Blues w kaktusach 2 - onectica na bis

[onectica]

Tak ekspresem, bo przelotem jestem:

Wszystko w jak najlepszym porządku
Pokazałam woodii ale nie mogę być 'zielona jak najmłodsze listki woodii' bo ona wszak ma ciapate listeczki i ładnie bym ja wyglądała w takie ciapki!!

A rzeczona sandersonii rośnie w zastraszającym tempie! Tylko nie kwitnie. Pokażę w najbliższym czasie. Jeszcze jedną też

ps
a toś sama mi Beatka przysłała obiedwie, twierdząc, że dam sobie z nimi radę

[bebos]

A widzisz - uwielbiam Twoje poczucie humoru...i nawet za pierwszym razem jak przeczytałam tamten wpis - przemknęło mi, że podkręcasz śrubę przenośni, ale pewności nie miałam, a Marta przeważyła szalę

Fajnie prowadzisz sansewierki - jedynaki jednak lepiej się chowają...

[jang]

Jeszcze staroć Gymnocalycium quehlianum - zawsze mi ładnie kwitnie i całkiem fajnie rośnie, pomimo dziury, jaka zrobiła mu się pewnej zimy. Specyficzny kształt przez to ma, ale daje radę


Na tapecie mamy między innymi kwitnace Gymnocalycium morroense

No te dwa to by jeszcze uszły w tłoku ale ta reszta... nie dość, że kolczaste to jeszcze włochate...
Kiedy one się ostatnio goliły ? a już wiem, na żyletkę Ci szkoda ...

Dioscorrea elephantipes

Ta Frithia kwitnie kolejny rok - poprzednia wytrzymała ze mną 4 lata i padła, ta już spędzi u mnie trzecie lato, zobaczymy, jak długo jeszcze da radę

No takie mi tu częściej proszę

adenium somalense - póki co jedyne moje somalense. Będziem siać następne lada dzień
(co to za badziewie brazowe się na nim pojawiło? Jeszcze czegoś takiego nie miałam)

One już tak mają, czasami w miejscu gdzie był wcześniej listek lubią sobie takie coś... coś jakby żywica wypuścić, nic masz sie czym martwić

[marlenka]

Przybywam po długiej nieobecności a tu takie piękne kwitnienia mnie pominęły! Gymnocalycium morroense sprzed kilku stron robi wrażenie : D
Czy on pachniał? Próbowałam wywąchać coś u swoich ale nic to nie dało. Może większe kwiaty mają mocniejszy aromat?

Mammillaria densispina - Mammillaria albata jest przepiękna sama w sobie. Prawdziwa królowa śniegu! To samo Mammillaria herrerae i Mammillaria perezdelarosae. Bardzo w moim typie! Mogłabym Ci je zabrać!

Huernia schneideriana - choć roślina nie w moim typie to przykuła uwagę pięjnym odcieniem czerwieni. Taka nieco wampirza, w sam raz na nadchodzącą jesień.



A serce skradły oczywiście sukulenty ; )
Pachyphytum hookeri - dzisiaj przeglądając stare zdjęcia odkryłam, że miałam, chyba od Ciebie, ukorzeniony listek tegoż właśnie. Ale gdzie roślina? Chyba nic z tego nie wyszło. Sama nie pamiętam co się stało, ale już nie mam : <

Pachyphytum longifolium - jaki on jaśniutki. Śliczny!



Caralluma hesperidum - cudeńko, taka biała dama z "małą czarną". Piękny kontrast!

[marta_lara]

Ostatnio jakaś przytrzymana jestem, musiałam 2 razy przeczytać żeby zrozumieć...

[piasek pustyni]

Ja też, Martuś! Ale co tam, nie samymi kaktusami człowiek żyje W każdym razie na uwagę zasługuje fakt, że u Lucynki więcej kaktusowo niż sukulentowo, a jednakowoż ślicznie!

[onectica]

Najbardziej zdumiewające jest to, że ja przecież nie podpisałam tego zdjęcia, a ileś osób zobaczyło to zupełnie inaczej
No nic, wygląda na to, że trzeba popracować na komunikacją, bo Ulubiony Maż też często ma zupełnie inny obiór niż ja nadawanie

Niezmiernie i niezmiennie cieszą mnie wszystkie Wasze wizyty i komentarze - w kupce raźniej

Bardzo cieszę się z cambeku Janka i marlenki
Jeżeli chodzi o Janka, to cieszyłam się i w innych miejscach, bo długo go brakowało, ale administracja usuwała moje posty jako "nic nie wnoszące". No jakaś racja w tym w sumie była

Fajnie prowadzisz sansewierki - jedynaki jednak lepiej się chowają...

