Pod bocianim...... ogród 2015
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Witaj Dorotko!
Czytam, że u Ciebie też susza, niestety chyba wszyscy borykamy się z tym zjawiskiem. Aż żal serce ściska kiedy patrzymy na zwiędnięte nasze ukochane rośliny. A jeszcze gorzej, jak brakuje wody do podlewania... Może niektórych roślin jeszcze nie ma co spisywać na straty, jak będzie korzystna pogoda, może za rok ładnie wyrosną z korzeni, czy bulw, którym uda się przetrwać.
U mnie tez jak nigdy wcześniej, tawułki, przewrotnik, dzielżan i astry bylinowe marniutkie, albo wyschnięte, a na ziemi popiół.
Może jesień będzie morka, a zima śnieżna (oj, chciałoby się prawdziwej zimy).
Czytam, że u Ciebie też susza, niestety chyba wszyscy borykamy się z tym zjawiskiem. Aż żal serce ściska kiedy patrzymy na zwiędnięte nasze ukochane rośliny. A jeszcze gorzej, jak brakuje wody do podlewania... Może niektórych roślin jeszcze nie ma co spisywać na straty, jak będzie korzystna pogoda, może za rok ładnie wyrosną z korzeni, czy bulw, którym uda się przetrwać.
U mnie tez jak nigdy wcześniej, tawułki, przewrotnik, dzielżan i astry bylinowe marniutkie, albo wyschnięte, a na ziemi popiół.
Może jesień będzie morka, a zima śnieżna (oj, chciałoby się prawdziwej zimy).
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko życzę ukojenia w nerwowych dniach
Dzisiaj zaczynają się obowiązki szkolne, ale może wpuścisz nas na chwilę do swojego ogrodu, tym bardziej że bocianów już nie wystraszymy 


- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dziewczynki pomaszerowały do szkoły/przedszkola? To stąd ta nerwówka? 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Mam chwilkę, więc postaram się odpowiedzieć i kilka aktualnych zdjęć, tzn. z poprzedniego tygodnia
.

. Niestety mam dużo ważniejszych teraz problemów i w takiej sytuacji ogród schodzi na dalszy plan, będzie naprawa w przyszłym roku.
Moje hortensje wszystkie wyglądają tak
,
tylko jedna w miarę cieszy

Justynko (Klarysa) przetaczniki jakoś rosną, pojedyncze kwiaty, za to te przywiezione z wyjazdu wakacyjnego od PEPSI cieszą oko, oto i one(te niewyraźne , na pierwszym planie
) a z tyłu piękna pysznogłówka od Marty Koziorożec, może ma ktoś na zbyciu więcej kolorów , to ja jestem chętna chyba im się u mnie podoba.


. Na pewno odbiją za rok, te wsadzone w tym roku, ze słabym systemem korzeniowym mogą zginąć. Uwierz mi myślałam, że będę miała kolorowy schyłek lata i jesień a tu klapa, to boli, nawet zdjęć mi się nie chciało robić przez pierwszy tydzień, ani nic dłubać. Dopiero w zeszłym tygodniu zaczęłam działać i przesadzała, to co pozostało. Trochę zmieniłam leśną rabatę, myślę że za rok ładnie będzie się prezentować
Jestem zadowolona.



i myślę, że lepiej się będzie prezentować za rok.

Soniu masz rację, wiosną wróci do normy, ale tyle czekania......Dla Ciebie moje różecyma2704 pisze:Dorotko świetnie, że wakacje udane i z nowymi siłami można ruszyć do pracy.Ogród sobie poradzi, jak pojedyncze byliny wypadną, to wiosną wszystko wróci do normy.
Na pewno nie tylko róże pocieszą cię kwitnieniem.

Grażynko już przebolałam, część wypadła po wyjeździe, część odżyła, choć może po tym tygodniu znowu padłakogra pisze:Dorotko nie przejmuj się.
Ja jestem na miejscu a ogród mimo podlewania też opłakany.
Nie ma floksów ani tawułek, wiele roślin ledwo żyje a liście grabię jak przed zima.
Usychają drzewa i krzewy, ale nic to, coś zawsze przetrwa.

