
Cukinia,kabaczek - uprawa cz.2
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Cukinia - uprawa cz.2
10g sody na 1l wody + 2 krople płynu do naczyń (pryskać co 3 dni)
.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8131
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Dzięki Ginka, zapisałam sobie w notatniku, bo inaczej znowu mi umknie 

Pozdrawiam! Gienia.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Cukinia - uprawa cz.2
No widzisz, ja zapisałam i mam
, ale na szczęście korzystać raczej nie muszę bo młode krzaczki nie mają śladu mączniaka (mimo że ogórki już obsychają nawet na czubkach pędów).

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Ja jadłem takie z pierwszego zdjęcia. Ale ja też mam pierwszy raz. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Pytam doświadczonych,bo nie chcę być dzieciożercą 

- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Ładna
Doświadczona nie jestem,ale ja już bym ja zerwała. W młodej fazie traktujemy ją jako cukinię,a cukinia,wiadomo im młodsza,tym lepsza. Chyba,że chcesz ją jeść w charakterze dyni- w tym przypadku jest odwrotnie- im dłużej na krzaku,tym lepiej
Też mam maluszka zawiniętego w obwarzanek . Moja jeszcze musi trochę podrosnąć


Doświadczona nie jestem,ale ja już bym ja zerwała. W młodej fazie traktujemy ją jako cukinię,a cukinia,wiadomo im młodsza,tym lepsza. Chyba,że chcesz ją jeść w charakterze dyni- w tym przypadku jest odwrotnie- im dłużej na krzaku,tym lepiej

Też mam maluszka zawiniętego w obwarzanek . Moja jeszcze musi trochę podrosnąć

Pozdrawiam serdecznie- Ela
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Kto to wie, to męskie sprawy.
Mnie na pewno sprawiła wiele radości, szczeg?lnie, jak powiesiłam sąsiadce w foliaku na krzaku pomidora.
Pozostając w temacie to bardzo smaczna odmiana, też mam ją po raz pierwszy z Akcji, dzisiaj próbowałam, niestety, u mnie dopiero pierwszy owoc, bardzo dużo miałam kwiatów męskich, poszły do ciasta naleśnikowego.Czy u Was też tak trudno się zapylają. ?
Pozdrawiam

Mnie na pewno sprawiła wiele radości, szczeg?lnie, jak powiesiłam sąsiadce w foliaku na krzaku pomidora.

Pozostając w temacie to bardzo smaczna odmiana, też mam ją po raz pierwszy z Akcji, dzisiaj próbowałam, niestety, u mnie dopiero pierwszy owoc, bardzo dużo miałam kwiatów męskich, poszły do ciasta naleśnikowego.Czy u Was też tak trudno się zapylają. ?
Pozdrawiam
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Ja nie robiłam rusztowania, znalazły sobie miejsce na porzeczce i na siatce ogrodzeniowej, na tą chwilę mam dwie zawiązane, koleżanka kilka postów wcześniej pisała, że długo owocują a i temperatury mamy obecnie całkiem włoskie
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Re: Cukinia - uprawa cz.2
O sodą też można-to dobrze. Ja już pozbyłam się gada, tzn mączniaka. Oberwałam wszystkie stare liście, a resztę opryskałam Amistarem i poprawiłam po kilku dniach, bo wyłaził na młodsze liście. Teraz mije cukinie troszkę łysawe są, ale młode liście ładnie się rozwijają i już zaczęła dalej owocować
Jeszcze nie przejadłam wszystkich cukiń z pierwszego wysypu. Tak wyglądały przed atakiem mączniaka, były to odmiany zielona Polka i żółty kabaczek, którego nazwy nie pamiętam, ponieważ po wsianiu do doniczek zaznaczyłam opakowaniem i ono zwyczajnie się rozpadło
Obie odmiany bardzo plenne. Muszę jakoś sobie przypomnieć nazwę tej żółtej, bo chcę ją na przyszły rok.



Obie odmiany bardzo plenne. Muszę jakoś sobie przypomnieć nazwę tej żółtej, bo chcę ją na przyszły rok.

- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Pisałam wcześniej,jaki trafił mi się z akcji kabaczko-patison
Fajny jest i bardzo plenny
Dziś, po dwóch dniach od ostatniego zbioru, zebrałam 9 sztuk z jednego krzaka
Do tego cukinia w innych odsłonach. Na zdjęciach nie ma całego dzisiejszego zbioru,wieczorem przyniosłam jeszcze kilka okrągłych.
Chyba sklep z cukinią otworzę
,albo gotowe potrawy będę serwować
Moja rodzinka dalsza i bliższa ostatnio zajada się zupą-kremem z cukinii. Doszliśmy do wniosku,ze jest lepsza niż zupa z dyni


Fajny jest i bardzo plenny


Do tego cukinia w innych odsłonach. Na zdjęciach nie ma całego dzisiejszego zbioru,wieczorem przyniosłam jeszcze kilka okrągłych.
Chyba sklep z cukinią otworzę





Pozdrawiam serdecznie- Ela
Re: Cukinia - uprawa cz.2
Krynka kabaczko-patison? A cóż to za cudak, są takie?
My już się przejedliśmy zupy krem i trochę przerwy potrzeba, ale teraz nadziewana idzie i placuszki cukiniowe z ziołami. Raz po raz ciasto z cukini - przepis dostałam od cioci z Ameryki-pycha. Trzeba kombinować różności by przejeść te zbiory, tylko raz rozdałam zbiór, bo się zgapiłam i porosły wielkoludy. Mam 7 krzaków i plony z tego ogromne. Nawożenie rzędowe obornikiem zadziałało, nigdy cukinie tak mi się nie udały. Albo nie miały prawie wcale owoców, albo nagle dopadała je jakaś choroba, karłowaciały i kaput. W tym roku jedną też dopadł mi jakiś parch, więc wyrwałam i zostało siedem.
My już się przejedliśmy zupy krem i trochę przerwy potrzeba, ale teraz nadziewana idzie i placuszki cukiniowe z ziołami. Raz po raz ciasto z cukini - przepis dostałam od cioci z Ameryki-pycha. Trzeba kombinować różności by przejeść te zbiory, tylko raz rozdałam zbiór, bo się zgapiłam i porosły wielkoludy. Mam 7 krzaków i plony z tego ogromne. Nawożenie rzędowe obornikiem zadziałało, nigdy cukinie tak mi się nie udały. Albo nie miały prawie wcale owoców, albo nagle dopadała je jakaś choroba, karłowaciały i kaput. W tym roku jedną też dopadł mi jakiś parch, więc wyrwałam i zostało siedem.