SZKODNIKI róż

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Wolałabym nie czekać, zeby się dowiedzieć co z nich się wylęgnie ;) Lepiej zniszcz te jajeczka, bo na 99,9% to jajeczka szkodnika.
Gosia i konewka
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 cze 2008, o 23:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Melduję, że oberwałam i spaliłam dla pewności listki z ta "broszką"...

Małgosia
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."
Awatar użytkownika
emiliawhp
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 12 cze 2008, o 18:07

Post »

patrzcie jakie to niesamowite, moja róża zrzuciła wszystkie prawie że liście (pewnie z powodu zimna) ale jedna róża rozwinęła się i pachnie niesamowicie pięknie :)
Obrazek

Obrazek
"Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie:niech będzie dla was pokarmem" I Moj1:29
" I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre" IMoj1:31
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Obawiam się, że to nie z zimna, ale z jakiegoś choróbska :(
Ale kwiat faktycznie śliczny.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
MartaG
500p
500p
Posty: 589
Od: 9 wrz 2008, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post »

Albo choróbsko albo jakiś "smakosz" - ogrodzony masz ten ogród? Bo u mnie tak wyglądały róże podgryzane przez sarny.
I gdyby dało się zrobić lepsze zbliżenie pędu i liścia to jest szansa na zidentyfikowanie lub wykluczenie ewentualnego choróbska.
Pozdrawiam, Marta
Awatar użytkownika
ja
50p
50p
Posty: 98
Od: 7 sie 2008, o 11:21
Lokalizacja: Silesia

Post »

emiliawhp pisze:patrzcie jakie to niesamowite, moja róża zrzuciła wszystkie prawie że liście (pewnie z powodu zimna) ale jedna róża rozwinęła się i pachnie niesamowicie pięknie :)
Choróbsko na pewno bo liście poskręcane,dodaj fotke liści i tych co opadły. :roll: :roll:
Awatar użytkownika
emiliawhp
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 12 cze 2008, o 18:07

Post »

Dzięki za odpowiedzi! Ta róża stoi na balkonie, no faktycznie coś obżarło tą róże, jakieś małe robaczki :( Fotki zrobię z rana jak będzie światło dzienne. A powiedzcie jak i kiedy ją przygotować do zimy?
"Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie:niech będzie dla was pokarmem" I Moj1:29
" I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre" IMoj1:31
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Post »

Tak z nudów przeglądałem sobie różne tematy i trafiłem na Wasz problem.
Może to nie żadna, któraś kolejna plaga, ale złość za jakieś Wasze grzeszki?
Oczywiście nic mi do tego, ale coś w tym musi być, skoro Kruszczyca złotawka ( Cetonia aurata) na różach występująca sporadycznie
uparła się na Deirde. Nie mogę się oprzeć chęci pochwały zdjęcia. Przepiękne!
Ale dosyć czułości, wracam do tematu. Zarówno Kruszczyca i Ogrodnica niszczylistka (Phyllopertha horticola) składają jaja w ziemię
i tam przez 2-3 lata grasują na korzonkach (np. róży) ich larwy. Jeżeli, jak piszecie, jest ich dużo, mogą być zagrożeniem dla krzewów.
Kłaniam się i pozdrawiam KBM.
Bogdan
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Post »

Cieplutka Hanko, ja myślę, że jest to Psowacz malinowiec lub Psowacz truskawkowy. Oba żerują też na różach.
Śluzownica zeskrobuje miękisz po czym liście zasychają.
W Twoim poście podobało mi się, że zniechęcałaś Lamię do użycia pestycydów.
Pozdrawiam tak jak Ty !!! KBM
Bogdan
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

No dobrze - załóżmy, że mamy teraz porodówkę w ziemi wokół róż - czy możemy coś poradzić??? :roll:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

aniawoj pisze:No dobrze - załóżmy, że mamy teraz porodówkę w ziemi wokół róż - czy możemy coś poradzić??? :roll:
No ja mam na pewno :evil:
Ta niszczylistka grasuje na moich różach od kilku lat.
Do tej pory walczyłam z tym tylko ręcznie (tzn. zbierałam i niszczyłam), ale jeśli robale są pod krzewami i je podżerają, to bardzo proszę o radę.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Post »

Dzień dobry "ranne ptaszki", ja wstałem dopiero teraz.
Sam nie jestem entuzjastą stosowania chemii, ale jak mus to mus. Wg mojej wiedzy, po wycofaniu z handlu(wiosna br) granulatu
Diazinon 10GR, pozostają do dyspozycji dwa; Dursban 480 EC i Pyrinex 480 EC. Niczym się nie różnią, może ceną?. Pierwszy jest
amerykański, a drugi izraelski.Działają na trzy sposoby; kontaktowo, żołądkowo i gazowo.Rzeczywiście cuchnie niemiłosiernie. W ziemi są aktywne ok. 2 m-ce. Kłopot polega na aplikowaniu. Trzeba je wstrzyknąć w rozstawie ok. 20 cm na powierzchni jaką wyznacza korona drzewka lub krzewu. Można też, ale wg mnie jest to gorszy sposób, wylać z konewki i koniecznie, powtarzam koniecznie
przekopać, odwracając ziemię. Ale trzeba to robić w połowie kwietnia.
Jest to silna trucizna, szkodliwa dla Waszych zwierzątek ogrodowych i domowych na spacerze.
Na razie tyle. Pozdrawiam serdecznie. KBM
Bogdan
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Wielkie dzięki za informacje, śpij sobie smacznie :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
robaczek
200p
200p
Posty: 279
Od: 19 kwie 2008, o 17:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Białołęka

Ratunku, pleśń na pędach

Post »

W styczniu nakryłam posadzone jesienią róże kartonami. Teraz zajrzałam do nich i zobaczyłam że ich pędy są pokryte białą, puchatą pleśnią. JAK JE RATOWAĆ ?
adamchodun
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 17 sty 2008, o 14:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Dzień dobry,
Prawdopodobnie róże są okryte zbyt mocno. Na tegoroczną zimę starczyłby ziemny kopczyk i okrywa z gałęzi iglastych (warstwa 15 - 20 cm). Proponuję sprawdzenie, czy jest dostęp powietrza do roślin (!), wiosną natomiast (w marcu), opryskać krzewy jednym z preparatów p-ko szarej pleśni - np. Gwarantem..., koniecznie z dodatkiem środka przyczepnego i w stężeniu podanym w instrukcji preparatu. Szara pleśń nie jest chorobą b. groźną dla róż, rozwija się w warunkach dużej wilgotności i przy braku przewietrzania. Wiosną w ogrodzie nie będzie stanowiła dużego zagrożenia.
Serdecznie pozdrawiam,

Adam Chodun
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”