nadzieję jednak, że koleżanki wspaniałomyślnie mi wybaczą ....
Udanej niedzieli, Dario. ;:168
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Lucynko, dziękuję i nawzajem. ;:168
Oj, ja też nie nadążam i nie bywam w tylu ogrodach, w ilu bym chciała, a tylu miłych forumków do mnie zajrzało i głupio mi, że się z rewizytą nie pokazuję. :oops:
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Kurdę nigdy nie widziałam żeby u kogos byla aż tak gliniasta gleba :shock: u mnie jest glina ale ona jest z tego względu że podczas budowy domu jak był kopany fundament i szambo to została rozrzucona po działce. Tez narzekam bo pielenie w glinie jest ciężkie w dodatku robienie czego kolwiek w glinie jest ciężkie. Rudy kolega bardzo urodziwy myślisz że to kot porzucony przez kogoś czy ma jakiś dom, szkoda mi go że taki mizerny :cry:
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Filemonku, tutaj na południu kraju, na Pogórzu takim czy siakim glina jest normą, takie warunki geologiczne i tyle. A ogrodnik musi sobie jakoś radzić. Choć często oznacza to, że muszę rezygnować z wielu robót, bo ubabrałabym się, jak na Woodstock'u, a nie mam na wsi gdzie się przebrać czy umyć. No i ta wieczna niemalże wilgoć też jesienią, zimą, wczesną wiosną jest męcząca.

Młody kocurek należy do sąsiadów, a wiesz - ludzie na wsi (rolnicy) nie przywiązują się z reguły do zwierzaków. Jest sobie, bo jest i niech sam się żywi. Pewnie ma też jakieś pasożyty i może dlatego taki chudy. Muszę mu zdobyć pastę na odrobaczenie.
Awatar użytkownika
Humbak
50p
50p
Posty: 83
Od: 10 kwie 2013, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Daria, na odrobaczanie można już bez recepty kupić w zoologicznych Droncit. :) Można by tabletki zmiksować z kawałkiem surowego mięsa i zje na pewno. :)

Co do wilgoci - zgadzam się. Od jesieni jest cały czas, poza najbardziej słonecznymi dniami (a i tak tylko w pełnym słońcu nie jest tak wilgotno). Już się zaczął ten wilgotny okres i nieprzyjemnie się pracuje w ziemi teraz. I ta rosa! Wieczorem jest tak strasznie mokro, jakby przed chwilą lało.
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Tak, wieczornej rosy jest bardzo dużo.
Człowiek by jeszcze coś porobił, a tu wszytko mokre. :?
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12127
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario zwykłe jeżówki powinny sobie bez problemu poradzić. Odmianowe jednak bardziej wymagające. ;:218 Może jednak te obrzeża by trochę ograniczyły przerastanie chwastów. Choć perz u mnie pod murkiem ogrodzeniowym przechodzi. ;:202 Niestety dzień krótki i coraz trudniej coś zrobić w ogrodzie. ;:222
Awatar użytkownika
iwek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1504
Od: 8 cze 2014, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Daria ten Twój sąsiad kotek jest bardzo podobny do mojego kota :D Jaki zestaw dyniowy ja już swoje zbiory dyniowe mam w piwniczce,ja nie mam traw prawie wcale i zaczynają bardzo mi się podobać :D
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario, a'propos trójsklepki napisałam u siebie. Czekam na info. ;:196
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Soniu, wiem, że te odmianowe jeżówki są bardziej wymagające i mniej trwałe - dlatego od początku skutecznie broniłam się przed chęcią posiadania tych cudeniek, ale teraz się skusiłam na dwie. No i mam od Ciebie białe i różowe i mam nadzieję, że będzie dobrze. Bardziej mi zależy, żeby mi się ładnie rozrosły, niż żeby mieć wiele odmian.

Iwonko, ja też mam na razie raptem trzy trawki, w tym jedną podarowaną, ale na pewno postaram się jeszcze o jakieś, które będą lubiły bardziej mokre, ciężkie podłoże.

(A Lucynce już odpisałam.)
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

wiem coś o tym moja siostra też dokarmia kota sąsiadów bo jest wychudzony a oni mają go w czterech literach. Tak to jest niektórzy mają bo mają zwierzaka.
Awatar użytkownika
beacia0088
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2599
Od: 25 lis 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario piękne miejsce,aksamitki cudny kolor i taki wyrażny.Jak żaróweczki świecą na słoneczku.Nowe nabytki super ja pełne sprawię sobie na przyszły rok,teraz kupiłam kilka różnych kolorków zwykłych.Masz sporo miejsca jeszcze do szaleństw :)Co to za kwiatuszki za aksamitkami ?
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Dario, gdzie Ty się podziewasz?
Brakuje mi Twojej obecności na Forum. ;:167
Czy u Ciebie też prawie zimowo? Był (jest) śnieg, deszcz?
U mnie zimnica na dworze (polu), ale ja tego doświadczam jedynie po wyjściu na balkon, bo w domku mam multum roboty poremontowej.
Zdrówka i słoneczka Ci życzę. Dużo ;:3 ;:3 ;:3
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ucieczka z Krakowa --- początki

Post »

Lucynko, życzenia zdrowia się bardzo przydadzą, ;:196
bo się rozchorowałam na całego.
Ostatnie trzy dni zamiast leżeć w łóżku, to walczę z komputerem i zgrywam dane, bo dziś komp jedzie do naprawy.
Mam nadzieję, że z dyskiem jest wszystko w porządku i nie będzie to nic poważnego, w sumie ze dwa lata temu był wymieniany, a ja lubię używać danej rzeczy długo, skoro już wydałam na to coś niemałe pieniądze. :?

W niedzielę było tak zimno i wietrznie, że sąsiedzi na wsi dziwili się, dlaczego przyjechaliśmy, ale miałam jeszcze partię roślin do wsadzenia, więc trzeba było.
Ubrałam się ciepło na cebulkę, długa kurtka i kaptur też mi pomogły.
Ale przewiało mnie już na sam koniec: już siedziałam w samochodzie, ale pytam M. gdzie schował mój ulubiony ostry sekator - a ten, że nie wie - no i wyskoczyliśmy szybko, żeby szukać. Sekator znalazł się w końcu w samochodzie, ale wietrzysko zimne mnie zdążyło załatwić.

Wstawię kilka zdjęć, poczekam na pana od komputera i idę leżeć, bo nie mam już siły.

Podobają mi się u tej jeżówki fioletowe łodygi z kwiatem.
Obrazek

Pierwsza chryznatemka mi rozkwita.
Obrazek

Tutaj są dwie róże pnące, które ostatnio M. przesadzał na wyjściu z Rabaty Okrągłej. Pomiędzy nimi ma być pergola, po której będą się piąć.
Przymrozek zwarzył już liście.
Obrazek

Dość dobrze prezentują się jeszcze: żywokost, rozety naparstnic, sadzonki wielosiłu.
Obrazek

A tak poza tym to "liście lecą z drzew...", m.in. z naszego tulipanowca.
Obrazek

Kot sąsiadów starał się rozpłaszczyć w zagłębieniu ziemi, żeby mu futra nie zwiało.
Obrazek

Nowo odzyskane ziemie na rabacie niestety muszą służyć nie do zaplanowanych nasadzeń, ale jako tymczasowy rozsadnik, bo kolejna partia roślin na rozsadniku już się nie zmieściła.
Obrazek

Obrazek

Więc zdjęć się zrobić nie dało, bo wiatr szarpał roślinami.

Na koniec zdjęcie z poniedziałku - nasz balkon:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”