
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Często przechodzę obok przydomowego ogródka podziwiam tam hortensje ogrodowe co roku po kwitnieniu są nisko przycinane i zawsze wiosną zaczynają swoja wegetacje i przepięknie kwitną, krzaki uformowane. Ja natomiast kwiaty zostawiam przez zimę i tnę na wiosnę tylko kwiaty, w tym roku jednak chcę w części hortensji w tym Anabelki przyciąć jesienią, mam stracha ale co kto nie ryzykuje szampana nie pije 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Ilonko, z tym cięciem Anabelki to bardzo ciekawa sprawa
Ale to znaczy, że w ogóle nie ciąć? Ani trochę? Tylko same kwiaty? Zresztą, jakby tak się zastanowić, to przecież w naturze nikt hortensji nie tnie, prawda?
Cyma, teraz jest fajna pora w ogrodzie i światło jest najlepsze. Ja kocham wrzesień i jego światłocienie. Lubię wtedy robić zdjęcia, bo wychodzą bardzo plastyczne
Dzięki za Twoje wizytki
Margo, ja mam Tardivę. Jeśli chcesz, to służę patyczkami do ukorzenienia na wiosnę. Ta odmiana jest bardzo popularna, a mimo to jakoś nie widuję jej w szkółkach. Szmit niby ma w ofercie, ale na placu nie widziałam.
Tara, może i ja spróbuję obciąć u jakiejś hortensji tylko kwiaty i zobaczę, jak mi będzie kwitła. Może się okaże, że to niskie cięcie wcale nie jest potrzebne. W naturze krzewów nikt nie przycina, a przecież kwitną.


Miskant Mysterious Meiden

Miskant Afrika

Miskant Zebrinus












Cyma, teraz jest fajna pora w ogrodzie i światło jest najlepsze. Ja kocham wrzesień i jego światłocienie. Lubię wtedy robić zdjęcia, bo wychodzą bardzo plastyczne


Margo, ja mam Tardivę. Jeśli chcesz, to służę patyczkami do ukorzenienia na wiosnę. Ta odmiana jest bardzo popularna, a mimo to jakoś nie widuję jej w szkółkach. Szmit niby ma w ofercie, ale na placu nie widziałam.
Tara, może i ja spróbuję obciąć u jakiejś hortensji tylko kwiaty i zobaczę, jak mi będzie kwitła. Może się okaże, że to niskie cięcie wcale nie jest potrzebne. W naturze krzewów nikt nie przycina, a przecież kwitną.


Miskant Mysterious Meiden

Miskant Afrika

Miskant Zebrinus











- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Witaj Wandziu...
Poczytałam sobie co piszecie o hortensjach i co mogę powiedzieć to to, że Vanille fraise cierpi na słońcu...
Moja rosła z 7 lat w pełnym słońcu i niestety, zawsze najszybciej przekwitała i nie dość tego zawsze była przypalona słońcem i zwyczajnie robiła się za wcześnie "brzydka"...
Natomiast drugi krzaczek rosnący trochę w cieniu, trochę w słońcu jest o niebo lepszy... kwiatostany duże, długo trzymające kolor i ładnie się przebarwiające... tamtej ze słońca już nie mam... kilka dni temu ją wyrzuciłam... niestety...
Najbardziej odporna na słońce w/g mnie jest Limelight... tej to nic nie ruszy, ani nie przypali... Unique, Le Vasterival i Phanton też sobie radzą ale potrzebują wody...
A co do Hayes Starburs masz zupełną racje... choć kwitnie pięknie to leży
... strasznie wiotka i na dodatek prawie mi nie rośnie... wyrzuciłam... na razie do donicy...

Poczytałam sobie co piszecie o hortensjach i co mogę powiedzieć to to, że Vanille fraise cierpi na słońcu...
Moja rosła z 7 lat w pełnym słońcu i niestety, zawsze najszybciej przekwitała i nie dość tego zawsze była przypalona słońcem i zwyczajnie robiła się za wcześnie "brzydka"...
Natomiast drugi krzaczek rosnący trochę w cieniu, trochę w słońcu jest o niebo lepszy... kwiatostany duże, długo trzymające kolor i ładnie się przebarwiające... tamtej ze słońca już nie mam... kilka dni temu ją wyrzuciłam... niestety...
Najbardziej odporna na słońce w/g mnie jest Limelight... tej to nic nie ruszy, ani nie przypali... Unique, Le Vasterival i Phanton też sobie radzą ale potrzebują wody...
A co do Hayes Starburs masz zupełną racje... choć kwitnie pięknie to leży

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Witaj
Pięknie wyglądają rabaty z trawami, wspaniałe kompozycję. Miskanty piękne
Pozdrawiam
Pięknie wyglądają rabaty z trawami, wspaniałe kompozycję. Miskanty piękne

Pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu, jestem ciekawa ile posiadasz odmian hortensji? Co jedna to ładniejsza
Na Silver Dollar miałam ochotę, ale wyglądały marnie i nie wzięłam. Poczekam aż będą ładniejsze...

