Marlenko też mi wszystkie nie wzeszły, a niektóre wzeszły i potem zginęły śmiercią tragiczną. Wiele z nich jeszcze nie kwitnie, na niektórych nawet pąków nie widać

Tylko jedną rabatę mam typowo daliową i są na niej chyba 24 dalie, a reszta jest poutykana na kilku innych rabatach po mniej lub więcej. Postaram się zamieścić jakieś ogólne zdjecia.
Jacku kot już pomieszkiwał w Warszawie po kilka dni przy okazji wizyt u weterynarza i teraz go też zabraliśmy. Niestety tam nie ma z kim zostać, wiec będziemy się razem męczyć w mieście...
Dalię Bright Star mam od Stanisława i dawałam ją w jego wątku do identyfikacji dla pewności. W tym roku dalie są tak zmienne, ze trudno je poznać. To co przyszło do mnie od Stanisława jako Wanda's Capella nikt mi nie potrafi potwierdzić, ze to faktycznie ona, ani zidentyfikować jako coś innego. Oczywiście jeśli karpy się przechowają i przyszły rok będzie normalny to będziemy weryfikować.
Lucynko ja tam skromniutko, bo trzeba myśleć też o miejscu, ale niektóre dziewczyny to naprawdę zaszalały

A co do wiosny.... to wolałabym, zeby sie jednak to lato tak szybko nie kończyło.
Datego ja Jadziu nie mam róż

tak to Franz Kafka. Mnie on troche rozczarował - liczyłam na ciemniejszy kolor.