Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II

[daysy]

Tolinko masz rację, że jest lepiej, ale jeśli nie będzie deszczu to nic się nie zmieni. Podlewam co drugi dzień rabaty z różami a w pozostałe dni podlewam maliny. Na razie jeszcze wody wystarcza, ale na jak długo, tego nie wiem.
Poza tym oglądałam ostatnio rododendrony i azalie i mam wrażenie, że przyszłoroczne kwitnienie będzie bardzo słabiutkie, prawie wcale nie mają zawiązanych pąków . Dzisiaj miałam nadzieję, że troszkę popada, ale i tym razem skończyło się na pobożnych życzeniach .
Tolinko trawkę chętnie przytulę jeśli masz w nadmiarze , ale rabatkę będę robiła dopiero w przyszłym roku, bo jeszcze nie mam na nią pomysłu. Wiem, że będzie ona zakończeniem tarasu i muszę się dobrze zastanowić nad realizacją, bo nie chciałabym ciągle przy niej majstrować. Może masz jakieś pomysły

Jadziu ta róża to okrywowa Gartenfreude, podobno bardzo duża . U Pedrowej w ogrodzie była naprawdę wielka.
Będę czekać Jadziu, jak znajdziesz te fotki to chętnie je obejrzę

[karolacha]

Daysy mówisz,że masz sucho i padają roślinki no niestety u mnie też . Pokazałam tylko przykładowe zniszczenia, a w sumie to kilka młodych róż padło, hortensji....i krzewach owocowych nie wspomnę , oraz o trawniku który jest , a właściwie którego nie ma . Ale cóż, taki mamy klimat
Za to masz śliczne i dobrze wyglądające róze A ja jutro w Wojsławicach coś sobie dokupię i czekam na deszcz bo nie mam siły tyle podlewać

[daysy]

Karolinko wczoraj wreszcie troszkę popadało, nie ma co się zachwycać, bo to zaledwie starczyło na zwilżenie wierzchniej warstwy ziemi i to za dużo powiedziane, ale jak to się mówi, lepszy rydz niż nic, więc i z tego się cieszę. Wbrew pozorom to nie róże wyglądają najgorzej tylko byliny, hortensje ogrodowe no i oczywiście trawniki.
Róże oczywiście mniej kwitną, mają mniejsze kwiaty, szybciej przekwitają, ale wyglądają całkiem nieźle. U mnie języczka pomarańczowa zupełnie zwiędła, nie wiem czy przeżyją orliki, o siewkach nawet nie wspomnę .. Mam tylko nadzieję, że nasiona, które w tym roku się wysiały wzejdą na wiosnę. Żyję już trochę na tym świecie, ale jeszcze takiej suszy nie widziałam, myślę oczywiście o Polsce.
Fajnie, ze masz tak blisko i możesz często odwiedzać Wojsławice, zrób trochę fotek, chętnie pooglądam i pospaceruję wirtualnie po alejkach w Twoim towarzystwie

[Pedrowa]

Cześć Daysy
Cieszę się, że różyca dotarła cała i rośnie sobie znów radośnie . Jej imię to Gärtnerfreude, taka trochę śmieszna nazwa, która znaczy "radość ogrodnika". Mam nadzieję, że Tobie sprawi dużo radości i że zarośnie pół twojego ogrodu . U mnie "zjadła" całą rabatę i jeszcze jej było mało ale za to obfitością kwiatów przebijała wszystkie inne razem wzięte. Dałaś jej drugie życie i niech Ci się za to odwdzięcza .

[daysy]

Do Wojsławic Was oczywiście nie zabiorę, ale do swojego ogrodu i owszem

Jedyna hortensja ogrodowa, która poza tym że wypuszcza jakieś inne kwiaty, to wygląda całkiem ładnie





Młode sadzoneczki Incrediball wyglądają całkiem nieźle i jak na takie młodziutkie sadzoneczki mają piękne kwiaty







Wielkokwiatowe roże, oczywiście nn









Wrzosy, to co z nich zostało, ale sadzoneczki już są i braki będą uzupłeniane jak tylko spadnie troszkę deszczu



A jak wrzosy to również żurawinki , obrodziły w tym roku



Śliczna Princess of Wales zachwyca po raz drugi











Teraz zmykam kończyć obiad , więc na dalszy ciąg zapraszam po południu

Witaj Pedrowa , jak tam patyczki dotarły , czy trzeba będzie jeszcze dociąć , jeśli tak to daj znać . A różyczka cudowna, jeszcze raz Ci dziękuję i będę o nią dbać jak o największy skarb, możesz być pewna. Właśnie zaczęła swój popis P.of Wales, Geisha się też rozkręca, dzisiaj wstawię zdjęcia. Więcej napiszę wieczorem, bo muszę kończyć obiad

[Pedrowa]

Patyczki właśnie jadą razem z różyczką niespodzianką . Mam nadzieję, że ich stan będzie zadowalający po tygodniu tułaczki. Co z tego będzie napiszę już w swoim wąteczku .

