Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.7

[ElfyTrzy]

MoWo, z każdym rokiem staję się mądrzejsza jeśli chodzi o ogródek. Mam taką nadzieję przynajmniej

[beatab]

Ja próbowałam siać piżmową i kiepskie rezultaty - porosły długie i owoce na samym końcu nie zdążą dojrzeć - kwitły jak szalone ale same samce - żeńskie kwiaty nie rozwijały się - czy dynie piżmowe trzeba uszczykiwać - co robiłam źle????

[Alyaa]

Ja miałam tak samo w zeszłym roku. W tym roku je zasiałam prędzej. Jedna dojrzała już jest w domu, a kolejne jeszcze na krzakach. Spokojnie zdążą dojrzeć.

[Jolek]

beatab myślę , że to był taki rok na nie. Kwitły chętnie i obficie męskimi kwiatami , natomiast żeńskie ledwo wiązały się i osypywały. Prawdopodobnie przez te upały. Teraz u mnie zaczynają wiązać się ale nie wiem , czy zdążą dojrzeć. W każdym bądź razie te co się obecnie zawiązują dość szybko przyrastają w masę. Widać wilgoć w powietrzu im odpowiada. Ja mam swoje rozrośnięte na przęśle bo w zeszłym roku jesienią po deszczach chętnie dobierały się do delikatnych dyniek ślimaki.

[Laryssa11]

Dynie piżmowe siałam już drugi rok z rzędu. Nasiona z różnych firm, a także z dyni sklepowej. Tak samo w tym roku, jak i w zeszłym nie związała się ani jedna dynia. Kwiatów żeńskich bardzo mało i nie wiązały, inne dynie nie miały problemu, zresztą blisko jest pasieka, więc to raczej wina tej konkretnie odmiany. W 2016 będę znowu próbować.
Za to w tym roku zajadam się już Hokkaido. Oprócz niej mam też Flat White Boar, jest sporo dyn, czekam na dojrzałość.
Były też inne, ale nie dały rady karczownikom

[krynka]

Dynia piżmowa,to moje tegoroczne odkrycie- jest pyszna Na szczęście u mnie dwa krzaczki zawiązały kilka owoców i już miałam okazję jej spróbować. Oprócz hokkaido zostaje u mnie na zawsze.

[beatab]

Dziękuję za pocieszenie - ja siałam w domu i przesadzałam po Zośce- w przyszłym roku posadzę na wzniesionym zagonie ( taką mam nadzieję) - nasiona z dyni z Kauflanda (była bardzo smaczna ale 6,6 za kg

[Zbyszek T]

Dynia Ambar - posiałem, urosła. Owoce koło 5kg. Zerwałem jeden. Ale co - miała być super smaczna, nie wiadomo co, cud, miód. A jest w niej mało smaku, w ogóle nie słodka. Kolor z wierzchu zielony w środku lekko pomarańczowy. Do Hokkaido nawet się nie umywa, a miała być jeszcze lepsza. Czyżby jeszcze musiała dojrzeć? Ale przecież już połowa września?
Ktoś ma tą odmianę? Może coś doradzić?

[nowapasja]

Dla mnie była pyszna i mocno pomarańczowa w środku. Ale ja nie jadłam od razu tylko przynajmniej po 2 miesiącach leżakowania.
Dobrze się przechowują.

[aria]

Zbyszku, dynia Ambar ma bardzo kiepski smak i leżakowanie tego nie zmieni. Na przyszłość wysiej Hokkaido, Butternut są dużo lepsze.

[ElfyTrzy]

My też już wcinamy dynie, mimo, że pewnie leżakowanie dodałoby im "mocy":)
Na pierwszy ogień poszły kogigu, PYCHOTA, teraz przymierzam się do Thelmy Sanders, chyba upiekę.

U mnie teraz ciągle pada i się zastanawiać czy nie zebrać części dyń, żeby nie zaczęły gnić...

[aria]

Zbieram dynie od końca sierpnia, wyrośnięte, z pękającymi ogonkami, wczesne odmiany. Wtedy następne szybciej dorastają i plon jest większy.

[miko4]

U nas karczownik zasmakował w dyniach i nie ma na co czekać tylko ewakuować pozostałe.

[nowapasja]

Fajnie, że smak dyń to rzecz gustu każdemu smakują inne, można próbować latami
Ja na przykład nie widzę żadnego powodu do zachwytu nad hokkaido i butternut Ale lubię wszystkie i co roku mam nowe odmiany na próbowanie

[Ediii]

Dynia Ambar wg mnie jest bardzo smaczna. Ale to zależy co komu smakuje. Dla mnie Hokkaido jest dobra w sierpniu, wrześniu. Jak nie jest tak mocno dojrzała. Potem w okolicach listopada już tak mi nie smakuje. Wtedy wcinam właśnie ambar. Dobra wg mnie jest jest jeszcze Justynka. Nie wiem czy nie lepsza od hokkaido. Wcześnie też dojrzewa.