Miałeś wspaniałą pogodę.
Dawno dawno temu na szczytach były puszki i tam się w księdze pamiątkowej wpisywali się żądni uwiecznienia swego wyczynu, ciekawe czy dziś zabezpieczyłoby to góry przed obsmarowywaniem napisami i podpisami.
Oczy się radują takimi pięknymi widokami. Widzę, że pogoda sprzyjała. Nie było za gorąco?
Ja 10 sierpnia, w tym upale ledwo doczołgałam się z Wangu na Śnieżkę. Kręgosłup bolał mnie 10 dni.
KaRo po górkach (Sudety) szwendałem się od szkoły średniej później była długa przerwa -wiadomo dom praca i daleko od gór a po czterdziestce pierwsze wejście na Rysy i Orlą i tak się to już kręci niestety coraz wolniej i trudniej
na Szpiglasowej spotkałem Panią która ma 80 lat czyli jeszcze parę latek mi zostało
Takich gór ja z autopsji nie znam ale podziwiam ludzi, którzy mają odwagę,siłę i dużo samozaparcia.
Do 80 jeszcze mi trochę zostało ale nawet w tym wieku nie wybrałabym się na taki czy podobny szlak.