
Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Różowe i czerwone nawet! Wszystkie ładne! Straciłem rachubę, ile ich mam, tym bardziej, że się krzyżują i siewki są jeszcze inne. Więc zaczyna liczyć od nowa
Na targach 'Zieleń to Życie' bywają bardzo ładne, a ponieważ nie ma tam innych roślin do moich kolekcji (chyba że trafi się aster), to na pewno dokupię płomyków!

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko ja się grzecznie pytam - a gdzie fotki skarbów po babuni?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Jacku
No ja bym chętnie jeszcze jakieś od Ciebie odkupiła, których nie mam.
Teraz najbardziej białe, pastelowe i fioletowe mnie interesują.
Ostatnio zakupiłam nowe ciemnofioletowe podobne do tych, które miała sąsiadka Babci i strasznie jej ich zazdrościłam
Dobrze, że my na targi nie jeździmy
Marysiu
Powiem tak - szafa w częściach upchnięta i zakryta
Zrobię zdjęcie kolekcji kamionkowych garnków po prababci jeszcze - jest i dzban i forma do babki.
Krzesło, ławka - w remoncie, konewka w codziennym użyciu.
Obiecuję zdjęcia w najbliższym czasie ,wczoraj przyleciał mój Brat z żoną z Australii i jestem trochę zakręcona.
No ja bym chętnie jeszcze jakieś od Ciebie odkupiła, których nie mam.

Teraz najbardziej białe, pastelowe i fioletowe mnie interesują.
Ostatnio zakupiłam nowe ciemnofioletowe podobne do tych, które miała sąsiadka Babci i strasznie jej ich zazdrościłam

Dobrze, że my na targi nie jeździmy

Marysiu
Powiem tak - szafa w częściach upchnięta i zakryta

Zrobię zdjęcie kolekcji kamionkowych garnków po prababci jeszcze - jest i dzban i forma do babki.
Krzesło, ławka - w remoncie, konewka w codziennym użyciu.

Obiecuję zdjęcia w najbliższym czasie ,wczoraj przyleciał mój Brat z żoną z Australii i jestem trochę zakręcona.

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko - ciesz się spotkaniem z rodziną
Fotki wstawisz jak będziesz miała czas. Pozdrawiam serdecznie

Fotki wstawisz jak będziesz miała czas. Pozdrawiam serdecznie

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko to ja czekam jak rodzinka pojedzie i będziesz miała więcej czasu (wiesz dlaczego
)
Ja też dostała fiksum-dyrdum na punkcie tych wiejskich kwiatuszków czyli floksów, chodzą i zaglądam siewkom jaki mają rysunek
Czy ten upał ma wpływ na zachowanie pszczół?


Ja też dostała fiksum-dyrdum na punkcie tych wiejskich kwiatuszków czyli floksów, chodzą i zaglądam siewkom jaki mają rysunek

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marysiu kaszubska
Rodzina pojechała na wywczas do Turcji, ale niebawem zjedzie na wieś do moich Rodziców
Pewnie nas odwiedzi, więc muszę się brać za porządki.
Cały czas coś zaklejam i maluję
Uwieczniłam krzesło i konewkę mojej Babci
Marysiu krakowska
Pamiętam
Troszkę cierpliwości jeszcze, teraz ludziska się zabijają o ten towar w słoiczkach i wszyscy chcą na raz
Upał był, ostatnie prawie dwa tygodnie pada i krótkich spodenek nie uświadczymy.
Marysiu prawdę mówiąc nie zwróciłam uwagi na zachowanie pszczół - zapytam Z.
Ale na pewno lepiej, jak jest ciepło, bo podczas deszczu i zimna te owady siedzą w ulach i zajadają miód
Trochę napadła mnie melancholia spowodowana zmianą pogody i pory roku
Jest jeszcze pięknie, zbieram dorodne płody ziemi, naprawiam dziewietnastowieczną chałupę, ale jakiś smutek zagościł we mnie...
Może to też przez Brata, wiem, że znów ze 2 - 5 lat Go nie zobaczę .

Pierwsze dyniowate

Zapasowy.

Słoneczniki.

