Bo tak zaraz tuż po kwitnieniu to raczej nie powinna schodzić ...
Która konkretnie Ci zakwitła ?
Opisz dokładnie jak ją 'podlewałaś' - jak często, jak intensywnie,
gdzie stoi - na parapecie czy na zewnątrz, bo moje jeszcze się hartują na balkonie

Napisz wszystko, co Ci przyjdzie do głowy !!
Może to jakiś drobny błąd, który szybko wyeliminujemy.
A może żadnego błędu nie popełniasz.
Wiem, że tillandsie schodzą doświadczonym hodowcom, bez żadnej konkretnej przyczyny.
To też niestety trzeba brać pod uwagę.
Tak właśnie mi zeszła jedna z pierwszych - T. magnusiana.
Niby wszystko było ok, a jednak padła ...
A potem druga, i na szczęście ostatnia z ponad 40 sztuk - T. bulbosa.
Ona za to przepięknie i długo kwitła, a zaraz po kwitnieniu zżółkła,
uschła, zrbązowiała, i poleciała do kosza