Na Silver Dollar miałam ochotę, ale wyglądały marnie i nie wzięłam. Poczekam aż będą ładniejsze...

Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Bardzo dziękuję za odpowiedz.
Padło jednak na MAGICAL MOONLIGHT (bo nabyłam piękne sadzonki) - chcąc nie chcąc przynajmniej do przyszłego roku będą musiały sobie jakoś poradzić na słońcu. Zapewnie im odpowiednią ilość wody więc może się nie pogniewają za nadmiar słońca...
U nas są piękne sadzonki Silver Dolar (również nabyłam) i z tego co wiem sklep prowadzi również sprzedaż wysyłkową
A co najważniejsze droga Wando będę się od Ciebie uczyła jak postępować z tymi pięknościami
Pozdrawiam
Ania
Padło jednak na MAGICAL MOONLIGHT (bo nabyłam piękne sadzonki) - chcąc nie chcąc przynajmniej do przyszłego roku będą musiały sobie jakoś poradzić na słońcu. Zapewnie im odpowiednią ilość wody więc może się nie pogniewają za nadmiar słońca...
U nas są piękne sadzonki Silver Dolar (również nabyłam) i z tego co wiem sklep prowadzi również sprzedaż wysyłkową

A co najważniejsze droga Wando będę się od Ciebie uczyła jak postępować z tymi pięknościami

Pozdrawiam
Ania
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Trawy pięknie wyglądają. Bardzo podobają mi się te na ostatnim zdjęciu, zielono-żółte, aż świecą 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu,znowu nadrabiam zaległości i przywędrowałam do ciebie.Piękne masz hortensje,jestem pod wrażeniem silwer dollar,bo moja nowa cała popalona.W tym roku na agrze mieli niby w sprzedaży,ale wydawało mi się podejrzane,ze krzaki miały co najmniej 1,2 wysokości.Nie jestem pewna czy wszystkie oferowane były tą odmianą,bo koleżanka po zakupie dopatrzyła się kartki,że to wanilka.Robię różne przesadzenia na rabatach,czeka mnie jeszcze największe,ale jestem już zmęczona tym sezonem i chyba rozłożę sobie to na raty.Wróciłam troche wstecz obejrzeć zdjęcia,pięknie,pięknie,jeszcze raz pięknie. Tardiwy mam dwie przy tarasie,dopiero po 3 latach jestem nimi zachwycona. .Miłej niedzieli życzę.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu, piękne wrześniowe zdjęcia
Jak pozbywasz się mchu na kostce?- chyba że zostawiasz ;) Pozdrawiam gorąco




Pozdrawiam - Justyna
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu dopiero u Ciebie odkryłam, że kreskowany Miskant to nie tylko Zebrinus.
Kupiłam ostatnio na wyprzedaży w Ciastoramie jednego i byłam pewna, że to właśnie owy Zebrinus (bo był opisany tylko jako "Miskant") ale patrząc na Twoje zdjęcia stwierdzam, że to na 90% Punktchen.
A tu jak widać jeszcze tyle pasiaków. Ja mam jeszcze Little Zebra, który bardzo ładnie się rozrósł od wiosny. Czego nie mogę powiedziec o samym Zebrinusie.
Miskanta Africa też sobie ostatnio sprezentowałam ale przy Twoim, mój to mały i chudy wypłosz.
Wandeczko czarujesz trawami. Są po prostu obłędne!

Kupiłam ostatnio na wyprzedaży w Ciastoramie jednego i byłam pewna, że to właśnie owy Zebrinus (bo był opisany tylko jako "Miskant") ale patrząc na Twoje zdjęcia stwierdzam, że to na 90% Punktchen.


Miskanta Africa też sobie ostatnio sprezentowałam ale przy Twoim, mój to mały i chudy wypłosz.

