piasek pustyni pisze:Ja pomysł z koszami ściągnęłam w zeszłym roku od Zuzy - emerald. Nawet śmialiśmy się wszyscy, że wiosna idzie, bo Zuza koszyki dokupiła

Ale pomysł jest świetny i się sprawdza, skrzynki balkonowe się przy nich chowają

Tak kosze są niezawodne i łatwe to umocowania...małe też nie są...nic dziwnego że pomysł się roznosi, jak choroba kaktusowa, hojoza czy inne...może należałoby założyć nowy dział...koszykoza
kubasia pisze:Aga

ale szaleją u ciebie "moje" epi. Widać, że znalazły dobry dom. Dziś u mnie popadało, wiec znowu inwazja ślimaków. Jutro muszę ewakuować kaktusy z pod drewutni, bo znowu będą jakieś dziury.

Uwielbiają pastwić się nad mammillarią bocasana cv. Fred.
Kasiu przyznam że sama nie spodziewałam się że tak szybko się ruszą...przecież była zmiana miejsca zamieszkania i diametralnie inne warunki...u Ciebie były na zewnątrz...u mnie wiszą na oknie kaktusowym, tam gdzie najwięcej słońca co prawda ale w domu, a więc niższa temp. ...są cudowne
A teraz krótka opowieść w dziesięciu odsłonach...miłego oglądania
Gymnocalycium baldianum...
Dzień dobry
Dziś jest mój dzień...
Tak...to mój dzień
Patrzcie, jestem piękny
I co raz piękniejszy...
Taki różowy...
Taki kochany...
Spójrzcie, moje płatki mają różne odcienie...
Czy nie zadługo już na mnie patrzycie
Do zobaczenia
Całe kwitnienie trwało ok 4 godz, a ja siedziałam i cykałam