Robię to wyłącznie z braku miejsca, nigdy jakoś nie przyszło mi do głowy, że może to być korzystne w inny sposób.
W sumie to trudno byłoby mi się wypowiedzieć na ten temat, ale - zainspirowałaś mnie trochę i właśnie przyszło mi o głowy, żeby kolejne dwa-trzy sezony poeksperymentować może z kilkoma?..

Gymnocalycium morroense sprzed kilku stron robi wrażenie : D
Czy on pachniał?

Nie mam bladego pojęcia! Nie przyszło mi o głowy to wąchać w ogóle

Caralluma hesperidum - cudeńko, taka biała dama z "małą czarną".

I ze starą szmatą!
Tu już wachać nie ma potrzeby - wystarczy otworzyć inspekt i bez patrzenia wiem, czy rokwitł jakiś kwiateczek na tej carallumie, czy jeszcze nie Taki właśnie wydziela 'zapach' - trzy niezależne osoby poproszone o określenie co im przypomina mówiły o starej ścierce, szmacie o połogi i zgniłym praniu.

Ostatnio jakaś przytrzymana jestem, musiałam 2 razy przeczytać żeby zrozumieć...

Ilość powtórzeń nie ma aż takiego znaczenia, jeżeli efekt jest pozytywny

W każdym razie na uwagę zasługuje fakt, że u Lucynki więcej kaktusowo niż sukulentowo, a jednakowoż ślicznie!

Biorąc pod uwagę, że kaktusy to sukulenty, to u mnie dość sukulentowo jednak
Jednakowoż Twoje ostatnie zdanie wprawiło mnie w tak doskonały nastrój, że lepiej byś chyba tego osiągnąć nie mogła

[piasek pustyni]

Ulubiony Maż też często ma zupełnie inny obiór niż ja nadawanie

Co ma innego??? błędów nie popełniasz, więc literówka się trafiła, ale dwuznaczne skojarzenia aż się same pchają

Biorąc pod uwagę, że kaktusy to sukulenty, to u mnie dość sukulentowo jednak

A bez dwóch zdań masz rację!

[onectica]

Ulubiony Maż też często ma zupełnie inny obiór niż ja nadawanie

Co ma innego??? błędów nie popełniasz, więc literówka się trafiła, ale dwuznaczne skojarzenia aż się same pchają

O qrcze!
O tym, że wysiadło mi "a" to wszem i wobec wiadomo, ostatnio padło "d", stąd mogą się przydarzyć braki tej literki tu czy tam. Cenzura mi nie pokreśliła, a ja nie przyuważyłam, mea culpa! <niestety, nie ma ikonki "bije_się_w pierś" ;) >
Oczywiście, że mąż ma "odbiór" - a w zasadzie najczęściej zakłócenia w odbiorze

Nawiasem mówiac - wynikiem braku kolejnego klawisza sa moje starania i takie tworzenie wypowiedzi, żeby było tego "d" jak najmniej, bo CtrlC/CtrlV mam zajęte przez "a", "d" uzupełniam na koniec hurtem. Stad czasem takie kwieciste zdania, jak ostatnio u brombielki o tej ciemnicy dla epi

Ja w ogóle nie jestem pewna, czy teraz mówię z sensem...

[jang]

O tym, że wysiadło mi "a" to wszem i wobec wiadomo, ostatnio padło "d", stąd mogą się przydarzyć braki tej literki tu czy tam. Cenzura mi nie pokreśliła, a ja nie przyuważyłam, mea culpa! <niestety, nie ma ikonki "bije_się_w pierś" ;) >

Ja w ogóle nie jestem pewna, czy teraz mówię z sensem...

"bije_się_w pierś"

Czyżby "e" też Ci już padło ? a w ogóle to w którą ?

Jeżeli chodzi o Janka, to cieszyłam się i w innych miejscach, bo długo go brakowało, ale administracja usuwała moje posty jako "nic nie wnoszące". No jakaś racja w tym w sumie była

Gdybyś częściej tam bywała to zauważyłabyś co i moje posty z lekka okrojone a i chyba któreś wcięło...

kurczaczą - tasakiem - tu nie ma błędu!

