Marysiu , Dario , elisso dziękuję.
Zapamiętam już która ostróżka jest jaka.
Mieczyków ogólnie muszę dokupić wiosną w różnych kolorach, bo cudne. U mamy na piasku urosły połowę mniejsze a u mnie urosły wysokie i się przewracają. W następnym roku będę sadzić w większym skupisku i wiązać.
Dżem robiłam taki:
2,5 kg pokrojonej i wydrążonej cukini gotowałam aż zmięknie. Potem dodałam 0.5 kg cukru , 2 galaretki cytrynowe (mogą być w innym smaku) , sok z całej cytryny , w przepisie miała być też skórka z otartej cytryny, ale ja nie dałam. Po dosypaniu cukru i proszku galaretki i soku z cytryny gotowałam dłuższy czas około 40 minut chyba...(aha na początku do cukini trzeba dać troszkę wody potem ona odparuje. ). Potem gorący dżemik nakładałam do słoików zakręcałam i odwracałam do góry dnem. Jeden mały słoiczek od razu zjadłam. Nie czuć cukini tylko ma się wrażenie, że to z owoców.