Wandeczko czarujesz trawami. Są po prostu obłędne!
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9839
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Winogrona jakie malownicze! Chciałabym mieć swoje, lubię poskubać. Niestety nie dane mi jest, po kilku próbach zrezygnowałam.
Trawy skompane w słońcu to coś, co mnie zawsze przyciąga do Twoich zakątków!
A to z ptaszkiem na czubku, to jakaś podpórka?
Trawy skompane w słońcu to coś, co mnie zawsze przyciąga do Twoich zakątków!
A to z ptaszkiem na czubku, to jakaś podpórka?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Gabriela, widzisz, jak to różnie bywa w różnych ogrodach. Ty Vanilkę chwalisz rosnącą w półcieniu, a ja odwrotnie, w słońcu - no i obie jesteśmy z jej stanu zadowolone.
Bo to jest jeszcze kwestia ziemi, podlewania, nawożenia. No niestety, każdy musi zdobyć własne doświadczenie z konkretnymi roślinami. Co do Limelight natomiast, to faktycznie, u mnie też dobrze radzi sobie w słońcu. jeśli chodzi o Hayes, to może ją jakoś inaczej ciąć? Może wcale nie ciąć, to stanie się sztywniejsza?
Michasia, trawy są bardzo fotogeniczne, lubię się koło nich krzątać z aparatem
Dorotko, licząc ostatnie nabytki, mam 37 odmian hortensji, ale około 60 krzewów, bo niektórych mam po kilka takich samych. Ale wierz mi, wcale tej ilości w ogrodzie nie widać. Muszę usunąć jeszcze dwa stare iglaki, na które już nie mogę patrzyć, to będę miała nowe miejsca. Teraz ostatnio wolę te nowe miejscówki przeznaczać na hortensje zamiast na róże.
Ankos, akurat tak się składa Aniu, że też kupiłam sobie przedwczoraj Magical Moonlight, bo wiele dobrego się o niej naczytałam. Ale piszą, że ta odmiana woli rosnąć w zacienieniu, gdyż bardzo się przypala. I jeszcze jedno mnie trapi w związku z Moonlight. Jedne źródła podają, że sięga 2 metrów, a inne że 4. Miałam dla niej wyznaczone miejsce, ale teraz to już nie wiem, gdzie ją posadzić taką wysoką.
Jode, ta jasnozielona trawka, o której wspomniałaś, to jest hakonechloa. Muszę ją wiosną rozmnożyć, żeby zaścielić nią całą rabatkę z bukszpanami. Tworzą ze sobą fajny kontrast.
Małgocha, a wiesz, że ja też dopiero po trzech latach byłam zadowolona z Tardivy, bo przedtem to właściwie był taki prawie cały zielony krzew. Widać, trzeba poczekać na hortensje cierpliwie. Co do Silver Dollar, to ja kupiłam u Szmita jesienią całkiem małe młode sadzonki, niekwitnące. A może ty kupiłaś po prostu starszą sadzonkę, skoro taka wysoka? No cóż, okaże się podczas kwitnienia. Dollarki są charakterystyczne, łatwo je rozpoznać.
Duju, witaj Justynko
Ja absolutnie nie pozbywam się mchu między kostkami, bo według mnie wygląda on pięknie. Gdy miałam nową kostkę, to wyglądała zbyt surowo, a teraz już nabiera tego starego klimaciku, który tak lubię.
Aneczko, nie bądź taka pewna, że Twój miskant to Punchten, bo te poprzecznie paskowane są do siebie strasznie podobne
A jest ich mnóstwo. Ja mam Zebrinus, Punchten, Strictus, Mysterious Maiden, Apache, Gold Bar i Stardust, ale gdyby tak poszukać w szkółkach, to jeszcze by się kilka znalazło. Ale co tam, wszystkie pasiaczki są ładniutkie, choć nieco krzykliwe, więc trzeba uważać, żeby nie przesadzić.
Takasobie, toto z ptaszkiem to faktycznie taka solidna podpora do róży Crown Princesse Margareta. Gdy różyczka ją otrzymała, od razu wygląda rasowo
A winogrona sprawiłam sobie takie, jakie poleciła mi koleżanka. Nie pamiętam już dziś nazwy odmianowej, ale cechuje ją to, że liście ma bardzo jasne od spodu. Winogronka są słodziutkie i prawie bez pestek.
Po wojażach weekendowych wróciłam do domu z nowymi hortensjami. No po prostu wariatka. Ale czyż to nie jest forum wariatów? W każdym razie w dużym stopniu jest, prawda?
Teraz sobie śliczności stoją w doniczkach, a ja pilnie studiuję informacje o ich wysokościach i wymaganiach.
Odmiany:
Wim's Red
Levana
Blue Bird
Dharuma
Confetti
Magical Fire
Mega Mindy
Magical Moonlight


