Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Oj Tak, deszczu potrzeba i to gigantyczną ilość, żeby sucha ziemia się napiła i rośliny odżyły.
U mnie od dwóch tygodni studnia pusta a jak przyszedł rachunek za wodę to..... ;:199
Jak nie popada będzie masakra, już mimo podlewania chyba nie przeżyje kilka roślin. ;:222
Jeśli były straty to po zimie ale latem.......... nigdy.
Dzisiaj już myślałam że popada a tu znowu nic z tego, chmury przeleciały bokiem i tyle ich było, nie spadła ani jedna kropla deszczu. ;:222
Spokojności, chłodku i deszczu życzę. ;:168 :wit
Grażyna.
kogro-linki
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Witaj Milenko,ogród masz cudowny ,tak szybko rośnie i tak bardzo o niego dbasz,że jest nie do poznania,pytasz o siewki naparstnicy ,wydaje mi się ,że to ona ,czy kwitła ci już w tamtym roku?jeżeli tak to mogła sie wysiać ,przeczytałam Twój problem i zrobiłam zdjęcia moich siewek dla porównania wstawię je u Ciebie ,a potem skasuję ,a lilia o którą pytasz jak się nazywa to najprawdopodobniej Scarlet Delight.

siewki naparstnicy rdzawej
Obrazek

Obrazek

Obrazek

pozdrawiam ;:196 ;:196 jak już porównasz to skasuję .
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Hyzopu używałam na ciepło. Do risotta, (takiego tylko z winem i cebulą), ale i do makaronu (oliwa, czosnek, pomidorki, hyzop- zamiast bazylii, która jest w oryginalnym zestawie). Próbowałam w pieczenia, ale jakoś się nie przebił. aha, i jak odgrzewałam czulent (zawsze zrobię za dużo i muszę część zamrozić) dodałam pod koniec.
Teraz i mój zakwitł.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko, piszesz, że Queen Elizabeth krótko trzyma kwiaty...Może spróbuj ją przesadzić na mniej nasłonecznione stanowisko. Moja rośnie w półcieniu i kwiaty są dosyć trwałe. W zasadzie to rzadko je ścinam, bo wciąż są na krzaczku. W tym pierwszym kwitnieniu były mniej trwałe, ale teraz naprawdę długo się trzymają. Moja rośnie w tym miejscu od 11 lat, to stara róża. I z jej kwitnienia jestem zadowolona.
Nie chcę Cię martwić, ale John Laing ma chyba skłonność do mączniaka...moja boryka się z nim co roku :(
Masz Charming Piano. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o tej róży. Jak możesz to napisz o niej kilka zdań.
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Witaj Milenko, dzięki tej studni rośliny wyglądają cudnie, suszy nie widać, ale powiedz jak się czuje Twoja psiarnia, jak Hero?
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Witajcie po kilku dniach przerwy! Wciągnął mnie wir remontu, co prawda tylko jedno pomieszczenie, ale generalny, więc pewnie jeszcze 2 tygodnie potrwa ;:219 W ogrodzie podlewam i podlewam, zaczynam zastanawiać się, czy jestem jakąś kosmitką, bo w okolicznych ogrodach nie widuję nikogo z wężem czy konewką. Fakt, czasem coś pokropi, ale przy tak wysokich temperaturach i wiejących wiatrach to tak jakby ksiądz przeszedł z kropidłem. Dookoła suche liście sypią się z drzew, złotej jesieni raczej w tym roku nie będzie ;:185

