W swoim pierwszym poście na forum witam wszystkich uprawiających arbuzy

To trzeci sezon odkąd zacząłem sadzić arbuzy w ogródku, w tym roku dostały cały zagon, posadziłem na końskim oborniku, pewną część przykryłem czarną agrowłókniną ściółkującą, przykrywałem taką bardzo cienką białą w czerwcu (który, tu gdzie mieszkam był momentami zimny). W tegorocznym sezonie poszły rozsady Wolicy, Bingo, Rosario - Sugar Baby w ogóle nie zszedł mi. Jutro postaram się zrobić zdjęcia. U mnie wszystko ruszyło zdecydowanie po 10 lipca, teraz mam już jeden całkiem ładny Złota Wolicy, inne gonią

Jeszcze w czerwcu nic na to nie wskazywało, roślinki były cherlawe (zbyt bardzo wybiegła mi rozsada), niektóre usychały, wszystko jednak się unormowało. Teraz pozostaje liczyć tylko na dobry ciepły sierpień

Muszę powiedzieć, że czytałem ten wątek od dawna, ale dopiero teraz zdecydowałem się założyć konto

Chciałbym zapytać Was czy po zerwaniu arbuzów macie jakieś sposoby na ich przechowywanie - załóżmy do miesiąca, półtorej, tak by ich smakiem można było się cieszyć np. jeszcze pod koniec września czy na początku października. Złoto Wolicy mam wyrośnięte już nieźle, ale nie sądzę, żeby były w środku jakoś mocno dojrzałe (owoc od 2,5 tyg systematycznie rośnie) - tu rodzi się drugie pytanie: jadę 8 sierpnia na wywczas, wracam 23ciego - czy taki arbuz w tym stadium rozwoju może być zerwany za blisko 3 tyg czy lepiej go zerwać jeszcze przed wyjazdem. Mam obawy co do dojrzałości z tego powodu, że kiedyś zerwałem za wcześnie i miałem do siebie pretensje, że zmarnowałem najpiękniejszy okaz przez swoją niecierpliwość
