Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ja już chyba się pogodziłam ze straconym sezonem :evil: Wszystko mniejsze, szczególnie kwiaty, a już jak zakwitną - raz dwa i ich nie ma... Może choć jesień będzie łaskawsza? Mimo wszystko rozczochrany nie wygląda źle :D Szkoda tylko, że trzeba wracać do pracy :(
Awatar użytkownika
ulakonie
500p
500p
Posty: 647
Od: 10 kwie 2012, o 07:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Eh ten rozczochrany jest naprawdę barwny. U mnie dopiero kolory się na nowo budzą, próbując opóźnić jesień. Jeden deszcz... ale niestety zapowiadają kolejną falę upałów.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko cóż albo pogodne upalne lato albo kwitnące ogrody! Miło Was dziewczyny zobaczyć ;:4 Różę dostałaś cudną ;:167 a szklarenka wręcz czekała na pelargonie :D Zawsze wspominamy mroźne zimy, tym razem będzie wspominać upalne lato!
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

To my dziękujemy jeszcze raz za bardzo miłe przyjęcie , no i za koteczkę ;:196 Tak, Madzia to już mała panienka i to ona ,,rządzi'' koteczkiem. Jeszcze imienia nie ma - chociaż Madzia mówi na nia MIA MIA , brat, który przyjechał ŁATKA ;) i bądź tu mądry.

Pelargonie powinny mieć nazwy napisane na swoich pojemniczkach ;:108
Jestem ciekawa jak zakwitnie Parfuma i oczywiście czy pachnie tak jak zachwalają.

U mnie zmarnowały się dwa Artemisy i parę sadzonek. Hortensje są brązowe, te ogrodówki. Datury wyłysiały, ale wielkiej tragedii nie mam.

Pozdrawiam serdecznie.


Miałam jeszcze zapytać - nasionka orlika wysiewać teraz, czy dopiero wiosną?
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Witam.
Ruch w rozczochranym ;:224 :heja .
Witajcie Kochani, zarówno Ci jawni, ja i Ci z ukrycia :wit .
Nie da się ukryć, że sezon zakończy się raczej bez fajerwerków ogrodowych i z obawami o dalsze losy naszych zmaltretowanych suszą roślinek.
Jedyna nadzieja jeszcze w różach.
Królewny szykują się.
Prognozy na dzisiejszą noc-obiecujące (jakkolwiek to brzmi). Wieszczą spore opady...Oby się spełniło.
Może jeszcze zieleń i kolory wrócą...


Bogumiłko, pelargonie przechowuję w garażu. Najlepiej przezimowały mi takie zwykłe czerwone, angielki nie dały rady.
Te od Justynki pójdą późna jesienią na placówkowe okna. Tam sporo światła i dobre warunki.
Madzia śliczna, grzeczna i bardzo rezolutna panienka ;:167 .
W sprawie ogrodu, to chyba tylko czekać nam przyszło.
Pozdrawiam ;:196

Aniu, zostały zasuszone badylki. Dosłownie, nie ma w tym ani krzty przesady. Nie mam odwagi tego sfotografować ;:145 .
Wszystko, co dobre , szybko się kończy. Urlop też...Niestety.
Odpoczęłam ;:108 .
Buziaki ;:196

Ulko, u nas dzisiaj strefa podzwrotnikowa niestety pora sucha ;:202 .
Rzekłabym raczej, że był barwny ;:145 .

Marysiu, bardzo lubimy forumowe spotkania, prawda ;:108 .
Człowiek ma wrażenie, że spotyka starego dobrego znajomego. I że ta znajomość trwa od wieków.
Już po rozmowach tel. z Justyną wiedziałam, że to fajna i serdeczna kobitka ;:196 .
Róże były 2. Na kwiat i aromat drugiej czekam. Na pewno dam znać jak się spisała.
Myślę, że raczej skutki tego upalnego lata ;:131 .
Całuski wieczorne;:196

Justynko, Mia-bardzo ładne imię dla koteczki. Madzia przecież już u nas oznajmiła, że to jej koteczka. I, że będzie z nią spała.
Jeszcze pelargonii nie ruszałam, upał straszliwy. Jedna z nich-biała -właśnie kwitnie.
Liczę, że krzewy i większe rośliny odrodzą się wiosną. Drobiazgi mnie martwią...
Artemisa szkoda, piękniś z niego...Daj mu może jeszcze trochę czasu, wody kompostu...Może będzie chciał żyć ;:108 .
Pa ;:168
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justysiu odwzajemniam buziaki i ściskam! jutro piąteczek więc odpoczniesz od papierów :D
Oj lubimy gości, lubimy i z niektórymi spotykamy się powtórnie, a do innych tych dalszych tęsknimy ;:4
Życzę nocnych opadów Tobie i Jagodzie :D
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Witaj - jak pięknie napisała JagiS - Ciało Pedagogiczne ;:oj ;:108 ;:196 .

I ja jestem już po wakacyjnym kieracie z Oliwką - czas płynął szybko i ...to , co dobre już za nami . Ogród podlewam dziennie - albo z oczka podbieram , a potem dolewam ze studni , albo .." wszystkie węże ogrodowe podłączamy do studni i lejemy , lejemy , lejemy - ile się da i gdzie się da . Już jestem zmęczona tym noszeniem wiader 10 litrowych w obu rękach . Doszły jeszcze - oprócz rabat , tarasowców , pomidorów jeszcze maliny . Zaczęły im owoce zasychać i liście takoż , a owoce nawet nie chciały odchodzić od szypułek i były mało soczyste i kwaskowate . By mieć zapasy na zimę - podlewamy non stop i robimy soki - bo cóż nam pozostało ?

