
Właśnie suszę Kibica,San M. Felixy i a'la Super San M. od mizuby.Dwa ostatnie są o wiele bardziej mięsiste i zostaje ich więcej.
Jak dla mnie najsłodzy Kibic,potem mizuba i Feliksa
W przepisach wschodnich dodają 50-60 gram soli na litr. No i oczywiście powinny być lekko gazowane, takie przynajmniej pamiętam z pobytu na Krymie.besia pisze:Na litr wody daję czubatą łyżkę stołową soli nie jodowanej .Ważyłam zawartość mojej łyżki i mieści ona 18g soli .
Przepis pochodzi z książki wydanej po polsku w 1987, jest to tłumaczenie oryginału 'Armianskaja kulinaria' wydanie III, Erewań 1971/1984. Czyli z czasów kiedy człowieka nie wściekały jeszcze kopiowane Ctrl+c / Ctrl+v przepisy zalewające teraz sieć - może ktoś odważny też z niego skorzystaKuchnia ormiańska, PWRiL 1987 pisze: Pomidory marynowane
1kg pomidorów, 200g octu, 200g wody, 40g soli, 5g cynamonu, 3 ziarna czarnego pieprzu, 5 ziaren ziela angielskiego, 3 liście laurowe
Nieduże pomidory umyć, ułożyć w słoiku i zalać przygotowaną uprzenio zalewą do marynowania:
W celu przygotowania marynat świeże owoce i warzywa (niekiedy również gotowane lub smażone) kładzie się warstwami do słoików i zalewa ostudzoną zalewą marynatową. Słoiki zakrywa się pergaminem, obwiązuje sznurkiem i przechowuje w chłodnym miejscu. Aby uzyskać zalewę do marynowania, ocet, najlepiej winny, rozprowadza się przegotowaną wodą, dodaje sól, cukier, cynamon, goździki i inne przyprawy aromatyczne, po czym zagotowuje i studzi. Jeżeli po 3 dniach zalewa zmętnieje, trzeba ją zlać, przegotować, ostudzić i ponownie wlać do słoika.
Wbrew pozorom wszystko się zgadzaullak pisze:W takich marynatach z octem zazwyczaj jest cukier. Tu w instrukcji też jest cukier, a w składnikach nie ma.