Marysiu - różyczki mimo podlewania bardzo słabo powtarzają. W tej chwili z żywotnością kwiecia już trochę lepiej, ale co z tego jak są to dosłownie pojedyncze kwiaty. Ale to nie są problemy, prawdziwe problemy mają rolnicy.. Oj trzeba deszczyku, trzeba.
Grażynko - dobrze, że masz alternatywę w postaci wodociągu. Oczywiście rachunek jestem w stanie sobie wyobrazić :roll: Niestety nie mam tego luksusu i jestem zdana tylko na swoją studzienkę. Dlatego co wieczór robię w głowie szybką analizę, do kogo dziś muszę pójść z konewkami :D
Martuś - dziękuję ;:196 Twoje to siewki, moje to sieweczki :D Przesadziłam część i zobaczymy, jak się przyjmą na innym stanowisku.
Aniu - muszę kiedyś wypróbować, choć przyznaję, że jakoś nie "czuję" tego smaku i aromatu w kuchni, ale może się przekonam :)
Dorotko - myślę, że moja QE była po prostu słabą sadzonką. W dodatku rośnie blisko tuj, które wysysają wszystko co się tylko da. Tu nawet nie chodzi o trwałość kwiatu, ale o ich ilość - przyznasz, że 2-3 kwiaty jednocześnie w pełni różanego sezonu na 3 letnią różę to porażka. Miałam drugą, która w pierwszym roku oszalała jesienią z kwiatami, ale wydałam w dobre różane ręce, bo potrzebowałam miejsca dla Mileny. Wystraszyłaś mnie tym mączniakiem u JL, pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych sezonach trochę się wzmocni z pomocą ekologicznych oprysków. Charming Piano bardzo mnie zawiodła w tym roku - pokazywałam wcześniej, jak zasuszała mumie zanim zdążyła się otworzyć. Może to wina sezonu? Krzewi się dość ładnie i dopiero teraz zaczyna łapać trochę plamek, choć jej sąsiadka to przodowniczka w czarnej plamistości (Cardinal Hume - praktycznie już goły). Drugi raz już bym jej nie kupiła, ale daję jej czas, w końcu mam ją dopiero 2 sezon.
Iwonko - dziękuję, psiarnia całkiem dobrze. Z Lorką przez moment było już krucho, ale dostała leki przeciwbólowe i nawet przyjechała do nas na niedzielę. Jednak liczymy się z tym, że to raczej już jej ostatnie dni/tygodnie. Na razie leki pomagają i nie widać, by się męczyła, ma apetyt, ale jak długo? I tak żyje już dawno wg statystyk medycznych na kredyt, więc każdy kolejny dzień to praktycznie cud.

Różyczki skromnie powtarzają:
Aprikola:

Obrazek

Obrazek

Jazz:

Obrazek

Jazz z Aprikolą:

Obrazek

Doczekałam się pierwszych kwiatów Asty von Parpart:

Obrazek

Chryzantema już przekwita - nabrała żółtego odcienia z różowymi rumieńcami:

Obrazek

Obrazek

Niezawodna Crown Princess Margareta wypuściła kilka długaśnych badylków - będzie co kulkować :heja Na razie sama znajduje sobie podpórki:

Obrazek

Obrazek

Kolejna z ulubionych - Emilien Guillot - poleciłabym ją każdemu - wzór zdrowia, cudny intensywny kolor (choć to akurat kwestia gustu), krzewi się świetnie i do tego pachnie:

Obrazek

Tu razem z Augustą Luise i wplątanymi pędami Crown Princess Margarety i The Pilgrim:

Obrazek

Dla mnie różany ideał, choć u mnie pod kątem wilgoci ma bardzo ciężkie stanowisko (sucho):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inny cukiereczek z tej samej rabaty - Frenesie:

Obrazek

Obrazek

Tu razem z rozpychającą się na boki CPM:

Obrazek

Fuksje w roku to jedna wielka porażka. Większość strawił grzyb. Jedyna z niewielu przyzwoicie wyglądających - Autumnale:

Obrazek

Obrazek

Wreszcie posadziłam Grafin Dianę, którą męczyłam w doniczce rozsadowej od końca maja ;:131 W czasie największych upałów wydała nawet kilka kwiatów - czuję, że ma potencjał, jak na ADRkę przystało:

Obrazek

Takie sąsiedztwo dostała w przyjemnym półcieniu:

Obrazek

Jeżówki coraz gorzej wyglądają po kilkukrotnym przebiegnięciu przez nie 40 kg żywej, czarnej masy:

Obrazek

Green Eyes:

Obrazek

Annabellka niestety też została raz stratowana przez Herutka, a w zasadzie przez jego smycz, z którą puścił się na przełaj po ogrodzie:

Obrazek

Może nie ulubienica, bo biel w przypadku róż nie jest moim ulubionym kolorem, ale nie mogę złego słowa na nią powiedzieć. Ryją pod nią nornice, a ona nic z tego sobie nie robi. Pnąca Iceberg:

Obrazek

Języczka pomarańczowa poza suszą cierpi też na jakiegoś grzyba - musiałam wyciąć już większość liści:

Obrazek

Obrazek

Kosmosy przed ogrodem:

Obrazek

A w ogrodzie - ani szczególnie wysoko nie wyrosły i wciąż nie mają pączków ;:24

Obrazek

Mały Artysta:

Obrazek

Louise Clements wyprodukował piękny bukiet dość sporych kwiatów:

Obrazek

Obrazek

Ciekawy pęd Mainzer Fastnacht - rósł sobie i nagle wziął się rozdwoił :lol:

Obrazek

Obrazek

Hot Chocolate z czerwoną nn:

Obrazek

Rotes Meer niezawodnie przez cały sezon pokazuje skromne, pachnące bukieciki:

Obrazek

Może w tym sezonie też doczekamy się kwiatów miskantów?