Moje hortensje wszystkie wyglądają tak


tylko jedna w miarę cieszy


Justynko (Klarysa) przetaczniki jakoś rosną, pojedyncze kwiaty, za to te przywiezione z wyjazdu wakacyjnego od PEPSI cieszą oko, oto i one(te niewyraźne , na pierwszym planie


Krystyno tak bociany odleciały w zeszły czwartek. Co roku przed odlotem krążą nad działką, cała trójka nas odwiedziła, bo już na gnieździe ich dawno nie było , pokrążyły i odleciały. Został tylko ten zwierz i jeż, który szuka już legowiska.kaja_krys pisze:Bociany pewnie też już odleciały? Szkoda tych naszych kwiatów, które nie dadzą rady odżyć.

Ilonko dziękujęilona2715 pisze:Dorotko, żal mi Twoich roślin i ogrodu, ale przede wszystkim Ciebie, bo wiem jak to boli, gdy człowiek się stara, a cała praca idzie na marne, trzymaj się kochana, może nie będzie, aż tak źle i w przyszłym sezonie większość jednak "odbije", mi zdarzyło się już kilka razy, że roślina, którą dawno skreśliłam, bo nie widziałam jej z dwa lata, nagle odżyła





Właśnie, masz rację a ja dzięki temu mam nową, starą rabatętakasobie pisze:Już tu kiedyś gdzieś napisałam, że straty w ogrodzie można zinterpretować pozytywnie. To co poschło, zginęło, posadzisz jeszcze raz, albo będzie to okazja do zmian i sięgnięcia po inne rośliny, które będą cieszyć, jak nadejdą lepsze czasy pod względem aury.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Grażynko słonecznych miejsc, coraz więcej. Jeszcze jedna wichura a będzie u mnie plażakogra pisze:Dorotko na pewno coś się znajdzie.
Przynajmniej będziesz wiedziała jakich roślin nie kupować i co posadzić w ekstremalnie słonecznych miejscach.
Taki rok nauczy nas sporo o ogrodzie i panujących w nim warunkach.
Będziemy mądrzejsze.![]()


Dorotko dokładnie, satysfakcji z ogrodu nie mam w tym roku.dorkow0 pisze:Dorotko, zawsze żal, jak posadzimy, pracujemy żeby rosło, a to z różnych powodów, nie daje nam satysfakcji. Jednak zmiany, jakie teraz będą w naszych ogrodach, będą, mam nadzieję, bardziej przemyślane, choć może nie tak modne. Ogród ma cieszyć i nauczone doświadczeniem, będziemy do tego dążyć. A to co posadzimy będzie mocniejsze, bo może nasze, rosnące w naszych warunkach.
Ogród mam dwadzieścia lat i wiem, że wiele roślin w nim rosło nie będzie, choć u innych rośnie. A to szusza, a to deszcze, a to zawieruchy. Ale ogród odnawia się jak feniks z popiołów. Zawsze.![]()
Buziaki zostawiam i ściskam mocno. Trzymaj się.![]()





Alicjo ja takim pesymizmem zionę ostatnio, że na jesień nie wróżę deszczualana pisze:Witaj Dorotko!
Czytam, że u Ciebie też susza, niestety chyba wszyscy borykamy się z tym zjawiskiem. Aż żal serce ściska kiedy patrzymy na zwiędnięte nasze ukochane rośliny. A jeszcze gorzej, jak brakuje wody do podlewania... Może niektórych roślin jeszcze nie ma co spisywać na straty, jak będzie korzystna pogoda, może za rok ładnie wyrosną z korzeni, czy bulw, którym uda się przetrwać.
U mnie tez jak nigdy wcześniej, tawułki, przewrotnik, dzielżan i astry bylinowe marniutkie, albo wyschnięte, a na ziemi popiół.
Może jesień będzie morka, a zima śnieżna (oj, chciałoby się prawdziwej zimy).




Marysiu dziękuję, ale się ubawiłam ze straszenia bocianów. U mnie już jesień, brzozy (te pozostałe) sypią jak szalone. A z ptaków to gołąbki mi zostały, nawet dudki już chyba odleciały(chociaż nie wiem czy one odlatująMaska pisze:Dorotko życzę ukojenia w nerwowych dniachDzisiaj zaczynają się obowiązki szkolne, ale może wpuścisz nas na chwilę do swojego ogrodu, tym bardziej że bocianów już nie wystraszymy








Jacku nie o szkole nawet nie myślę, mam tatę chorego, miał poważne dwie operacje i jeszcze przed nim, myślę że najgorsze za nami.JacekP pisze:Dziewczynki pomaszerowały do szkoły/przedszkola? To stąd ta nerwówka?
Dla Ciebie trochę widoków bo narzekałeś, że mało...






