Witam gości .
Niestety wątek ma się ku końcowi. Jak to szybko zleciało.

Jeszcze coś zakwitnie,ale to znane i mniej lubiane.
Dziś pięknie i słonecznie było .W nocy padało ale tylko zrosiło rośliny, bo nadal bardzo sucho.
Dziś zerwałam paprykę.Nawet ładna. Jutro do słoików. Bardzo była zadbana przez męża i podlewana codziennie. Jeszcze buraki do zrobienia i wykopki jarzyn. A potem zasłużony odpoczynek.
Soniu . mój rozchodnik ma trochę lat. Nawet przyrósł.
Mojego też pasowałoby przesadzić ,bo zarosły go inne kwiaty. Może wiosną się uda jak będzie odbijał.
A ten nadal taki. Mógłby szybciej się rozwijać, bo nie długo trzeba go będzie wykopywać.
Maryniu a którą podziwiasz goryczkę, bo pokazywałam dwie. Czemu uważasz ,że nie masz ręki do storczyków?
A może nie można mieć do wszystkiego. Za to robisz cudne fotki.

Nie przejmuj się.Ja też parę uśmierciłam.
Dla Ciebie mój pięcioletni.
Marto miałam dwa.Jeden nie odbił po zimie a drugi ma się tak.