Obrazek

Sadziec konopiasty o zdecydowanie skromniejszej urodzie od purpurowego:

Obrazek

Obrazek

Mariatheresia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i Milena:

Obrazek

Taka roślinka wysiała mi się przed ogrodem (pewnie jakiś chwast) - może ktoś rozpoznaje?

Obrazek

cdn..
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Pozanudzam jeszcze moimi szkodnikami :)
Liczi - anioł nie pies, zatem zasługuje na odpowiednio wygodne ogrodowe legowisko :wink:

Obrazek

Hero - diabeł wcielony:

Obrazek

Niech nikogo nie zmyli ta niewinna mina podczas ciumkania lubczyku:

Obrazek

Wcale też nie pilnuje węża... on się przyczaja, by już za chwilę chwycić go w paszczę i pognać z nim przez ogród (na szczęście zdążyłam przydepnąć i kranik nie został wyrwany):

Obrazek

Tu właśnie w czarnej głowie rodzi się kolejny pomysł, co by tu zmalować....

Obrazek

Dwa dni temu wpadł w Charles'a de Mills i wyrwał spod niego obejmę, która odstawiłam pod kompostownik. Przerażający bieg z ostro zakończoną obejmą... Przed wypuszczeniem go luzem do ogrodu staram się myśleć jak on i wszystkie interesujące przedmioty (łącznie z praniem z linek) chowam. Jak widać jestem jeszcze słabo przewidująca.

Obrazek

Obrazek

I na koniec dla wyciszenia emocji (moich własnych :;230 ) trochę widoczków z okolicy:

To niestety nie widok z zeszłej jesieni :(

Obrazek

Obrazek

Jedna z łąk za domem ocalała aż do soboty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tuż za moim ogrodem - podmokła (zazwyczaj) łączka:

Obrazek

:wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko okolica śliczna, no chyba ja tego swego M namówię na wycieczkę w przyszłym roku jeszcze raz w Wasze strony, Hero mówisz łobuz, ale to prawo wieku, wyszumi się i będzie spokojny potem, mordkę ma przekochaną, Liczi to już sama słodycz, elegancik. Fuksja Autumnale ma ciekawe listki, a jak bym poprosiła o patyczek, to co Ty na to Milenko?
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko weszłam o cichutku do Twojego ogrodu,nadrobiłam wszystkie zaległości, ale nie mogę z niego wyjść również po cichutku, bo oczarowały mnie piękne fuksje, bardzo je lubię a u Ciebie tyle pięknych odmian ;:oj . Cudowna ta niebieska, takiej jeszcze nie widziałam ;:oj , że nie wspomnę o przebarwionych liściach jesiennej ;:224 Wszędzie pięknie, zielono jakby suszy nie było. A Pomponella imponująca ;:138 .I oczywiście kwitnące chryzantemy, jak Ty to robisz, że u Ciebie już kwitną :shock: , moje jak dobrze pójdzie zaczną w październiku.
Psiaki sliczniutkie a Liczi w sweterku :lol: .. sama słodycz ;:138 ;:138 ;:138 .
Moja LD Braithwaite ma pąki, będą więc nowe fotki
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Twoja jesień to mały pikuś, gdybyś zobaczyła u mnie..... ;:222
I do tego powracający upał, czy to się nie skończy w tym roku ?......bo wrzesień też zapowiadają z upalnymi dniami.
Mam cichą nadzieję, że się jednak nie sprawdzi.
Z podlewaniem mam teraz tak samo, bo w studni pustki jakie nigdy jeszcze się nie zdarzyły jak długo żyję.
Róże u mnie też skromnie kwitną, a choroby mam tylko na 3 egzemplarzach w postaci plam.
Reszta o dziwo zdrowa i oby już tak zostało.
Dzikie harce faktycznie niebezpieczne, Hero ciumka lubczyk....hm.....czyżby to był psi dopalacz po którym mu odbija jak kotom po walerianie ?
Wytarmoś psie mordki ode mnie.
Deszczyku życzę. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Opinię o Emilien Guillot w pełni mogę potwierdzić..Jest super różą ;:215 Ma bardzo oryginalny kolor, zgrabny pokrój, sztywne pędy dobrze utrzymujące kwiaty. Czego nie mogę powiedzieć o Chantal Thomas. Tutaj wszystko na odwrót ;:222
Masz Grafin Dianę, a ja się do niej przymierzam jesienią. Warto ją kupić? Jak się sprawuje Twoja?
Hero ma na pysku wypisane - Zaraz coś zmaluję :lol: ale trzeba przyznać, że uroczy z niego urwis ;:333
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Po kolejnej serii upałów z temperaturą ~34 stopni wreszcie upragnione (sama nie wierzę w to, co piszę ;:oj ) ochłodzenie, z życiodajnym kapuśniaczkiem :heja W czasie upałów w ogrodzie nie byłam w stanie nic robić poza porannym i wieczornym podlewaniem, a teraz z kolei ze względu na deszcz, ale najważniejsze, że wreszcie pada.

