Storczyki Blondysi :)

[Blondysia]

Ja będę musiała wkrótce uzbroić się w ogrom cierpliwości Już czekam by cokolwiek ruszyło u trzech Cambrii Do tego Violet i jej pędzik kwiatowy. Takie maleństwo, a ja przynajmniej dwa razy dziennie zaglądam czy się ruszył - jakby to mogło pomóc :P:P

[Mamba]

Przekwitanie to najsmutniejszy moment / nie licząc choroby/ u storczyków i zawsze jest przykre, choćby kwitnienie trwało bardzooo długo.

[jolcia.]

Nawet nic nie mowcie ja sie tego okropnie boje co to bedzie jak mi moje przekwitna
Jestem poczatkujaca i jeszcze tego nie zazylam. na razie sa piekne mimo ze oba stracily paczki prawdopodobnie z powodu zmiany klimatu i przeprowadzki(sklep-dom).Ale jak na razie niema co sie martwic na zapas.
Pozdrawiam buziole )

[Blondysia]

Witajcie
Trochę czasu mnie nie było ale zajęta byłam dalszym polowaniem na doniczkę dla Floriana /Phalaenopsis/.
Nareszcie znalazłam !!!!!
Kupiłam dzisiaj spory wazon, który doskonale nadaje się na doniczkę. Jutro umieszczę zdjęcia Co do kondycji Floriana po przesadzeniu -jest super. Widać nawet nowy pączek na koncu pędu kwiatowego. Następnym miłym wydarzeniem jest dalszy wzrost pędu kwiatowego u Violet /Phalaenospis/. Dzisiaj nareszcie wychylił łepek spod liścia , cieszę się jak niemądra .
Co do pozostałych kwiatków, trochę martwię się o Heliosa i Biedroneczkę /Phalaenopsisy/. Część korzeni miejscami pociemniała. Nie wiem, czy nie zaczną gnić. Jutro porobię zdjęcia w świetle słonecznym. Będzie lepiej widać. Cambrie szukują się do wypoczynku. Niemal całe pędy kwiatowe zeschły. Teraz tylko czekać na nowe .
Tyle na dziś
Pozdrawiam ;)

[Jeanne]

Kasiu, korzenie (te wystające z doniczki) czasem dostają takich plam od zraszania lub podlewania, ale nie wiem czy chodzi Ci o korzenie na powierzchni czy w środku doniczki
Super ze udało sie znaleźć nowe lokum dla Floriana

[Blondysia]

Witajcie
Dłuuuugo mnie nie było
Dzisiaj spełniam obietnicę i umieszczam zdjęcia
Oto nowa doniczka Floriana. Tylko jeszcze muszę dokupić mu keramzyt na dno.

[Blondysia]

Zmartwił mnie fakt, że ostatnio podczas mycia okien , chyba zawiałam biedaka. Najmniejsze pąki na obu szczytach pędów kwiatowych uschły

[Blondysia]

Dodatkowo martwi mnie fakt, że ostatnio zauważyłam ślady pleśni na podłożu (podobnie jak wcześniej u Violet /Phalaenopsis/). Dziwi mnie to, gdyż po ostatnim oprysku przeciw owadom i grzybom jeszcze nie był podlewny, więc nadmiera wilgotność nie wchodzi w grę. Nie wiem co mam robić- powtórne wyciąganie celem totalnej wymiany podłoża, po tak niedawnym ruszeniu może mu zaszkodzić. Dlatego póki co nie podlewam i usuwam sukcesywnie kawałki kory ze śladami pleśni.
A oto korzenie, które mnie martwią i o których pisałam wcześniej.






Asiu chyba masz rację, że to w wyniku podlewania gdyż jak zauważyłaś dotyczy to jedynie korzeni wystających nad podłoże. Czy w tej sytuacji zaprzestać zraszania? Czy takie ślady mogą stać się w przyszłości zarzewiem grzybicy?
Pozdrawiam Was serdecznie

[Blondysia]

Kochani ale nowina!!! Pamiętacie jak ostatnio ubolewałam nad tym, iż nie widzę nowych listków u swoich pociech? Otóż są!!! Konstancja /Phalaenopsis/, co prawda wkrótce zacznie przekwitać, ale dała mi dziś wiele szczęścia gdyż dopatrzyłam się u niej nowego listka. Dopiero wychyla się ze szczelinki- ale jaka to radość!!!

[Blondysia]

Następna ciekwostka. Biedroneczka /Phalaenospsis/ po jakże przykrym zrzuceniu pąków kwiatowych uaktywniła jeden z węzłów na pędzie kwiatowym. Jak myślicie czy to jest zaczątek do nowego rozgałęzienia?

Dodam jedynie, że jeśli chodzi o szczyty pędów kwiatowych to nadal są aktywne.

[Blondysia]

Teraz moja śliczna Violet , o której wspominałam na wątku Orchideomaniaka. To jej pęd kwiatowy.




i korzonki

[Blondysia]

Dzisiaj znowu wychyla się spod liścia. Jeśli zachowa taką tendencję to nie będą potrzebne waciki ;)
A teraz cała roślinka.

Jak widzicie liście jak uszy spaniela. Niestety to nie jedyny Phalaenopsis, którego liście tracą wigor. Czy to właśnie nazywacie brakiem turgoru? Jak sądzicie, co może być przyczyną? Zbyt mało światła, bądź też temperatura? Może kaloryfery?

[Blondysia]

Teraz pytanko dotyczące Oncidium. W wielu wątkach jest napisane, że pomarszczenie PSB wynika z wysiłku podczas kwitnienia, bądź też z wieku PSB. Moje Oncidium - Feniks- ma trzy PSB i wszystkie pomarszczone bez względu na to ile czasu stoi w wiaderku z wodą podczas podlewania. Jak sądzicie, czy taka jego uroda? Czy robię coś nie tak jak trzeba?

Na koniec Helios /Phalaenopsis/, otworzył ostatni pączek Z jednej strony radość wielka, że żadnego nie zgubił z drugiej zaś wielka szkoda bo to oznacza, że niedługo zacznie się proces przekwitania

[x-k-a]

Blondysiu, no widzisz nie trzeba było się tak martwić Ale jak już pokazał się listek, to na pewno będziesz bardziej spokojna o Konstancję.
Według mnie, Biedroneczka będzie miała pędzik boczny ;:165
Ja również mam problem z pędami które rosną wzdłuż liści, ale czekam aż jeszcze podrosną i zacznę je podpinać, mam nadzieję, że się uda.

Co do Oncidium, to może to być też kwestia zbyt małej wilgotności powietrza. Moje miało podobnie, ale kwitło, teraz sobie odpoczywa i wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku.
Zdaje się, że Jovanka pisała, że jest to związane z tym, że w domu bardzo trudno odtworzyć 'oryginalne' warunki, więc psb marszczą się troszkę, ale w niczym im to nie przeszkadza.

Doniczka dla Floriana - pierwsza klasa, baardzo mi się podoba ;:165

[Blondysia]

Koralino, ile ja się za tą doniczką nabiegałam To jest trzecia, którą kupiłam. W zasadzie to wazon i to sporo większy, ale przynajmniej jest sporo miejsca na keramzyt i cyrkulację powietrza. Mam nadzieję, że będzie mu w niej dobrze