Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

[myszka6]

Ja mam sadzonkę pepino wsadziłam do dużej donicy i niestety nie zakwitły.Stał w szklarni ,była na nim mszyca ,opryskałam .Jakim nawozem je zasilać i kiedy.Mam nadzieję że przezimuje i wiosną zakwitnie.

[akkara]

Ja uznałam, że skoro to psiankowate, to traktowałam je nawozami jak pomidory w doniczkach. W wątku o pomidorach w pojemnikach pewnie znajdziesz informacje na ten temat. Osobiście w czasie owocowania używałam Symfovity C-bis z dużą zawartością potasu w stosunku do fosforu i azotu, bo taki nawóz do fertygacji miałam w domu, ale można też inne.

[akkara]

Oto moje tegoroczne zbiory owoców pepino. Największy waży ok. 150 g.

[asiencja]

Ale piękne owocki! Moje nasiona niestety nie wzeszły i zwątpiłam w uprawę pepino, ale to zdjęcie mnie przekonało i na przyszłą wiosnę wysieję kilka opakowań, może parę sadzonek uzyskam.

[sosi1975]

Witam,wie ktoś kiedy pepino będzie w Lidlu,bo w zeszłym roku przegapiłem ,a w tym chciałbym sobie kupić

[Lyanna]

Właśnie kupiłam w Lidlu i zaczynam szukać informacji jak się Pepinem opiekować .

[sosi1975]

Dzięki za info, w poniedziałek kupione teraz czeka na posadzenie .Nawet sobie uszczypnołem na drugi krzaczek

[akkara]

Czy można wiedzieć w jakiej cenie jest to pepino z Lidla?

[sosi1975]

Coś około 8 zł,dokładnie nie pamiętam

[snow0010]

Witam, mam pepino które od dwóch tygodni kwitnie ale niestety nie zawiązuje żadnego owocu. Czy ktoś z forumowiczów zetknął się z tym problemem?

[barbra13]

Owszem, mam pepino od ubiegłego roku , nawet było sporo kwiatów, ale żadnego owocu, mimo zasilania nawozem do pomidorów. W tym sezonie nawet nie kwitnie, ale już rzadko zasilam, na kompost

[snow0010]

Mojemu pepino udało się w końcu zawiązać trzy owoce. Na zdjęciu największy z nich.

[Lyanna]

Brawo. Mój Pepino nie kwitnie i na dodatek przędziorki go zaatakowały, na razie odbywa kąpiele w wodzie ale w czwartek oprysk.

[kaLo]

Przędziorki wykąpane, czas na dezodorant. YES,YES,YES

[snow0010]

Pepino w tym sezonie zdecydowanie nie poszło na ilość. Na trzy krzaki mam z jednego ledwo trzy owoce. Jeden za to naprawdę spory. Póki co zaczynają się wybarwiać.