
Gazania Cz.2
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Gazania
Myślę że szkoda zachodu - gazania to kwiaty słońca i w piwnicy nie dadzą rady, a nawet jak przetrzymasz to będą mizerne przyszły rok, chyba nastawiałabym się na sianie nasion 

Re: Gazania
Dobrze. Ja tam wielką znawczynią nie jestem, tylko tak po tych listkach, które widać podejrzewałam...Metello pisze:K-asia melduję, że żadnych przędziorków ani innych paskudztw nie zaobserwowałam.
Czy komuś z Was udało się przezimować gazanie, chcę spróbować w tym roku i zastanawiam się czy to ma być piwnica czy jasne pomieszczenie a może potraktować ją jako roślinę doniczkową całoroczną?
A co do zimowania to próbuj, jeśli masz warunki. Ja wolę choćby niewielką ilość co roku na nowo posiać...
Za mały ogród, za dużo marzeń...
Re: Gazania
Ja swoją Gazanię wysiałam pod koniec kwietnia prosto do gruntu. To moja pierwsza próba. Powoli rosła, ale w końcu się zebrała i bardzo zagęściła, zdrowe liście. Kwitnie jednak umiarkowanie a kolor kwiatów mało różnorodny.. jakieś żółte z paskiem lub bez. Nie wiem, czy się zdecyduję w kolejnym roku na nią, chyba właśnie ze względu na te kolory.


- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Gazania
Aga piękna jest
takie słoneczko z promykami 


Re: Gazania
Wiesz, myślę że kwestia koloru zależy od opakowania. Takie ci się trafiło z monotonną kolorystyką. Ja miałam bardzo różnorodne kolory. Gdzieś wyżej jest zdjęcie.AguJa pisze:Nie wiem, czy się zdecyduję w kolejnym roku na nią, chyba właśnie ze względu na te kolory.
Ale nie ma co się zmuszać. Ja co roku sieję coś innego dla eksperymentu. I czasem coś zostaje na stałe, a czasem wiem,że już długo się na to nie zdecyduje. Zmoderowano./Iwona
Za mały ogród, za dużo marzeń...
Re: Gazania
Gazania... skoro twierdzisz, że to kwestia opakowania to kupię na przyszły rok:)
Usunięto nie na temat../Iwona
Usunięto nie na temat../Iwona
Re: Gazania
Re: Gazania
Piękne. Takich paskowanych to ja nie miałam 
A tak poza tym to po wczorajszym obejściu ogrodu zaobserwowałam, że wokół starzejących się już niestety dorosłych gazanii mam mnóstwo maleńkich siewek. Wiem, że szans nie mają żadnych, ale zaskoczyło mnie, ze tak łatwo się rozsiewają. Ciekawe czy jest szansa, że nasiona przezimują, jak np. u aksamitek i wzejdą wiosną? Ma ktoś doświadczenia w tym temacie?

A tak poza tym to po wczorajszym obejściu ogrodu zaobserwowałam, że wokół starzejących się już niestety dorosłych gazanii mam mnóstwo maleńkich siewek. Wiem, że szans nie mają żadnych, ale zaskoczyło mnie, ze tak łatwo się rozsiewają. Ciekawe czy jest szansa, że nasiona przezimują, jak np. u aksamitek i wzejdą wiosną? Ma ktoś doświadczenia w tym temacie?
Za mały ogród, za dużo marzeń...
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Gazania
No właśnie, pięknie się rozsiewają, w cieplejszych krajach, gdzie nie ma zimy, to kwitną gdzie popadnie.
Waleria
Re: Gazania
Witam wszystkich!
Pierwszą gazanię dostałam w maju od teściowej
. Jakoś nie byłam przekonana, nie byłam nigdy fanką żółtych i pomarańczowych kwiatów. Ale powoli przekonałam się i wreszcie zakochałam w tych pięknych roślinach.
Zaraz po posadzeniu:

Kilka dni później:

Zdjęcia zrobione dzisiaj rano:


Zostawiam sobie nasionka z rośliny (kupione z Vilmorin też mam). Nie mogę się doczekać wiosny, więc zasiałam już jedną partię - mam nadzieję, że w domu też będą takie piękne
Pierwszą gazanię dostałam w maju od teściowej


Zaraz po posadzeniu:

Kilka dni później:

Zdjęcia zrobione dzisiaj rano:


Zostawiam sobie nasionka z rośliny (kupione z Vilmorin też mam). Nie mogę się doczekać wiosny, więc zasiałam już jedną partię - mam nadzieję, że w domu też będą takie piękne