Iwonko - wszystko już napisałyśmy sobie na pw ;:196
Daysy - fuksje w tej chwili straszą zamiast zdobić :( Obiecałam sobie w przyszłym roku nic nie kupować, zobaczymy czy będę konsekwentna :wink: Moja LD zdecydowanie nią nie jest, ale to dobrze - ta nn-ka zdecydowanie lepiej wpasowała się w towarzystwo pozostałych różyc. Chryzantema to jakaś z wcześniejszych, mam jeszcze kilka i wszystkie dopiero zaczynają pączkować.
Grażynko - przesadzasz, bo przecież zaglądam do Ciebie na bieżąco :) U mnie dziś kropi od rana, więc pewnie u Ciebie też. Herutek dostaje głupawki codziennie, a lubczyk trafił mu się wtedy wyjątkowo :)
Dorotko - no popatrz, a to też Guillotka. Przyznam Ci się, że nawet przez moment przeszła mi przez głowę myśl, by sprawić sobie jeszcze jedną Emilkę ;:224 O Grafin Dianie niewiele mogę powiedzieć, bo męczyłam ją całe upalne lato w doniczce rozsadowej i dopiero kilka dni temu posadziłam :oops: Mimo wszystko w takich warunkach wydała kilka przecudnie pachnących kwiatów. Jesienią będzie gdzieś w ofercie? Do tej pory zdaje się była tylko dostępna w sezonie w doniczkach w R. Gdzie wypatrzyłaś z gołym korzeniem?

Zacznę może dla odmiany od czegoś innego niż róże :lol:
W weekend w Bielsku odbył się Piknik Lotniczy, przelot Iskier podziwiałam z ogrodu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak już jesteśmy tak wysoko, to jeszcze wspaniały bocian czarny, który latem często szybował nad ogrodem:

Obrazek

Obrazek

Zejdźmy na ziemię, bo tu po deszczu salamandry powiększają przytarasową rodzinę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na spacerze spotkałam żmiję zygzakowatą. Szybkie foto komórką i wolałam zejść jej z drogi:

Obrazek

Obrazek

Hero "pomagający" podczas podlewania. Chwilę wcześniej połamał nowe przyrosty Heavenly Pink i tu widać na jak wiele jego grzeszków jestem w stanie przymknąć oko. M. przerażony, a ja tylko skwitowałam "to nic, to żywotna róża, zaraz przytnę i nie będzie śladu".

Obrazek

Przerwa w meczu ;)

Obrazek

Różyczki:
Aprikola:

Obrazek

Razem z Gebruder Grimm:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

U mnie w dalszym ciągu bardzo kompaktowa różyczka:

Obrazek

Obrazek

A Shropshire Lad zmaltretowana przez czarną plamistość, mączniak rzekomego a do tego jeszcze myszy/nornice uwzięły się na tę różankę:

Obrazek

Sąsiadka Pastella:

Obrazek

Augusta Luise:

Obrazek

Obrazek

Augusta i The Pilgrim, który w tym roku wybujał dość mocno i muszę pomyśleć o jakichś podpórkach:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Crown Princess Margareta - dla mnie nr 1 wśród angielek ;:167

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jubilee Celebration:

Obrazek

Obrazek

Mają ciężkie życie - rosną na podniesieniu, wśród iglaków, a Hero skraca sobie przez nie drogę na taras. Friendship i plecy Lady of Shallot:

Obrazek

I buźka Lady of Shalott:

Obrazek

Julia Child na własnych korzeniach - może jesienią pokaże trochę więcej urody?

