Jesień już widać w ogrodzie. Wrzosy, czerwieniejące się derenie...
U mnie jak co roku pierwsza połowa września- jak wyjęta z życiorysu. Dobrze że jednak przyszło olśnienie, które kazało zajrzeć do internetu i spojrzeć czy nie szykuje się coroczna impreza Jesień w ogrodzie. No i okazało się, że jest już w ten weekend. Trzeba to jakoś rodzinnie zorganizować, to znaczy tak, by rodzina zostawiła mnie na 2 godzinki w Renku, bym mogła spokojnie z mamą (elam) pooglądać kiermasze z zielonym.
Jak już moje myśli zostały przekierowane na tory ogrodowe zajrzałam na forum i pytanie Lisicy skłoniło mnie do spaceru i zrobienia zdjęć przebarwiającym się hortensjom. Spacer odkrył nagą prawdę, że mój, w ogóle nienękany od dwóch tygodni ogród, pięknie wygląda tylko z daleka i jutro trzeba spędzić dzień roboczo W prognozowaną słoneczną niedziele koniecznie planuję wyjazd na wystawę.
No, ale czas przywitać gości i uraczyć ich widokami z mojego ogród.
sweetdaisy Na szczęście hortensje to rośliny, które nie każą długo czekać na piękne widoki. Szybko rosną i co roku bujniej kwitną. Zawilce też u mnie dość szybko się rozrastają.
Mufka Choć kolorystycznie otaczamy się innymi kwiatami to sympatia do hortensji i jeżówek na pewno nas łączy.
konwalia12 Bardzo mi miło przywitać nowego gościa. Z tym uchwycaniem barw to wcale nie jest taka prosta sprawa, cały czas "gonię zajączka" Z wielu zrobionych zdjęć tylko niektóre są wstanie mnie zadowolić. Ale tu na forum są (lub były

) mistrzynie których zdjęcia oglądam z rozdziawioną buzią

(np.amba, wanda7, aguniada, constancja, robaczek).
Moje próby ukazania piękna róż Alinki, profesor Kownas, Cinco de Mayo- z tym kolorem jest najtrudniej :
Anabuko1 Tak jak Ty cierpię na chroniczny brak czasu. Dobrze że chociaż przez okna mogę podziwiać obrazy jakie maluje flora. To jest niewątpliwy plus mieszkanie "przy ogrodzie" i na pewno jak stworzysz sobie nowy przydomowy ogród to docenisz. Życzę sił do nowych wyzwań. A to rabata na którą uwielbiam patrzeć przez okno.
Maska U mnie chwasty mają duże szanse, gdyż rzadko wkraczam do akcji. No, ale koniec wakacji i z letnika trzeba zamienić się w ogrodnika. Jutro walka z chwastami

.
Róże są wspaniałe nie które po przerwie ponownie zakwitają np. Shakespeare, a niektóre robią to bez przerwy jak na przykład Hansestadt Rostock
Wanda7 Uznanie dla hortensji od "mistrzyni tego gatunku" bezcenne

Teraz też już nie wyobrażam sobie ogrodu bez bukietówek
Lisico Czysty amarant? U mnie najbliższa temu jest jednak Diamant Rouge.
Mega Mindy zdecydowanie bardziej delikatna, ale ona u mnie najpóźniejsza, dopiero zaczyna się przebarwiać.
A tak dla porównania wygląda Pinky Winky
Pozdrowienia dla wszystkich cichych gości dla Was dziewięćsił