Re: Pod bocianim...... ogród 2015
No ale widzisz,myśleć pozytywnie i w 100% się uda
Zresztą to jest przygotowanie do emerytury,bo jeszcze parę razy tak czy siak sama byś drzewa nawet przesadzała
Powodzenia

Zresztą to jest przygotowanie do emerytury,bo jeszcze parę razy tak czy siak sama byś drzewa nawet przesadzała

Powodzenia

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko ile jeszcze ładnych miejsc pokazałaś.
Rok był ekstremalny, więc większość ogrodników niezadowolona z wyglądu rabat. Hortensji szkoda, ale wiosną przytniesz i zaczną od nowa.
Hosty, żurawki, brunery pięknie się prezentują i karmnik śliczny.
Mój szybko przerasta chwastami.
Języczka dała radę i kwitnie.




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Czy ja dobrze dojrzałam, że oczko się robi??
Nie przejmuj się, ogród da radę w przyszłym roku, bo nie będzie upałów. A jak zabraknie kwiatów, to zaczynamy słać paczki wiosną, tylko krzycz czego potrzeba. I powiem Ci, że nie wygląda to tak strasznie, jak pisałaś. Brzozy stoją
Na marginesie, wyglądają uroczo, ale sprzątania nie zazdroszczę.
Fajna rabata leśna, lubię takie. Ucałuj dziewczynki, pozdrów S ode mnie i od S i pomiziaj Waderka. Mam nadzieję, że z problemy mają się ku końcowi, bo muszą


Fajna rabata leśna, lubię takie. Ucałuj dziewczynki, pozdrów S ode mnie i od S i pomiziaj Waderka. Mam nadzieję, że z problemy mają się ku końcowi, bo muszą

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko, będzie dobrze, bo musi być. Zawsze po burzy tęcza wychodzi. A co pomiędzy, to musimy wziąć na klatę.
Skalniaki Ci rosną z czego się bardzo cieszę. Dosadź do nich jakieś trawki malutkie i będą rosły czy upał, czy deszcze.
A pysznogłówkę różową teraz Ci przesłać, czy czekasz do wiosny?
Serdeczności zostawiam.


Skalniaki Ci rosną z czego się bardzo cieszę. Dosadź do nich jakieś trawki malutkie i będą rosły czy upał, czy deszcze.

A pysznogłówkę różową teraz Ci przesłać, czy czekasz do wiosny?

Serdeczności zostawiam.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko Kochana dziękuję za zdjęcia i synogarlice w tej niecce śliczne
po co mi dudki
Życzę dużo zdrowia dla taty, a Ciebie utulam i trzymam kciuki za lepszą przyszłość
Pysznogłówkę też mam taką, bo miałam jeszcze lila (lawendową) ale cała zniknęła i na wiosnę nie wyszła 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Mati dziękuję
. Jakiej emerytury
, oj chociaż chciałabym . Czasami, szczególnie po ostatnim miesiącu, czuję że jestem gotowa na emeryturę
.
Ale zanim to faktycznie nastąpi, zamierzam wszystko zrobić, a potem zostanie tylko podziwianie i leżakowanie
.
Coś na żółto? Dla Ciebie ostatni kwitnący liliowiec.

Soniu dziękuję, na zdjęciach wiesz trochę lepiej to wygląda niż w realu i dobrze, o to chodzi. Uwierz mi nawet do ogrodu nie chciało mi się wychodzić przez tydzień. Języczka Przewalskiego niestety nie dała rady ciężko szło od samego początku, za to pomarańczowa dała radę mimo upałów. Mam z nią jednak problem, głupia ja posadziłam i owszem w cieniu, ale na górce, jak ma mało wody( bo spływa) od razu więdną liście. Muszę ją przesadzić gdzieś niżej, ale boję się żeby też nie padła jak ta Przewalskiego.

