Ja pryskałem pod dużymi tujami i nic się nie stało. Wygląda to tak samo jak u Twojego znajomego. Ani kora ani żwir, leżą tylko stare brązowe igiełki co opadły.
Jak ktoś ma winorośle na wsi i czasem zawieje z pola rolnika jak robi oprysk, też trochę liście poskręca ale roślina żyje dalej.
Więc jak celowo nie pryskasz w iglaka, to jakieś tam opary nic mu nie zaszkodzą.
Na pewno to nie jest środek by pryskać wprost na roślinę
