Adam. Ja również ze znajomym żałowałem już w trakcie imprezy, że nie wzięliśmy swoich dyń.

Zwłaszcza że do każdego miejsca w konkursie była dodatkowo nagroda pieniężna i dzięki temu koszt dojazdu i tramsportu by zapewne się zwrócił.

Nie ma co jednak gdybać. Impreza była już w stylu światowym, nawet feetiwalu we Wrocławiu nie można z nim równać.
Dziękuje
mymysteryy i
GrazynaW
Sam przyjazd tam okazał się czymś co warto powtórzyć, więc wyniki na drugim miejscu już stoją.