Postanowiłam pokazać Wam nowy warzywnik.
Jeszcze zimą rosły tu niebotyczne pokrzywy...Zrobiliśmy płot i zaczęłam od sztuki Land Artu czyli zafoliowałam i zakryłam kartonami olbrzymią powierzchnię ziemi.
Grządki będę sukcesywnie powiększać.

Dynia pomarańczowa zawładnęła tą częścią, boję się, że mnie złapie za nogę i wciągnie do dziury z której pozyskuję próchnicę.

A tu specjalnie dla Koleżanki , która pragnęła zobaczyć artefakty po Babci
Rodzina pojechała na wywczas do Turcji, ale niebawem zjedzie na wieś do moich Rodziców

Pewnie nas odwiedzi, więc muszę się brać za porządki.
Cały czas coś zaklejam i maluję

Uwieczniłam krzesło i konewkę mojej Babci

Marysiu krakowska
Pamiętam



Upał był, ostatnie prawie dwa tygodnie pada i krótkich spodenek nie uświadczymy.
Marysiu prawdę mówiąc nie zwróciłam uwagi na zachowanie pszczół - zapytam Z.
Ale na pewno lepiej, jak jest ciepło, bo podczas deszczu i zimna te owady siedzą w ulach i zajadają miód

Trochę napadła mnie melancholia spowodowana zmianą pogody i pory roku

Jest jeszcze pięknie, zbieram dorodne płody ziemi, naprawiam dziewietnastowieczną chałupę, ale jakiś smutek zagościł we mnie...
Może to też przez Brata, wiem, że znów ze 2 - 5 lat Go nie zobaczę .

Pierwsze dyniowate

Zapasowy.

Słoneczniki.

Postanowiłam pokazać Wam nowy warzywnik.

Jeszcze zimą rosły tu niebotyczne pokrzywy...Zrobiliśmy płot i zaczęłam od sztuki Land Artu czyli zafoliowałam i zakryłam kartonami olbrzymią powierzchnię ziemi.

Grządki będę sukcesywnie powiększać.

Dynia pomarańczowa zawładnęła tą częścią, boję się, że mnie złapie za nogę i wciągnie do dziury z której pozyskuję próchnicę.


A tu specjalnie dla Koleżanki , która pragnęła zobaczyć artefakty po Babci

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko!
Wybacz niecierpliwość ale nie mam już nic
i nie wiem czy kupować czy czekać
Cudne klimaty jak w skansenie
a krzesło to mam nadzieję tylko na chwilę wystawione
U mnie dyń niestety w tym roku nie ma, ale na szczęście u koleżanki są i to mnie trzyma przy życiu
Nie smuć się miałby brat mieszkać za miedzą i mielibyście koty drzeć to lepiej jest tak
Wybacz niecierpliwość ale nie mam już nic


Cudne klimaty jak w skansenie


U mnie dyń niestety w tym roku nie ma, ale na szczęście u koleżanki są i to mnie trzyma przy życiu

Nie smuć się miałby brat mieszkać za miedzą i mielibyście koty drzeć to lepiej jest tak

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko, rozbrajasz mnie czystością archaicznej, wiejskiej formy! Pierwsze zdjęcie z martwą naturą na stole urzeka swą autentycznością
Żadnych zbędnych gadżetów, plastiku itp. No po prostu jestem urzeczony, jakbym kontemplował obraz! No tak, jesteś plastyczką więc intuicyjnie umiesz tak aranżować swoją przestrzeń, że ze staroci wydobywasz maksimum piękna!
Następne zdjęcia też oczywiście do wypodziwiania (kwiaty oplatające sztachety, sławojka lekko przekrzywiona w tle, ceglany mur z kankami, konewka ocynkowana ocierająca się jak kot o nogi - nogi wiekowego krzesła)!

Następne zdjęcia też oczywiście do wypodziwiania (kwiaty oplatające sztachety, sławojka lekko przekrzywiona w tle, ceglany mur z kankami, konewka ocynkowana ocierająca się jak kot o nogi - nogi wiekowego krzesła)!
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko....rozumiem że zdjęcie krzesła i konewki dedykowane mojej osobie
Zestawienie mebla i sprzętu ogrodniczego.....zaskakujące! Chyba dlatego mocno zapadające w pamięć.
Warzywniak masz rewelacyjny. Od razu widać jaka żyzna jest tam ziemia. Wszystkie warzywa takie dorodne