Obrazek

Laguna przy furtce strzeliła batami, kilka przywiązałam do tuj, ale powoli kończą się możliwości, jak ją ujarzmić, by nadal dało się wchodzić przez furtkę:

Obrazek

Cardinal Hume już zupełnie golusieńki:

Obrazek

Muzykanci z Bremy:

Obrazek

First Lady z Mileną:

Obrazek

Kolejna słoneczna różyczka - Frenesie:

Obrazek

Obrazek

Heavenly Pink kwitnie nieprzerwanie:

Obrazek

Obrazek

W duecie z Bouquet Parfait:

Obrazek

Obrazek

Henrietta Barnett od Harknessa:

Obrazek

Iceberg przechodzi sam siebie i w kwitnieniu i we wzroście, niestety zaczyna gubić liście na potęgę, ale mamy już przecież wrzesień, więc jestem w stanie mu wybaczyć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Rosarium Uetersen:

Obrazek

Mariatheresia dość ładnie się starzeje:

Obrazek

Miniaturka nn:

Obrazek

Pomponella:

Obrazek

Rosomane Janon:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sadziec purpurowy - codziennie odwiedzany przez szerszenia:

Obrazek

Vanillka z Annabellką:

Obrazek

Obrazek

Well Being:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko Grafin Diana z gołym korzeniem będzie dostępna u Ćwika. Tam też wreszcie zamówię Herzogin Christiana, na którą poluję od zeszłego roku :D
Deszczyku zazdroszczę, u mnie przez cały dzień pochmurno, ale opadów jak nie było tak nie ma :( Tak liczyłam, że odpocznę przez kilka dni od podlewania...
Super ujęłaś lecące Iskry ;:333
Wszystkie Twoje róże mimo upałów i suszy dobrze wyglądają, nawet golutki Cardinal Hume :) Bez gatek i koszuli, ale w kwiatach :;230
Piszesz, że Gebruder Grimm masz nadal kompaktową, może to i lepiej. Ja swoją po pierwszym kwitnieniu bardzo mocno przycięłam, a ona i tak wypuściła po swojemu długaśne pędy. Dopiero zaczyna powtórkę, ale za to znów jest wielka. Myślałam, że poprzez cięcie trochę się uspokoi, ale ona widocznie miała inny plan :wink:
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko oj sporo czasu spędziłam u Ciebie bo tak ciekawie opisujesz życie ogrodu i zwierząt. Salamandry nie próżnują i rodzinka się powiększy ale ... żmii zygzakowatej nie zazdroszczę . Mąż przy zaskrońcu polującym w stawie prawie zawału dostaje więc przy żmii na działkę czołgiem bym go nie zaciągnęła ;:306
Chcę dokupić jeszcze z jeden sadziec ale przeglądam i tak uroczego jak "purpurowy" żadnego nie ma i chyba na nim poprzestanę. Czy masz zdjęcie konopiastego w zbliżeniu - kwiaty i liście ?
Dzielżan ma ciekawe kwiaty - takie wąskie płatki - nie mam czegoś takiego w kolekcji - czy znasz odmianę ?
Anafalis perłowy z japońskim zawilcem tworzą ciekawy duet a róże mimo schyłku lata wciąż masz wspaniałe. Fuksje ... właśnie ten upał jakoś im nie pasował, moje prócz 2 odmian takie sobie ale co widzę ... Autumnale raczyła zakwitnąć !!!
Tak sobie myślę, że jej te kwiaty niepotrzebne - lepiej jakby wciąż miała młode przyrosty bo wtedy ma te piękne charakterystyczne liście . To główny jej urok .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42370
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko kochasz róże i psy, ale zdecydowanie ładniej opowiadasz o pieskach :;230 Uwielbiam Twoje o nich opowieści i niby ganisz ich przywary, ale szybko je tłumaczysz ;:306
Salamander zazdroszczę już to pisałam, ale tej zygzakowatej to nie ;:202 ;:185
Możesz więcej napisać o swojej róży Edith Holden, bo bardzo mnie zainteresowała ;:180
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”