Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5

[Rozana]

Nie urosło nic. No ale tak bywa. Może za rok.

[Filemon24]

jak przeczytałam o tym że synek się zgubił i co czułaś to aż mi się płakać zachciało coś strasznego nie dziwę się że nie mogłaś dojść do siebie, nawet jak już się synek znalazł. Dobrze że to się tak skończyło.

[April]

Aniu, to dokładnie wiesz co można przeżyć, gubiąc dziecko. Pilnujesz a milisekunda decyduje, że niknie z oczu...Obcy kraj, i mimo że mój synod przedszkola nieźle posługuje się językiem angielskim to w stresie i tak by się pewnie nie dogadał, no i brak zasięgu komórek w wąwozie, urwiska na kilkanaście metrów w dół, fatalnie oznakowane szlaki - nie to co u nas....Ech, szkoda gadać.

Róże masz piękne

[bietka1964]

A mój 17 latek zaginął nam na Balos.Też przeżylismy koszmar. Leżeliśmy wszyscy razem a on znudzony nic nie mowiąc po cichu poszedł popływać a że daleko są płycizny to szedł,szedł....i zupełnie zginął z horyzontu.Ocknęłam się z letargu i pytam męża gdzie Łukasz?Nikt go nie widział i nikt z nas nie zauważył gdy się oddalił.Przeszukaliśmy wszystko wokół i nic...Naprawdę dobrym obiektywem ściągnęlismy zdjęciami wszystkie osoby w wodzie i nic...nie było go.W oddali widać pływające statki i balismy się że wiry ściągnęły go na pełne morze.
Koszmar to mało powiedziane.Serce mi waliło jak oszalałe.Dopiero po następnych minutach zauważyłam bardzo daleko na horyzoncie punkt-serce mi podpowiedziało że to on.Obiektyw ledwo ściągnął jego czuprynę.Wiedziałam, że dobrze pływa ale bałam się wirów i tego że zniosło go bardzo daleko a my bezradni nie mielismy nawet kogo prosić o pomoc.
Fantazja go poniosła i nie zdawał sobie sprawy że tak długo go nie było.Po tym wszystkim siły mnie opuściły i ledwo wdrapałam się na górę do parkingu.

[wagabunga123]

Śliczna jeżówka -dzięki

[nyna76]

Aniu, jestem i ja, przepraszam, że się nie odzywam, ale pochłaniają mnie teraz zupełnie inne sprawy i rzadko bywam. Pięknej i zadbanej działki szczerze zazdroszczę, może i kiedyś moja będzie taka....
Ściskam i do usłyszenia.

[dorotka350]

Aniu, fotki z Krety fantastyczne, a cała Twoja rodzinka Doskonale rozumiem, co przeżywałaś jako matka gdy straciłaś synka z oczu...Ten strach, trwoga, przerażenie, że mało serce nie pęknie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Widzę, że zrobiłyśmy podobne zakupy w B U mnie ciężko było coś wybrać, bo kartony stały jeden na drugim i nie mogłam sięgnąć tak wysoko, ale co nieco wygrzebałam Jutro pójdę jeszcze popatrzeć, może będzie łatwiej sięgnąć i jeszcze coś ciekawego upoluję

Tak się przyglądam Twojej Pirouette i ona coś blada Zazwyczaj jej kwiaty są różowe, ale to pewnie przez te upały tak się wybarwiły

[aneczka1979]

Oto moje łupy. Moje świecidełka, skarbeczki, diamenciki...





c.d.n.

[Rozana]

Cudne Skarby ..fiu fiu

[aneczka1979]

Rozana cudności same! Po prostu nie umiem im się oprzeć!
Z Twoimi niewychodzącymi roślinkami dziwna sprawa. Może masz za ciężką ziemię? Mnie tam zawsze wszystko wyłazi.

Dorotko moja Pirouette rzeczywiście wyblaknięta od słońca. Wiosną miała piękne, swoje kolorki.
U mnie w B też kartony stały jeden na drugim. To mi jednak nie przeszkodziło. Poprzestawiałam wszystkie po kolei, by wygrzebać to co chciałam.

Nynuś mogłabyś częściej zaglądać. Ja tęsknię...

Marlenko
Ach zapomniałabym! Kup Larissę. Kup!

Bietko fakt, dzieci to nasz największy skarb. Trzeba ich pilnować jak oka w głowie i dbać i kochać nad życie!

Aprilku a gdzie moim różom do Twoich!

Filemonku dziękuję.

Soniu nie jestem różaną znawczynią, więc nie umiem Ci powiedzieć, czy LO poradzi sobie na pełnym słońcu. Wiem za to z opisów, że radzi sobie w półcieniu. I tak też mam ją osadzoną. I jest OK.

Grażynko ja też wybierając teraz róże będę kierować się najpierw zdrowotnością. No chyba, że coś mnie wyjątkowo zachwyci.

Sabinko z czystym sumieniem każdemu polecę Larissę. To świetna róża! Fakt, zrzuca trochę pąków ale produkuje ich tyle, że nawet nie odczuwamy ich braku!

Zuziu oj będziemy sadzić! Aż mnie strach ogarnia jak pomyślę o tych ilościach i wszystko najpierw do doniczek upychać.

[Rozana]

Ciężką mam. A może wyrwalam przez przypadek.

[nifredil]

Aneczka, rozwaliłaś mnie tymi łupami Widzę, że w OBI też mają swoje cebuliska.. Muszę zapytać męża czy nie trzeba nam jakiegoś wiertełka, wkrętów czy gwoździ

[sweetdaisy]

Ale łupy
Widzę, że Ty to od razu hurtem poszłaś, powinnaś rabat wydębić
I upolowałaś Angelique, meeega paka

[konwalia12]

Witam
Widzę, że masz przecudowne róże, a także miałaś niesamowite wakacje robi wrażenie!
No i zrobiłaś już zakupy na jesień, też muszę poszukać jakichś łupów..

[iwek]

O rany Aniu jakie masz śliczne róże ,a łupy że hoho