Zestawienie mebla i sprzętu ogrodniczego.....zaskakujące! Chyba dlatego mocno zapadające w pamięć.
Warzywniak masz rewelacyjny. Od razu widać jaka żyzna jest tam ziemia. Wszystkie warzywa takie dorodne

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Kochani
Wybaczcie , że odpisuję na Wasze posty dopiero teraz , wizyta Brata z antypodów zawładnęła mną całkowicie....
Marysiu krakowska
Wiesz już
Krzesło Babuszki stoi dokładnie w analogicznym położeniu ,jak w Jej domku - w kuchni przy stole, takim samym zresztą, naprzeciw okna
Ostatnio zresztą przy okazji wizyty Brata Babcia siedziała u nas na wsi na swojej poniemieckiej ławeczce
Staram się podtrzymać klimat skansenu w siedlisku
Jacku
Dziękuję za przemiłe słowa
Staram się nowoczesne przedmioty chować, plastyków nie lubię, choć wiaderka - choboki są obecne w codziennym życiu. Gdyby nie auta na podwórku spokojnie można by kręcić film osadzony w latach pięćdziesiątych u nas
U nas szorstka, rustykalna do bólu rzeczywistość aż może niektórych drażnić.
Cóż, Brata uprzedzałam, że może doznać szoku kulturowego, ale nie było źle
Marysiu kaszubska
Dla Ciebie specjalnie
Postaram się obfocić inne artefakty.
Nie są to perły wzornictwa, dla mnie jednak bardzo cenne przedmioty.
W warzywniku bardzo żyzna ziemia, warzywa pyszne, nad wyraz dorodne i ekologiczne.
Wybaczcie , że odpisuję na Wasze posty dopiero teraz , wizyta Brata z antypodów zawładnęła mną całkowicie....
Marysiu krakowska
Wiesz już

Krzesło Babuszki stoi dokładnie w analogicznym położeniu ,jak w Jej domku - w kuchni przy stole, takim samym zresztą, naprzeciw okna

Ostatnio zresztą przy okazji wizyty Brata Babcia siedziała u nas na wsi na swojej poniemieckiej ławeczce

Staram się podtrzymać klimat skansenu w siedlisku


Jacku
Dziękuję za przemiłe słowa

Staram się nowoczesne przedmioty chować, plastyków nie lubię, choć wiaderka - choboki są obecne w codziennym życiu. Gdyby nie auta na podwórku spokojnie można by kręcić film osadzony w latach pięćdziesiątych u nas


U nas szorstka, rustykalna do bólu rzeczywistość aż może niektórych drażnić.
Cóż, Brata uprzedzałam, że może doznać szoku kulturowego, ale nie było źle

Marysiu kaszubska
Dla Ciebie specjalnie



Postaram się obfocić inne artefakty.
Nie są to perły wzornictwa, dla mnie jednak bardzo cenne przedmioty.
W warzywniku bardzo żyzna ziemia, warzywa pyszne, nad wyraz dorodne i ekologiczne.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Dziękuję Agnieszko! wiesz za co
Coś muszę dorzucić do tego skansenu
obserwuj moje michałki i jak Ci któryś wpadnie w oko to na wiosnę poślę
Trudno jest utrzymać taki klimat mieszkając, bo wiadomo jakaś nowoczesność zawsze się wkradnie ale bardzo mi się podobają te miejsca które fotografujesz

Coś muszę dorzucić do tego skansenu


Trudno jest utrzymać taki klimat mieszkając, bo wiadomo jakaś nowoczesność zawsze się wkradnie ale bardzo mi się podobają te miejsca które fotografujesz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Cześć, Pell!
Bardzo lubię skanseny. Fajnie byłoby zwiedzić i Twój.
Czekam na wiadomość kiedy będziesz sprzedawać bilety
.
Serdecznie pozdrawiam - Jagi
Bardzo lubię skanseny. Fajnie byłoby zwiedzić i Twój.
Czekam na wiadomość kiedy będziesz sprzedawać bilety

Serdecznie pozdrawiam - Jagi
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marysiu
Przy okazji chętnie popatrzę do Ciebie, do marcinków mam słabość.
Odkurzacz też mam stary hihi, nawet w S. oryginalny Elektrolux z okresu międzywojennego, działający
Suszarkę z 1966 r. po Babci
Jagódko
Witaj, dawno Ciebie tu nie było
Nie będę sprzedawać
Mogła byś się na żywo przerazić, bo dom wygląda na wyjęty ze skansenu, ponoć w 1939 przeznaczono go do rozbiórki
Nie - na serio zapraszam, jak będziesz w okolicy.

