Tak normalnie to zimowity wiosną wypuszczają liście a jesienią same kwiaty,ale raz mi się zdarzyło,że kupiłam pierwsze cebule wczesną jesienią ,posadziłam i zdążyły zakwitnąć co mnie bardzo zdziwiło
Szansa jest,ale gwarancji Ci nikt nie da ,jak upolujesz to kupuj,warto je mieć tym bardziej że szybko się rozrastają, szczególnie te co mam na zdjęciach z białymi trochę oporniej tak samo jak z pełnymi,ale śliczne są
Witaj Dorotko, chwalą wszyscy zimowity, pochwalę i ja, u mnie jeszcze w pączusiach, zawsze mnie złoszczą wiosna te ich liście, jak więdną, ale jesienią są cudne za to kwiaty
Dorotko co zajrzę do Ciebie, to czytam o deszczu. Troszkę Ci zazdroszczę tej "wilgoci z nieba". U mnie sucho.
Zimowity najlepiej sadzić jesienią. Przynajmniej ja tak robię. Widziałam na targowisku kwitnące cebule w pudełku bez ziemi.