Przecie to nie "emotikon" czy Twój mąż bije się w pierś tylko Ty więc "biję się w pierś" winno być
no dobra dobra już sobie idę bo za chwilę mnie zlinczujesz a już rankiem będą mnie oczekiwać w pracy żywego...

[onectica]

"bije_się_w pierś"

Czyżby "e" też Ci już padło ? a w ogóle to w którą ?

kurczaczą - tasakiem - tu nie ma błędu!

a z postami to już tak jest, że czasem znikają...
No ale jak popatrzymy na to globalnie, to nie ma się co dziwić zbytnio. To spory serwis, miejsca szkoda marnować.

[onectica]

Przecie to nie "emotikon" czy Twój mąż bije się w pierś tylko Ty więc "biję się w pierś" winno być

I tu się z Tobą nie zgodzę, niestety, bo zwróć uwagę, że jest 'głaszcze' 'płacze' 'leży ze śmiechu' etc. etc. - więc jakby on, ale mimo to wyrażają odczucia piszącego
No ale nie będziemy się spierać o takie rzeczy, jak ja mam coś do pokazania

Jeszcze raz na zielono - sezon zakupowy (wyjątkowo mizerny w tym roku) zakończyły u mnie:
Ceropegia denticulata ssp. brownii
hoja Mathilde
hoja caudata sumatra



Co do hoi - od razu mówię - nie jestem zahojowana
Posiadane dotąd i odchowane H.carnosa i H.australis, jako zajmujące zbyt dużo miejsca, oddałam bratu, który się bardzo ucieszył z 'prezentu', a warunki ma znacznie lepsze, niż moje, więc wiem, że poszły w dobre ręce i będzie im tam dobrze.
Została mi H. lacunosa eskimo - jedna, która przyszła już ukorzeniona (ta do góry nogami - nadal zresztą rośnie specyficznie: wypuszcza strzałkę prosto o ziemi, tam się ukorzenia i czekam, aż z tych ogonków zaczną wyrastać nowe, już do góry, jak należy) i druga już rosnąca, którą ukorzeniłam ciachnąwszy kawałek tej pierwszej. Dzisiaj je rozsadziłam.
Ta 'normalna':



I ta 'nienormalna':
Jak się przyjrzeć, to można zauważyć te jej 'tendencje' do dziwaczenia






Matylda ujęła mnie swoimi listeczkami a sumatra cudownymi po prostu kwiatami
I to na 99% będzie dość jeżeli chodzi o hoje

Ceropegia sandersonii, która wprowadziła tyle zamieszania ostatnio, wygląda teraz tak:
Nie wiem, jaką ma długość, puszcza się jej drugi pędzik u dołu.




Ostatecznie są u mnie 3 ceropegie - pokazywana ostatnio C. wooda, z którą miałam mały problem, bo pięknie ukorzeniłam i trzymałam w inspekcie. Trochę zbyt hardcorowo, jak się okazało, bo prawie padła. Na szczęście padła nie całkiem do końca, zostało na tyle, żeby ukorzenić na nowo. Stąd ma pewne opóźnienie w przyrostach, ale dzielna jest, to nadrobi
No i ta najnowsza, świeżynka, mam nadzieje, że się zadomowi.

Pozostajac jeszcze chwilkę w temacie nie kaktusów napomknę, że chyba zamordowałam jedną Kedrostis africana. Chociaż - może to ja, a może nie ja...
Została mi jeszcze jedna

[moritius]

A na koniec - porażka - przypalone?

Mnie to wygląda raczej na konkretnie nasłonecznione - widziałem gorzej wyglądające rośliny. U siebie .
Aczkolwiek, w tym roku w ogóle jakieś dziwne zawirowania, przypaliła się najbardziej wytrzymała z roślin (rebucja wystawiana zawsze w to samo miejsce w tym roku straciła jakąś 1/5 głównego pędu).

Jak się przyjrzeć, to można zauważyć te jej 'tendencje' do dziwaczenia

Jak wsadzona na odwrót, to nie ma dziwów, że później takie "kfiatki"...

[Arkadius121]

Wiadomo,nie moja działka ale z przyjemnością oglądam Twoje niezwykle oryginalne okazy gymnocalycium
Pozdrówka.

[piasek pustyni]

Na odwrót posadzona czy nie, rośnie i jest bardzo ładna!