Dziękuję, że o mnie pamiętacie

Jesteście kochane
Dziś dużo nie pokażę, bo miałam zepsuty aparat, dopiero jutro uda mi się zrobić zdjęcia, to wtedy będzie więcej.
Długo mnie nie było, dużo zajęć, jeszcze więcej problemów, na nic nie było czasu, ale teraz już się wszystko unormowało i będę pisać regularnie
Asiu,
Marto 
dziękuję
Dorotko ściana niestety jeszcze nie wyszła, ale, ale jeszcze jest czas do zimy daleko może zdążę
Justynko w najbliższych dniach pokażę zmiany, dużo zmian
Lucynko wszyscy to bardzo przeżyliśmy, niestety niektórzy tak jeżdżą, jakby prawo jazdy na bazarze kupili.
wspomnienie lata
