Moje cytrusy
Moniko, a w jakiej ziemi rosną? Ja robię taką mieszankę: w równych częściach substrat torfowo-kokosowy, piasek gruboziarnisty, ziemia kompostowa( nie biohumus sklepowy!!!) jeśli nie masz, to zwykła ziemia z ogrodu i to wszystko dobrze wymieszać.
Ważne! nie przelewać w zimie. Ziemia musi być wilgotna, a nie mokra.
Ważne! nie przelewać w zimie. Ziemia musi być wilgotna, a nie mokra.
jack55
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Mam jednego cytrusa, nie wiem czy cytrynka, ma kolce. Uratowałam go wiosną, ktos go wyrzucił z bardzo zaawnsowanymi tarcznikami. Pozbyłam się ich, choć nie było łatwo. Wakacje spędziła na balkonie i pęknie rosła. Ziemia uniwersalna, ze żwirem. Teraz postawiłam ją w chłodnym pomieszczeniu, ale zaczęła strasznie gubić liście, chyba ją stracę 

Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Moje są wsadzone w zwykłą ziemię uniwersalną z drobinkami węgla drzewnego
na pewno nie są przelane. Podlewam dopiero jak ziemia troszkę przeschnie
Kiedyś dawno temu, moja mam miała ogromną cytrynkę. Była wychodowana z pestki i miała prawie 2 metry. Rosła w uniwersalnej ziemi i była w światnej kondycji. Pamiętam jak uwielbiałam kiedy mama czyściła jej listki - wtedy w całym domu unosił się taki piękny zapach 



A ja jestem bardzo ciekawa czy to prawda, że jeśli z jednej pestki wyjdą dwie cytrynki, to jedna z nich po 7miu latach zakwitnie? Jakiś czas temu wsadziłam do ziemi dwie pestki. Jedna wykiełkowała normalnie, a z drugiej właśnie wyrosły dwie cytryny. Jak to będzie z tym owocowaniem?
Zielonolandia - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48079" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek sprzedażowy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=48109" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek sprzedażowy - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=48109" onclick="window.open(this.href);return false;
ja mam cytrynkę wychodowaną z pestki
ma około 12 lat i wiem ,chociaż nie na pewno,że taka cytryna musi że tak powiem dojrzeć
zakwitnie jak skończy 20 lub 25 lat
moja jest małym drzewkiem tak na oko ok.metra ,prowadzę ją jak drzewo tzn. pień goly i okrągła korona z liści,też ma czasem odbicia i gubi na zimę liście chociaż teoretycznie nie powinna ,no ale ta moja już tak ma .....jest w okresie wzrostu ,bo mi wypuszcza pędy i liście ,też nie wiem czemu
chyba lubi
no i ma na pewno kolce....
życzę powodzenia w uprawie cytrynki ,też bym chciała żeby ta moja zakwitla


moja jest małym drzewkiem tak na oko ok.metra ,prowadzę ją jak drzewo tzn. pień goly i okrągła korona z liści,też ma czasem odbicia i gubi na zimę liście chociaż teoretycznie nie powinna ,no ale ta moja już tak ma .....jest w okresie wzrostu ,bo mi wypuszcza pędy i liście ,też nie wiem czemu


no i ma na pewno kolce....
życzę powodzenia w uprawie cytrynki ,też bym chciała żeby ta moja zakwitla

- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Ja też ostatnio wyhodowałam cytrynkę z pestki. Na 10 pestek wyrosło 8 roślinek. Teraz mają jakieś dwa miesiące a największy "okaz" ma z 10 cm. Nie wiem co dalej z nimi począć, ale póki są pięknie zieloniutkie niech sobie rosną. Pewnie nigdy nie zakwitną.
Zrobiłam to z czystej ciekawości i dla własnej satysfakcji.
Pozdrawiam
Kaśka

Pozdrawiam
Kaśka
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Aga: to, że ona zakwitnie po 20 - 25 latach TO JEST MIT!!! Znikomy promil zakwita (mowa o cytrusach z tzw. pestki).bayaga pisze:ja mam cytrynkę wychodowaną z pestkima około 12 lat i wiem ,chociaż nie na pewno,że taka cytryna musi że tak powiem dojrzeć
zakwitnie jak skończy 20 lub 25 lat
moja jest małym drzewkiem tak na oko ok.metra ,prowadzę ją jak drzewo tzn. pień goly i okrągła korona z liści,też ma czasem odbicia i gubi na zimę liście chociaż teoretycznie nie powinna ,no ale ta moja już tak ma .....jest w okresie wzrostu ,bo mi wypuszcza pędy i liście ,też nie wiem czemuchyba lubi
![]()
no i ma na pewno kolce....
życzę powodzenia w uprawie cytrynki ,też bym chciała żeby ta moja zakwitla
Jest jednak sposób, mianowicie musisz ją zaszczepić. Do tego celu musisz zdobyć pęd z rośliny owocującej
Oto link, gdzie znajdziesz szczegóły
http://www.naszecytrusy.pl/
Pozdrawiam i życzę ogromnej satysfakcji z uprawy cytrusow
jack55
Ja mieszkam w bardzo starym domy-dworek, który ma bardzo grube mury i w związku z tym mam szerokie parapety, na których trzymam cytryny i kumqwat. Trzymam je w kuchni, gdzie jak wiadomo jest z powodu gotowania większa wilgotność.carol1 pisze:Jack, jak zimujesz swoje cytrusy?
Cytrusy świetnie się czują, nie chorują i są w dobrej kondycji.
jack55