[JAKUCH]

Daysy wczoraj wybrałam parę fotek tego kawałka gdzie rośnie moja NN niebieska ,ale nijak sie mają do róż o których pisałam .Chyba jakoś sie nie zgrały w kwitnieniu ,albo nie robiłam im razem fotek .Jeszcze przeszukam pod folderami konkretnych róż Cudnie kwitną Twoje róże moje też, ale niektóre bardzo skromnie powtarzaja

[Tolinka]

Daysy trawkę już masz Możesz ją teraz porozsadzać a w przyszłym roku jak będziesz tworzyć rabatkę kępki będą jak znalazł Ja swoją tak w zeszłym roku podzieliłam a teraz mogę już podzielić się z tobą Z tą rabatką jeżeli potrafię chętnie pomogę tylko może spróbuj naszkicować jak to ma wyglądać ,a może jakaś fotka?

[daysy]

Pedrowa sama jestem ciekawa jak one przetrwały tę długą podróż, jakby co to będą następne, a może udadzą się już moje patyczki , będą wówczas pewniejsze.
A niespodzianka chyba dotrze do Ciebie bez kwiatka, więc zobacz dostaniesz coś takiego


,

tylko, że już troszkę większy. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona. A ja Ci jeszcze raz dziękuję za tego olbrzyma i zapraszam na spacer.

Garden of Roses i M. Antoinette









Jej wysokość Królowa Szwecji





Cynie, tym susza i słońce nie przeszkadza







Jubille Celebration, róża, którs mnie zadziwia malutkie krzaczki a kwiaty pojawiają się non stop



i Comte de Chambord







Cudowna Geisha znów czaruje






I takie tam

[April]

A co to za kwiat z Comte de Chambord, po lewej, biały z ciemnym środeczkiem?

[x-ja-a]

A co to za kwiat z Comte de Chambord, po lewej, biały z ciemnym środeczkiem?

Podpinam się pod pytanie

[daysy]

Jadziu spokojnie, mnie się nigdzie nie spieszy, jak znajdziesz, to daj znać, przecież ja u Ciebie jestem częstym gościem, chociaż nie zawsze piszę

Tolinko dziękuję, jeśli to możliwe to chętnie skorzystam, chociaż tak jak pisałam rabatkę przełożyłam na przyszły rok, bo jest tak sucho, że szkoda męczyć roślinki. Mam kilka różyczek do wykopania /patyczków/ i na razie nie mogę ich wykopać, bo jest tak sucho, że boję się uszkodzić korzenie.

April, Jagna ta biała roślinka to Acidantera, kwiatuszki ma niepozorne, ale pachną tak, że nie sposób przejść obok nich obojętnie.

[alexia]

, Daysy , no i kolejny sezon rozany "do tylu"... . Walczysz dzielnie o kondycje Twoich roslinek , efekty widac na zdjeciach .

... Jej imię to Gärtnerfreude, taka trochę śmieszna nazwa, która znaczy "radość ogrodnika". Mam nadzieję, że Tobie sprawi dużo radości i że zarośnie pół twojego ogrodu . U mnie "zjadła" całą rabatę i jeszcze jej było mało ale za to obfitością kwiatów przebijała wszystkie inne razem wzięte.

Ciekawa , czy u Ciebie tez bedzie gigantem , bo to jest teoretycznie niewielka roza okrywowa . Korders oferuje ja tez w wersji na wlasnym korzeniu jako balkonowa (do skrzynek) .
A moze Pedrowa pedzi swoje roze na dopalaczach...
Chyba przetestuje ja w moim piekarniku .

[daysy]

Alexio robię co mogę, ale tak naprawdę to one same walczą o przetrwanie, jedne lepiej drugie gorzej znoszą przedłużającą się suszę, mam kilka swoich faworyt, ale to dopiero przy podsumowywaniu sezonu w moim ogrodzie.
Z różyczką, a właściwiej byłoby rzec z różycą już rozmawiałam, obiecała być grzeczna, ale sama wiesz jak to bywa z obietnicami panienek.
Mam nadzieję, że się polubimy i wzajemnie o siebie dbały, ja ją będę dokarmiać a ona za to obsypie się kwiatem. Ciekawi mnie tylko jak Ty dasz sobie radę z takim olbrzymem, połknie Ci cały taras, zdusi piękne panienki już tam mieszkające. Będzie konflikt oj będzie, wiesz jak się kończy zbytnie zagęszczenie, zwłaszcza, że same panny u Ciebie i to jakie Będzie się działo cdn....

[daysy]

Deszczu spadło jak na lekarstwo, ale dobre i tyle. Nie mogłam sobie odmówić przyjemności i pokazać portreciki róż zroszonych kropelkami deszczu. Tak im do twarzy z perełkami

Piękna Ilse Krohn Superior









Comte de Chambord









Geisha








i pozostałe

















Młodzież, a właściwie dzieci











I ogólne
















I na koniec LD Braithwaite



Tak wygląda ogród po niewielkich opadach