Papryczki rosną aż miło, susza trochę dała im się we znaki, ale jak na nasze potrzeby wystarczy - a uwielbiamy jeść ostro.
Czereśniowa od Kalo:

Black Hungarian:
Trakijska Shipka:

Pimento de Padron:

Cayenne Red:

Trifetti:

Ten busz w foliaku zrobiłam sobie na własne życzenie, przed wyjazdem na wczasy dosadziłam tam część donic bo obawiałam się o ich przeżycie podczas mojej nieobecności. Rośliny wiążą ale słabo dojrzewają w cieniu.

a pomiędzy liśćmi coś jednak się zawiązało:
HP22B
To chyba jest Scotch Bonnet?

Jakieś Lemon Drop?

Jakaś Trynidad Morouga???
Black Cuban w tle Chili Caloro:

Black Scorpions Tonque:

De Arbol Orange:

Sezon ostrych papryk uważam za udany, w odróżnieniu od słodkich - totalna klapa.