Aga nawet nie wiesz w jakim dobrym humorze. Jeszcze są dobrzy ludzie na tym świecie.
A kwiaty to takie niedobitki,ale jeszcze próbują kwitnąć i to też cieszy.
Sabinko rudbekie mi też się kiedyś mało podobały,ale stwierdziłam,że kwitną bardzo długo,kiedy już ogród pustoszeje z końcem lata i je zostawiłam.
Mam rudbekie błyskotliwe i o tych piszę. Są bezproblemowe. Natomiast dwuletnie to mnie wkurzały,bo lubiły się wysiewać. Kiedyś bardzo tępiłam,ale teraz im pozwalam na wysiewanie. Jak raz je wprowadzisz do ogrodu to już pozostaną w nim dopóki sama tego nie zechcesz zmienić.
Nie mam potrzeby ich wysiewania, bo robią to same . Służę sadzonkami.

Mam ich sporo.
Soniu miałam ochotę jeszcze bardziej sobie go poprawić wstępując do Twoich szkółek na zakupy,ale mąż dodał gazu, by się tam nie zatrzymać.
No cóż pewnie muszę tam wrócić,ale sama.
Prawie wszystkie róże potraciły liście ,ale jeszcze kwitną. Kleomy w tym roku niskie i późno wsadzone.
Zaczyna kwitnąć żółwik ukośny.
Pierwsza trójsklepka owłosiona.