Dziki zakątek cz.2

[Rozana]

Bogumiłko będę drugą partię robić.

[cyma2704]

Martuś ważne, że rośliny w dobrej kondycji. Liatrę sfotografowałaś cudnie. Berberysy będą zdobić szybko rabatę, rozrastają się po przycięciu. Czerwona róża śliczna, po płatkach wcale nie widać upałów. Begonie i petunie masz takie ładne, moje miesiąc temu padły. Podziwiam zapał do przetworów, swoje zdecydowanie lepiej smakują i dużo zdrowsze.

[Rozana]

Dziękuję Soniu. Aż dziwne bo u mnie trawa zielona. A wdzystko podlewam doniczki codzień czasem 2razy. A przetworów nigdy aż tyle nie robiłam co teraz tak mnie naszło. Na jesień planuję dosadzić trochę krzewów itp .

[cyma2704]

Moje petunie wichura przewróciła i połamały się. Miały też początki mączniaka, więc ich nie reanimowałam. Trawnik u mnie zaczął się zielenić i znowu schnie. Niestety u nas są ograniczenia wody, więc nie mogę go podlewać systematycznie.

[Rozana]

Trawy nie podlewam. Choć wodę biorę ze studni ale tež niski poziom wód. Podlewam to co muszę. Niektóre rośliny co kilka dni. Oby popadało.

[Tulap]

No cóż,trawa sobie radę da
Jak na suszę to nieźle u Ciebie wyglada

[Rozana]

Ogólnie zawsze tu było za mokro . I w studni wody więcej niż w studni mojej mamy.

[jolifleur]

Studnia, to dobra rzecz, za wodę nie trzeba tyle płacić

[kasia100780]

Robilam kiedys ten dżem z cukini.
Ja na razie mam salatke z ogorkow, ogorki w musztardzie, kompoty z czeresni, pomrozone wisnie i groszek.
Czekam na sliwki i jablka, choc kompocik już nie raz był
Aronia tez juz czarna, wiec bedzie sok z liśćmi wiśni

[Rozana]

Ewuś coraz mniej tej wody w studni.

Kasiu ja właśnie robiłam kompot z jabłek z miętą ale taki na teraz . Uwielbiam.

[kasia100780]

Ja nie mam tutaj miety tez bym zrobila bo jablek pelno lezy

[Rozana]

Lubię miętę piję... posadź ją koniecznie.

[kasia100780]

Ja tez lubie. Musze kupic we wrzesniu na targach w Starym Polu

[ewka36jj]

Kompot jabłkowy z miętą? Może być ciekawy smak. Muszę spróbować!

[Rozana]

Moźna robić do słoików albo chwile pogotować jabłka z miętą w garnku. Pycha.