Zakładamy ogród warzywny Cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Ja mam grubą warstwę ściółki i dużo korytarzy, ale jakoś na szczęście nie obserwuję większych strat (oprócz topinamburu, który mi prawie nie wzeszedł).
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

U mnie nie powschodziły tulipany,hiacynty,liliowce i inne cebulowe.Jedyne,czego się nie czepiają ,to konwalie.Tylko one zostały.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

A topinambur? Też Ci zjadły?

Ja cebulowych nie uprawiam, oprócz cebuli :)
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Miałem go b.dużo po całej działce.Teraz jest go mało tylko gdzie nie gdzie.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Ja tych strat też nie mam jakoś tak ryją na obrzeżach działki,tylko to zapadanie ziemi jest wkurzające zwłaszcza jak sadziłam jakies rośliny i chciałam zrobić dołek a wyszedł dół .
Awatar użytkownika
Dorja
500p
500p
Posty: 679
Od: 23 wrz 2014, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Oj, kochani, ja dopiero dziś rozpoczęłam swój sezon ogórkowy, zebrałam pierwsze 4(!) ogórki. Było sucho i zimno. A ze swoich doświadczeń mogę pokazać swój żałosny ogródek sprzed roku i ten z tego już w lepszym stadium. Polecam ściółkowanie wszystkim co pod ręką. Ja nawet chwasty o ile nie mają nasion rzucam wyrwane na grządki. Ziemię miałam tak jałową, że obornik przekopany dwa lata temu dopiero teraz, gdy zaczęłam od wiosny okrywanie gleby, zaczyna się z pomocą dżodżo rozkładać. Polewam gnojówkami, do których nawet pędy z ogławiania czosnku wrzucam. Mam maleństwo, jakieś 150m kw :tan ale ile radości...Od tego zaczynałam:

Obrazek
Potem były "mogiłki: ;:306 ;:124 Obrazek
A teraz tak: Obrazek Obrazek Obrazek
Dodam tylko, że moim najlepszym przyjacielem przy zakładaniu ogrodu bądź nowej grządki stały się widły amerykańskie. Polecam każdemu. Wszystko robiłam sama,grządki, sciezki, placyk pod krzesła. Skopałam to 5 razy, wybrałam tony perzu i śmieci, ale to najlepszy sposób, naprawdę. Sąsiadka sobie glebogryzarkę sprawiła... I tysiące małych perzów w prezencie również. Pożyczyła ode mnie widły .
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Ja muszę zainwestować w prawdziwe hartowane widły, bo te które kupiłam za namową mamy ugięły się pod pierwszym lepszym korzeniem z czereśni.
Myślę nad wykorzystaniem resztek trawy połączonej z liśćmi i ewentualnie na to słoma (może wujek będzie tak miły i da mi kilka belek, jedną sobie wczoraj przywłaszczyłam od innego gospodarza co im się rozwaliła na polu :roll: ), podobno słoma ładnie kiełkuje ale wolę troszkę popielić niż patrzeć na męczące się rośliny na skale.
Co do nornic to się okaże czy się sprowadzą, na pobliskiej łące ich nie brakuje (w niektórych miejscach praktycznie dziura przy dziurze), najwyżej będą nastawiane łapki na myszy które na wiosnę się sprawdziły to i na jesień powinny dać radę (a jak nie to zostaje ostatecznie granulat).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7579
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

najwyżej będą nastawiane łapki na myszy które na wiosnę się sprawdziły
Nornice na nie łapałaś?

U mnie wygryzły cały jeden i jedyny zresztą rząd buraczków. :twisted:
Nie wiadomo jak z nimi walczyć.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Teraz Ci nie powiem ile ze złapanych gryzoni było myszami a ile nornicami (nie kojarzę aby miały pas na kręgosłupie, były bardziej szare czyli podejrzewam dorosłe nornice- 4sztuki), przychodziły przez kilka dni po tym jak pojawiły się kury, czyli to koniec marca był (wyjadały gotowane warzywa, a łapały się na chleb tak wszystkie łapki nastawiam). Kilka dni temu złapały mi się w szopce 2 myszy.
Rok temu na chwilę wprowadziły się młodziutkie nornice (malusie były) między cukinie i wytrułam je granulatem (wyganiać ich nie ma sensu, bo skoro kret nie reagował na karbid, to nornica tym bardziej go oleje).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Dorja - gratuluję, odwaliłaś kawał porządnej roboty. Przy takiej determinacji będziesz miała piękny ogród.
Awatar użytkownika
Dorja
500p
500p
Posty: 679
Od: 23 wrz 2014, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