Michasia, trawy są bardzo fotogeniczne, lubię się koło nich krzątać z aparatem

Dorotko, licząc ostatnie nabytki, mam 37 odmian hortensji, ale około 60 krzewów, bo niektórych mam po kilka takich samych. Ale wierz mi, wcale tej ilości w ogrodzie nie widać. Muszę usunąć jeszcze dwa stare iglaki, na które już nie mogę patrzyć, to będę miała nowe miejsca. Teraz ostatnio wolę te nowe miejscówki przeznaczać na hortensje zamiast na róże.
Ankos, akurat tak się składa Aniu, że też kupiłam sobie przedwczoraj Magical Moonlight, bo wiele dobrego się o niej naczytałam. Ale piszą, że ta odmiana woli rosnąć w zacienieniu, gdyż bardzo się przypala. I jeszcze jedno mnie trapi w związku z Moonlight. Jedne źródła podają, że sięga 2 metrów, a inne że 4. Miałam dla niej wyznaczone miejsce, ale teraz to już nie wiem, gdzie ją posadzić taką wysoką.
Jode, ta jasnozielona trawka, o której wspomniałaś, to jest hakonechloa. Muszę ją wiosną rozmnożyć, żeby zaścielić nią całą rabatkę z bukszpanami. Tworzą ze sobą fajny kontrast.
Małgocha, a wiesz, że ja też dopiero po trzech latach byłam zadowolona z Tardivy, bo przedtem to właściwie był taki prawie cały zielony krzew. Widać, trzeba poczekać na hortensje cierpliwie. Co do Silver Dollar, to ja kupiłam u Szmita jesienią całkiem małe młode sadzonki, niekwitnące. A może ty kupiłaś po prostu starszą sadzonkę, skoro taka wysoka? No cóż, okaże się podczas kwitnienia. Dollarki są charakterystyczne, łatwo je rozpoznać.
Duju, witaj Justynko

Aneczko, nie bądź taka pewna, że Twój miskant to Punchten, bo te poprzecznie paskowane są do siebie strasznie podobne

Takasobie, toto z ptaszkiem to faktycznie taka solidna podpora do róży Crown Princesse Margareta. Gdy różyczka ją otrzymała, od razu wygląda rasowo

Po wojażach weekendowych wróciłam do domu z nowymi hortensjami. No po prostu wariatka. Ale czyż to nie jest forum wariatów? W każdym razie w dużym stopniu jest, prawda?


Odmiany:
Wim's Red
Levana
Blue Bird
Dharuma
Confetti
Magical Fire
Mega Mindy
Magical Moonlight

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
No po prostu Wariatka!
Ach jak ja kocham takich pozytywnych zakręceńców.
No to teraz wszyscy będziemy się ślinić podwójnie na widok tych wszystkich ślicznotek.
Najbardziej jestem ciekawa Wim's Red. Była ona na mojej liście "must have" ale przyszedł czas na romans z różami i lista poszła w kąt.


No to teraz wszyscy będziemy się ślinić podwójnie na widok tych wszystkich ślicznotek.

Najbardziej jestem ciekawa Wim's Red. Była ona na mojej liście "must have" ale przyszedł czas na romans z różami i lista poszła w kąt.

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu,same cudowne odmiany kupiłaś,część z nich mam,najbardziej zauroczona jestem lewaną. Wandziu,a zdradz gdzie kupiłaś takie cudeńka,bo na niektóre już się slinię chociaż za ciorta nie mam już miejsca na nie.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Wandziu z wymienionych Twoich nowych nabytków mam dwie pierwsze. Jestem nimi zachwycona a w szczególności odmianą 'Lawena'. Ma sztywne pędy i piękne kwiaty.
Nie jesteś wariatką. Tu na FO większość ma podobne "zamiłowanie" do zakupów kwiatowych.
Czy byłaś w Skierniewicach?
Nie jesteś wariatką. Tu na FO większość ma podobne "zamiłowanie" do zakupów kwiatowych.
Czy byłaś w Skierniewicach?
Pozdrawiam Hala