Paweł, no właśnie. Jak się wysmażą na tarasie do słonka, to potem im w domu za ciemno.
Te moje doniczkowce ustawiam pod drzwiami tarasowymi i już wtedy nie ma mowy o ich otwieraniu. Kaloryfer jest tylko z jednej strony i nie idzie na całość. Tak w ogóle to my wolimy ubrać sweterek, niż dokładać do pieca. W zimie najlepiej nam jak mamy 22 st.C. A rośliny przy szybie mają sporo mniej.
Największy problem z utrzymaniem dobrej wilgotności powietrza. I chyba miejsca w tym roku mi braknie...
Marto, nie robię dziurek. Podlewam od góry. I patrzę. Widać dobrze dokąd woda dotarła.
Blueberry dla Ciebie
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Bez słonka i w słonku.
A tych gości nie lubię. Szczególnie jak wchodzą mi do domu. No ale te zrobiły sobie pajęczyny przed samym wejściem. Jeden zaraz na górnym schodku, a drugi dwa kroki dalej, przed samymi drzwiami. Mam w ten sposób podwójną bramę. I wygląda na to, że mnie w domu nie ma.
![Obrazek](https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/11899800_877627985607530_2483197376582342645_n.jpg?oh=7e204353b25b0546982a005c4b3212c1&oe=56785944)