Dziękuję. Grunt to nie poddawać się, nie wątpić, robić po kawałku chociażby ale gruntownie, i czytać, słuchać, pytać, uczyć się. Jaka ja bylam naiwna, kiedy myslałam, że posieję i ot, samo urośnie ;:306 . W sumie więcej do powiedzenia miałabym w wątku czego NIE ROBIĆ ;:131 . Porażki pierwszego roku tak mnie rozczarowały, a potem wkurzyły, że całą zimę studiowałam, od polepszania stanu gleby,przez robienie rozsad (bo większość mi zgniła, zalałam, wybiegła, itp) po robienie gnojówek, kompostu, itp. No i wiem, że mało wiem :D
Zakładającym ogród warzywny polecam
po 1: dobrze przyszykować glebę, nie ma w tym wypadku taryfy ulgowej. To podstawa. Błąd/lenistwo na tym etapie to późniejszy zawód - brak plonów, choroby i szkodniki. Nie myślę tu o laniu chemii w typie Roundup. Porada dotyczy posiadaczy mniejszych ogrodów ;:108
po 2: pokochać tę robotę, bez tej miłości owoców nie posmakujesz ;:215
RobertoPL
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 15 wrz 2015, o 12:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grządki podwyższone

Post »

To mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich serdecznie.
Mam przy domu taki mały "ogródek" ogrodzony siatką gdzie jest trawnik, kilka bukszpanów, dwa świerki i parę krzaków porzeczki czarnej, ma służyć jako miejsce do wypoczynku chociaż nikt tam nie wypoczywa ;) i postanowiłem go przerobić na ogródek warzywny z podwyższonymi grządkami takie formy zbite z desek w kształcie prostokąta i wysokości 20-30 cm. Powiem jak wygląda sam ogródek najpierw, miejsce , które pójdzie do użytku ma wymiary 12 metrów na 6.20, stojac w kierunku domu, strona północna to ściana domu na całej szerokości, strona wschodnia trawnik, strona południowa od lewej świerk dwu metrowy 8 bukszpanów i kolejny świerk, strona zachodnia rząd porzeczek obok siatki. Co planuję zrobić wykopać bukszpany i w ich miejsce pójdzie wąska grządka na 50-70 cm i długa na 7 metrów,od strony wschodniej przy ogrodzeniu również wąska grządka o wymiarach 50 - 70 cm i długa na 3.50 m, w środku(północ-południe) na trawniku mogę zrobić grządki długie na 3.50 m i tu pojawia się pytanie jakiej szerokości zrobić te grządki aby było łatwo pielęgnować warzywa z każdej strony? Z początku myślałem o szerokości 2 metrów ale mnie to przeszło kiedy to wymierzyłem, miałbym 4 grządki i problem z dosięgnięciem do środka, zastanawiam się nad 1.20 m do 1.40 m. Od tej wąskiej grządki przy ogrodzeniu wschodnim do porzeczek jest szeroko na jakieś 11.5 m i na tym mogę zrobić te większe grządki. Co na nich będzie, w tych węższych pewnie pójdą pomidory, może kilka papryk, trochę bobu i fasoli w tych w środku to czysto użytkowe warzywa takie jak marchew, pietruszka, cebula, burak ćwikłowy, jakieś sałaty, szpinak, por itp. tyle, że nie wiem jaka jest optymalna szerokość takiej grządki ułatwiająca pracę?
Jak ktoś ma takie grządki to bym chętnie poczytał jakie są wymiary i jak się na nich pracuje :)
Pozdrawiam
zielonaplaneta
200p
200p
Posty: 389
Od: 7 gru 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grządki podwyższone

Post »

W zeszły sezonie myślałem nad takim sposobem i wymyśliłem szerokość 120cm aby ze ścieżki spokojnie dosięgnąć do połowy. Podłoże przygotowałem tak. Macierzysta glina + torf odkwaszony + obornik. Plony są wzorowe :wit
Mariuszczs
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 14 cze 2015, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

U mnie właśnie grządki 120 cm były najlepszej szerokości. Przy czym 4 rzędy warzyw np marchew 2x dymka i znowu marchew, lub np 4 rzędy buraków . Dostęp do chwasta super z palca i z motyki .
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...

Post »

No w sumie takie grządki to super sprawa, można zrobić troszkę wyższe brzegi i zasypać np korą aby nie trzeba było tyle podlewać (podwyższonych grządkach więcej wody idzie), dodatkowo zabezpieczyć je od spodu siatką na krety (może nornicom nie będzie się chciało bawić w przegryzanie, a jakby zrobić jakąś przeszkodę od góry której nie pokonają to można zapomnieć o nornicach), dodatkowo jeśli ma się coroczne plagi ślimaków można naokoło rabatek wysypać trochę granulatu (dodatkowy +, bo granulat nie będzie leżał przy roślinach).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”