Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II

[x-ja-a]

Daysy, jak to u Ciebie Queen of Sweden tak kwitnie? Moja się "wypstrykała" z kwiatów już dawno. Ale przyrosty nowe się pokazały, więc jest dobrze. Daisy cudna, nawet jeśli to ma być "słabsze" kwitnienie.
Gratuluję deszczu i życzę więcej.

[daysy]

Witaj Dorotko, też bym chciała więcej deszczu, a deszcz w nocy piękna pogoda w dzień to szczyt marzeń. Ja już nawet nie myślę o kwitnieniu róż, raczej o tym, że październik każe się łaskawszy i przyniesie troszkę więcej wilgoci, przecież kiedyś trzeba wsadzić tulipany i inne cebule.
Też mam w planie dzisiaj zajrzeć do Lidla ... oj ta Tolinka


Jagna Queen of Sweden potrafi kwitnąć do przymrozków, cały czas wiążenowe pąki. Tak naprawdę to ma bardzo krótki okres, kiedy nie mam kwiatów w ogóle . Jedne kwiaty przekwitają drugie się pokazują.

To jest naprawdę skromniutkie kwitnienie Daisy ona potrafi zabłysnąć zarówno w pierwszym jak i drugim kwitnieniu

Tak wyglądała w lipcu tego roku



Nie mogę znaleźć zdjęcia z drugiego kwitnienia ubiegłego roku, ale było duuużo ładniejsze niż obecne. Przede wszystkim była zdrowsza.

Deszczyk zapowiadają na jutro , oby prognoza się sprawdził a.

Opadów życzę wszystkim tym, którzy ich potrzebją w swoim regionie.

[majka411]

Witaj Daysy ... troszkę mnie nie było..... ale pamiętam, że zastanawiałaś się czy Twoja Daysy nie jest przypadkiem
różową Infinity..... Jest, to bardzo duże prawdopodobieństwo.... dokładnie przejrzałam jej zdjęcia i to co piszesz o niej.
Mam tylko jedno pytanie, czy ona rosła na własnym korzeniu?

[daysy]

Maju, prawdopodobnie tak, bo kupiłam je w 2-ch doniczkach. W każdej były po 3 - 4 sadzoneczki, więc sądzę, że były ukorzeniane z patyczków w doniczkach i tak sprzedawane. Rozdzieliłam sadzonki i posadziłam każdą osobno i z miniaturek wyrosły krzewy słusznej wielkości ok 1-1,20 , w tym roku jest niższa, ale chyba ze względu na pogodę.

[majka411]

No właśnie ja też kupiłam swoją w doniczce.... jak teraz robiłam rozsadę, to było tam 7 sadzonek
Zerknij tu http://roses-forever.dk/brands/infinity/ moja to ta kremowa, a Ty masz prawdopodobnie Princess of Infinity

W tym roku moje rosły w donicy .... na zimę przesadzę do gruntu. W donicy miały już po 90 - 100 cm, co by się zgadzało
z tym co podajesz o swojej.
Cieszysz się, że znalazłaś jej imię
Musimy się wymienić po sadzonce wtedy jeszcze lepiej będzie Ci porównać czy to siostrzyczki

[x-ja-a]

Daysy, ja już Ci pisałam, że przez Twoją Daisy nie spałam całą noc, bo czytałam i czytałam, czekając aż ktoś rozwiąże tajemnicę jej imienia. I co? I czyżby to się udało właśnie teraz, tuż powyżej????!!!! Dziewczyny, jesteście wielkie! Princess of Infinity MUSI się u mnie znaleźć

[christinkrysia]

daysy "różana kobieto" - kochasz je i widać ,że to uczucie jest odwzajemnione bo kwitną obficie
Wilczomlecz 'DIAMOND FROST' jest wspaniałym uzupełnieniem w kompozycjach a Twoja biało-czerwona kompozycja wyjątkowo udana.
Miałam go przez kilka lat u siebie i łatwy do przechowania przez zimę .
Z myślą o własnych sadzonkach koleusów o tej porze przycinam pędy i ukorzeniam w wodzie. Potem do małych doniczek po kilka sztuk i gotowe . Uszczykuje więc się rozkrzewiają i tak sobie zimują na parapecie. Jedno ale ... większość z nich prawie całkowicie traci kolory i trzeba zaznaczyć odmiany lub kolory jeśli jest taka potrzeba . Nie sieję ... wolę z sadzonek i udaje mi się zimowanie od kilku lat.
Pozdrawiam życząc długiej i ciepłej jesieni .

