

Pojawiły się u mnie między rokiem 2011 a 2014 jako niewielkie roślinki oczywiście

Mammillaria densispina - Mammillaria albata


Mammillaria herrerae - Mammillaria perezdelarosae
- ta ostatnia była wielkości kuleczki groszku, kiedy ją w zeszłym roku przywiozłam. Bałam się strasznie, że ją zmarnuję, ale wygląda na to, że się zadomowiła! Ma nowe piórka i już ją w ogóle widać w doniczce

Herrerae dłuższy czas bardzo niewiele przyrastała, pewnie dlatego, że dla mnie ważniejsza niż inne i mocno oszczędzałam na podlewaniu, żeby nie przelać.


Tu jeszcze ciepły podarunek od mojego ulubionego faceta


No w każdym razie prezent taki

Trzeba go będzie chyba zdjać z tej podkładki.
Dalej będzie Leuchtenbergia - nie wiem, czy atrakcyjna, ale może w przyszłym roku się z nia popieszczę bardziej.


I lofoforki mojej produkcji

Szybko chyba nie rosna, ale mnie się nie spieszy. To ich drugie lato - wyladowały w inspekcie, ale w miejscu raczej zacienionym.

I jeszcze prośba - rzućcie okiem, pliz, czy się tym martwić? Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z przędziorkiem, więc nie wiem czy te ślady to może być to...
(i sory za te palce, ale fotosik mi się buntuje i żadnego kombinowanego zdjęcia nie chce przyjać)