Karmnik otoczony kosmosami ( a tak się martwiłam, że nasion nie było, teraz mam wszędzie
)


Gosia Wymiziam wszystkich
.
Tak, oczko zaczęło się robić i jak wszystko u mnie , stanęło
. Strasznie nie wygląda?, przecież nie pokażę tych najgorszych miejsc.
Wiesz kochana ile musiałam się nagłówkować, żeby wymyśleć zdjęcia perspektyw, a żeby bajzlu nie było widać
. Teraz mam do tego rozbabrane oczko, sterta piachu , sterta ziemi ,która de facto okazała się być gliną ( ale miałyśmy chociaż z dziewczynami zajęcie , tydzień siedziałyśmy i figurki z gliny robiłyśmy
. Pamiętam Wasze słowa zawsze szukamy pozytywów, to znalazłyśmy
). Powiem więcej, sterta gałęzi, pni i krzywe, na wpół wyrwane, nie usunięte drzewa. Nie ma kto i kiedy tego zrobić. Jedno drzewo jakby się naprostowało, musiał wiatr z drugiej strony wiać , a jak S. zobaczył, to może czeka aż reszta tak samo , wsuną się w ziemię i naprostują
. Nie mogę tych drzew przeboleć, trzeba sprzątnąć i sadzić nowy las, a takie na przykład drzewo, sama skórka i stoi , żadna wichura go nie bierze, pewnie wiatr przez niego przelatuje

Chyba już zostanie , jakiś sentyment do niego poczułam.
Dla Ciebie (ciekawsze) kawałki oczka i kwiatuszek (poznajesz?) Jeden kwiatuszek a tak cieszy. My również ściskamy i mam nadzieję, że się w krótce zobaczymy ( moja Izunia zażyczyła sobie konia na urodziny, takiego prawdziwego, ciekawa jestem skąd ten pomysł
). Zabrakło foli na wodospad, więc pewnie do wiosny tak zostanie 


Dorotko kochana
ile ja na tą swoją klatę mogę przyjąć ( a nie jest pokaźna
). Skalniaczki miały raj w tym roku, niektóre będą jeszcze kwitły. Musimy je przesadzić jak M. będzie robił brzegi oczka, ale spokojnie to jakieś parę lat
, więc się rozrosną i na pewno żadnego nie stracę. Masz taką prysznogłówkę? ,kochana wiosną najlepiej, teraz by było szkoda zmarnować chyba, że w październiku można. O już się cieszę.
Nie wiem co to za kulki ale są cudowne, w zeszłym roku takich nie miałam 
i w towarzystwie chyba rudbekii , jedynej kępy w tym roku

Marysiu dziękuję
. Te gołąbki czy synogarlice już chyba u nas zostaną, u nas się wykluły, straciły gniazdo, a teraz nawet wokół Wadera spacerują, zaprzyjaźnili się. A jak gruchają. A ta pysznogłówka może jakaś dwuletnia jest?.
Coś do jedzonka?, pewnie ptaki mają u mnie raj jeżyny i maliny tydzień nie zbierane, pomidory i ogórki też .

Tak się martwiłam o pomidory, że małe. A tu proszę i wiatry i suszę przetrzymały, niczym nie pryskane i pyszne.




i eksperymentalny arbuz
fasolkę jeszcze zbieram, cały czas kwitnie





Ale zanim to faktycznie nastąpi, zamierzam wszystko zrobić, a potem zostanie tylko podziwianie i leżakowanie

Coś na żółto? Dla Ciebie ostatni kwitnący liliowiec.

Soniu dziękuję, na zdjęciach wiesz trochę lepiej to wygląda niż w realu i dobrze, o to chodzi. Uwierz mi nawet do ogrodu nie chciało mi się wychodzić przez tydzień. Języczka Przewalskiego niestety nie dała rady ciężko szło od samego początku, za to pomarańczowa dała radę mimo upałów. Mam z nią jednak problem, głupia ja posadziłam i owszem w cieniu, ale na górce, jak ma mało wody( bo spływa) od razu więdną liście. Muszę ją przesadzić gdzieś niżej, ale boję się żeby też nie padła jak ta Przewalskiego.

Karmnik otoczony kosmosami ( a tak się martwiłam, że nasion nie było, teraz mam wszędzie



Gosia Wymiziam wszystkich

Tak, oczko zaczęło się robić i jak wszystko u mnie , stanęło







Chyba już zostanie , jakiś sentyment do niego poczułam.
Dla Ciebie (ciekawsze) kawałki oczka i kwiatuszek (poznajesz?) Jeden kwiatuszek a tak cieszy. My również ściskamy i mam nadzieję, że się w krótce zobaczymy ( moja Izunia zażyczyła sobie konia na urodziny, takiego prawdziwego, ciekawa jestem skąd ten pomysł





Dorotko kochana





i w towarzystwie chyba rudbekii , jedynej kępy w tym roku

Marysiu dziękuję

Coś do jedzonka?, pewnie ptaki mają u mnie raj jeżyny i maliny tydzień nie zbierane, pomidory i ogórki też .