[daysy]

Maju jesteś wielka , nic dodać nic ująć, to na pewno Princess of Infinity .
Z mojej pierwotnej nazwy została tylko Princess . Nie ma sprawy, chętnie się z Tobą wymienię sadzonką, prawdopodobnie przyjęły się 3 szt., jedna nawet już zakwitła 1 kwiatuszkiem więc nic nie stoi na przeszkodzie. Gdyby lato nie było takie suche, byłoby ich znacznie więcej, bo patyczków nacięłam całe mnóstwo. Nic to , mamy przed sobą jeszcze jesień, też dobry termin na patyczki .
Z tego terminu przyjęło mi się więcej patyczków, które już teraz kwitną niestety nie ma wśród nich P.Infinity.
Szczegóły Maju na PW . Jeszcze raz Ci dziękuję za pomoc.

[daysy]

Jagna, możesz już spać spokojnie, nic nie będzie Ci zakłócało nocnego odpoczynku, różyczka już jest zidentyfikowana ufff, ja też mogę spać spokojnie

Dla Ciebie Jaguś , za kibicowanie i dla zachęty

[karolacha]

Ostatnia różyczka cudna, a jak tam doły ? przeszły ?
Chciałaś siewki hibiskusa--dawaj adres ale nich popada , bo ciągle sucho u mnie

[x-ja-a]

Daysy Bardzo, bardzo się cieszę, że Twoje cudo ma imię. I to jakie śliczne!
Majka, jeszcze raz
Jestem autentycznie wzruszona, że byłam niemal świadkiem tego doniosłego momentu

[daysy]

daysy "różana kobieto" - kochasz je i widać ,że to uczucie jest odwzajemnione bo kwitną obficie
Wilczomlecz 'DIAMOND FROST' jest wspaniałym uzupełnieniem w kompozycjach a Twoja biało-czerwona kompozycja wyjątkowo udana.
Miałam go przez kilka lat u siebie i łatwy do przechowania przez zimę .
Z myślą o własnych sadzonkach koleusów o tej porze przycinam pędy i ukorzeniam w wodzie. Potem do małych doniczek po kilka sztuk i gotowe . Uszczykuje więc się rozkrzewiają i tak sobie zimują na parapecie. Jedno ale ... większość z nich prawie całkowicie traci kolory i trzeba zaznaczyć odmiany lub kolory jeśli jest taka potrzeba . Nie sieję ... wolę z sadzonek i udaje mi się zimowanie od kilku lat.
Pozdrawiam życząc długiej i ciepłej jesieni .

Dzięki Krysiu robię co mogę, raz wychodzi lepiej, raz gorzej ale się staram. Bardzo brak mi czasu, więc nie zawsze wszystko zrobione na czas
Diamond Frost bardzo lubię, jest doskonałym dodatkiem do wszystkiego i bardzo łatwo się rozmnaża i jak piszesz przechowuje.
Zostawiam jedną roślinkę mateczną i wiosną tnę na sadzonki.
Koleusy mam po raz pierwszy w ogrodzie, kiedyś to był kwiat typowo doniczkowy, później troszkę zapomniany i teraz wraca do łask.
Ze swoich też zrobię sadzonki na zimę, ale i tak wysieję wiosną nowe, bo nigdy nic nie waidomo jakie jeszcze niespodzianki mogą jeszcze być w torebce . Z wiosennego siewu, każda roślinka była inna
Również życzę ciepłej ale i mokrej jesieni, żeby nasze roślinki spokojnie przezimowały.

[daysy]

Karolinko odpowiedziałam Ci na PW. U mnie też sucho, niestety.

Daysy Bardzo, bardzo się cieszę, że Twoje cudo ma imię. I to jakie śliczne!
Majka, jeszcze raz
Jestem autentycznie wzruszona, że byłam niemal świadkiem tego doniosłego momentu

Jagna ja też się ogromnie cieszę, że cieszysz się ze mną .
A ja ją nazwałam Księżna Daisy, okazało się, że nie pomyliłam się nazywając ją księżną, tyle tylko, że nie okazała się księżną angielską
Okazuje się, że na forum nie ma rzeczy niemożliwych

[Michasia1]

Witaj
Róże jak zwykle piękne U nas po suszy zdarzają się częściej deszcze. Jednak ziemia jest mocno przesuszona. Wczoraj chciałam przesadzić azalię w bardziej słoneczne miejsce. Po kilku sztychach łopaty myślałam,że sięgnę po kilof. Istna skała . Tego deszczu poptrzeba wiele
Pozdrowienia

[Tolinka]

No to mamy prawdziwe imię twojej pięknej Daisy i jeszcze okazuje się że ona ma siostrę która jest kremowa o raju ale superowo hm....tylko gdzie je kupić Majka jak znalazłaś jej imię to teraz podrzuć gdzie to cudo można kupić?
O tych gruszkach muszę pomyśleć