Super prezenty - a i Goście Mili - tak , masz rację - odnosimy wrażenie jakobyśmy znali się od lat . Też uwielbiam forumowe spotkania - tak bliskie ;:167 .

Pozdrawiam serdecznie ;:196 :wit - jak zawsze zauroczona - pomimo suszy - Twoim Justysiu " Rozczochranym " ;:168
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko, faktycznie róże wyglądają jak na tę pogodę bardzo dobrze.
U mnie zdrowe i soczyście zielone. Gorzej z kwitnieniem. Część sobie radzi doskonale, część czeka na lepsze czasy
U mnie najlepiej kwitną i wytrzymują upały Jazz, Sweet Haze, White Cover.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko, dzień dobry :) . Mam chwilkę, więc zajrzałam do rozczochranego, ale co ja tu czytam, że on wyłysiał?!
Jestem przekonana, że po ostatnich deszczach znów wyrosła mu zielona, bujna czupryna :) .
Na nowe fotki zapewne przyjdzie poczekać dłuższą chwilę z uwagi na rozpoczęcie sezonu kieratowego - no cóż, zaczęła się szkoła :wink: . Justynko, na zdjęciach naprawdę nie widać, żeby ogród miał się aż tak źle. Piękne róże dostałaś w prezencie :D .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko, moje podejrzenia w 100% potwierdzone - to jest ON ;:138 Dziś zimno 10.6, deszcz też padał, więc roślinki się cieszą.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

:twisted: Kochani, rozpisałam się i wszystko poszło w kosmos, bo gdzieś przycisnęłam nieopatrznie...
Nie mam chwilowo siły tego powtarzać.
Odezwę się ;:196
Pozdrawiam kocykowo z okolic kaloryfera ;:168 .
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Kaloryfer już przytulasz?. Zimno się zrobiło, wujek mówił że u nich Kartuzy do 2 stopni spada w nocy. U Ciebie mimo suszy zawsze coś się dzieje, kwiaty odżyły a zwierzęta i żyjątka robią ruch i zamieszanie w ogrodzie. Cudnie, uwielbiam u Ciebie przesiadywać, choć coś ostatnio rzadko ;:224 ;:196 .
marzusia
100p
100p
Posty: 134
Od: 5 mar 2015, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko, wypowiedź DUJU wzbudziła we mnie lekki niepokój :?

I chyba też mamy kocurka, ale muszę jeszcze potwierdzić naocznie porównując z Fionką :;230

Edit! Sprawdziliśmy komisyjnie ;:306 Kocurek ;:108 Teraz musimy jakoś przerobić Nulkę na rodzaj męski :lol:
Pozdrawiam :) Marzena

"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Koloryferki już Ci grzeją? To super, bo dziś tych zapowiadanych 22 °C i słońca nie poczułam. Może jutro będzie trochę cieplej przyjemniej weselej wsadzałoby się polarnego misia, którego zakupiłam w Renku (pozazdrościłam Ignis05) :wit PW.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Dorotko, rzeczywiście ostatnich kilka dni i nocy było bardzo zimno, a temperatury drastycznie oscylowały w okolicach 0.
Widok ogrodu mnie zniechęca, zdjęcia wybiórczo pokazują tylko fragmenty te bardziej wyględne.
Zwierzaki rzeczywiście czarują ;:167 .
Pozdrawiam z Kaszub, chwilowo z bardzo dynamiczną aurą.

Marzusiu, z imieniem to mały problem-może być Nulek ;:108 .
Ale wstyd :oops: , na nasze usprawiedliwienie mamy tylko to, że u małych kociaków trudno określić płeć ;:170 . A potem nie zaglądaliśmy pod ogonki ;:185 .

Alu, M trochę przepalił, bo w domu chłodnawo. Prognozy zupełnie inne niż to, co za oknem.
Misia oglądałam, ale naprawę nie mam, gdzie wcisnąć. Szczególnie, że 2 hortensje spod orzecha trzeba koniecznie przesadzić. Trafią chyba na ognistą-w planach nieognistą.
Na pw ;:108 . Planujemy w sobotę Lubań, tak przy okazji konieczności zajazdu do Kościerzyny ;:170 .
Pozdrawiam ;:196

Rosa de Rescht jeszcze przed deszczami zachwycała ilością kwiatów i ten zapach ;:oj .
Przyznacie, że krzaczek bardzo zgrabny i kompaktowy?
A że kwiatki krótko cieszą urodą...cóż, nie ma ideałów :wink: .

Obrazek

Kuleczki ognika dodadzą energii wejściu na posesję, gdy wszystko będzie szare...
Ognik 'Soleil d'Or' , notorycznie atakuje mi torebkę :evil: .
Przycinam gałązki, które wchodzą w strefę komunikacyjną.
Był jeszcze czerwony, niestety nie przetrwał jednej z zim...

Obrazek

Oleander w tym roku się popisał ;:333 .
Od wczesnej wiosny na dworze do października (jeśli temperatury pozwalają).
Za chwilę wiatrołap i garaż znowu będą pełne doniczek, które trzeba będzie przezimować w najbardziej optymalnych warunkach.
Klonik, pelargonie, apaganty, fiołki, grubosze...niby niewiele, ale sporo tych donic ;:131 .

Obrazek

Na swój czas i miejsce czekają też cebule...
Kupowałam w O, B, L. Tulipany, czosnki , narcyzy, irysy...Łącznie prawie 100 cebul.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wirtualne zaproszenie do jesiennego rozczochranego ;:168 .

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”