Tak się martwiłam o pomidory, że małe. A tu proszę i wiatry i suszę przetrzymały, niczym nie pryskane i pyszne.







i eksperymentalny arbuz



- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko, daj znać, kiedy będziesz chciała, to wyślę.
A na klatę możesz przyjąć sporo, ja Ci to mówię, i wiem co mówię (moja to praktycznie mikra
)
Nie wiem co to za roślinki Ci się wysiały, jakoś pustkę mam w głowie.
A na klatę możesz przyjąć sporo, ja Ci to mówię, i wiem co mówię (moja to praktycznie mikra

Nie wiem co to za roślinki Ci się wysiały, jakoś pustkę mam w głowie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Witaj Dorotko,ogród wcale nie wygląda teraz źle,i kwitnienia są piękne ,nie wspominając o warzywniku,bo tak apetycznie wygląda,piszesz o pysznogłówkach ja mam jeszcze 2 inne kolory ,więc przypomnij mi na wiosnę i głowa do góry,bo tylko tak można przetrwać wiele ,nawet bardzo wiele,życie tak nam niesie mnóstwo niespodzianek ,takich smutnych i takich wesołych ,a my musimy im podołać ,pozdrawiam 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko za warzywnik należy się wyróżnienie, a za arbuza pierwsza nagroda
Śliczne kwiatuszki Ci rosną ale niestety nie wiem jak się nazywają
Marta też nie wie? 

Śliczne kwiatuszki Ci rosną ale niestety nie wiem jak się nazywają


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
dorkow0 pisze:Dorotko, daj znać, kiedy będziesz chciała, to wyślę.
A na klatę możesz przyjąć sporo, ja Ci to mówię, i wiem co mówię (moja to praktycznie mikra)
Nie wiem co to za roślinki Ci się wysiały, jakoś pustkę mam w głowie.


JackuP może to od Ciebie?.

koziorozec pisze:Witaj Dorotko,ogród wcale nie wygląda teraz źle,i kwitnienia są piękne ,nie wspominając o warzywniku,bo tak apetycznie wygląda,piszesz o pysznogłówkach ja mam jeszcze 2 inne kolory ,więc przypomnij mi na wiosnę i głowa do góry,bo tylko tak można przetrwać wiele ,nawet bardzo wiele,życie tak nam niesie mnóstwo niespodzianek ,takich smutnych i takich wesołych ,a my musimy im podołać ,pozdrawiam
Martuś ogród trochę odżył po moim urlopie, lałam wodę ile mogłam, a warzywniak nie ucierpiał, oprócz kalafiora, poszedł w kwiat bo za sucho i pewnie nawozu nie miał. Nic nie nawoziłam w warzywach i nie pryskałam, co wyszło to jest, oczywiście w marchwi jak w zeszłym roku robale

Zobacz co mi zaczyna kwitnąć

Po raz kolejny odżył rdest(wytrzymały ), a Twoje paprocie w tym sezonie po raz kolejny w fazie embrionalnej ( piękne)

Pysznogłówkę poproszę , przypomnę, lepiej wiosną? A jakie masz kolory, chyba widziałam jeszcze różową?
Marysiu myślę, że warzywniak zrobiony w fundamentach po budynkach gospodarczych był dobrym pomysłem, fundamenty są głębokie i chyba to zatrzymało wilgoć, bo truskawki które rosły obok poschły. Ten arbuz to zobaczymy czy dojrzeje, jeszcze wsadziłam brukselkę , zalążki brukselek są ale czy będą rosły , zobaczymy. Moje dziewczyny to biją się o brukselkę , więc spróbowałam.Maska pisze:Dorotko za warzywnik należy się wyróżnienie, a za arbuza pierwsza nagroda![]()
Śliczne kwiatuszki Ci rosną ale niestety nie wiem jak się nazywająMarta też nie wie?
Moje budleje
Niby mają dużo kwiatów , ale strasznie nierównomiernie w tym roku rozkwitają, nie ma tego WOW pewnie też z powodu suszy, jedna nowa całkiem uschła.