Mieczyki nr, 1 w tym roku.

Te również z rabaty pod gruszą.

Jedna z kompozycji przy stodole, begonia rozbuchała się.

Jesienne już wcielenie białej rabaty.

Nowa hortensja na pobabciowej i poniemieckiej zrazem ławeczce Marysiu kaszubska
Ławeczka jest w trakcie renowacji.

Płody. Kabaczek waży spokojnie z 5 kg.



Przy okazji chętnie popatrzę do Ciebie, do marcinków mam słabość.

Odkurzacz też mam stary hihi, nawet w S. oryginalny Elektrolux z okresu międzywojennego, działający


Jagódko
Witaj, dawno Ciebie tu nie było

Nie będę sprzedawać

Mogła byś się na żywo przerazić, bo dom wygląda na wyjęty ze skansenu, ponoć w 1939 przeznaczono go do rozbiórki

Nie - na serio zapraszam, jak będziesz w okolicy.


Mieczyki nr, 1 w tym roku.

Te również z rabaty pod gruszą.

Jedna z kompozycji przy stodole, begonia rozbuchała się.

Jesienne już wcielenie białej rabaty.

Nowa hortensja na pobabciowej i poniemieckiej zrazem ławeczce Marysiu kaszubska
Ławeczka jest w trakcie renowacji.

Płody. Kabaczek waży spokojnie z 5 kg.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Kabaczek, kabaczkiem, ale koszyk cudny!
Agnieszko, a masz białą chryzantemę? bo mogłabym na wiosnę na białą rabatę posłać
Dostałam od forumowych dobrodziei michałki w jesieni ubiegłego roku i nad niektórymi stoję i podziwiam, ale niestety aparaty nie oddają wiernie kolorów
Likwidowałam mieszkanie po mamie i odkurzacz jakiś taki poszedł na złom, ale suszarka działająca, tylko strasznie ciężka, została dla wynajmującej
Agnieszko, a masz białą chryzantemę? bo mogłabym na wiosnę na białą rabatę posłać


Likwidowałam mieszkanie po mamie i odkurzacz jakiś taki poszedł na złom, ale suszarka działająca, tylko strasznie ciężka, została dla wynajmującej

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marysiu
Mam białe , ale chryzantem nigdy dość
Suszarka ciężka to pewnie moja ,,Fama''
Koszyk kupiony w miejscowym sklepie w tej miejscowości co poczta...
Sklep ogrodniczy, są i rośliny i koszyki w cenach lepszych niż w 3 City.
Masz rację, kolory marcinków nie wychodzą wiernie na fotografiach.
A kwitną cudnie przynajmniej u mnie, opłacało się podlewać.
Ostatnio korzystając z suchej aury działam remontowo, okienka dziewietnastowieczne...
Kopię też mini jagodnik. Z trwogą patrzę na cudne dalie i dynie - przymrozek lada moment
Jak na razie posadziłam tylko cztery koszyczki cebulek kwiatowych. Codziennie robię w nocy przetwory, soki, musy i nalewkę. Bardzo nie chce mi się wracać do S. ale interesy wzywają
Mam białe , ale chryzantem nigdy dość

Suszarka ciężka to pewnie moja ,,Fama''

Koszyk kupiony w miejscowym sklepie w tej miejscowości co poczta...
Sklep ogrodniczy, są i rośliny i koszyki w cenach lepszych niż w 3 City.
Masz rację, kolory marcinków nie wychodzą wiernie na fotografiach.
A kwitną cudnie przynajmniej u mnie, opłacało się podlewać.




Ostatnio korzystając z suchej aury działam remontowo, okienka dziewietnastowieczne...
Kopię też mini jagodnik. Z trwogą patrzę na cudne dalie i dynie - przymrozek lada moment

Jak na razie posadziłam tylko cztery koszyczki cebulek kwiatowych. Codziennie robię w nocy przetwory, soki, musy i nalewkę. Bardzo nie chce mi się wracać do S. ale interesy wzywają
