Jolu dzieci dużo cech mają po dziadkach.
Floksy po prostu cudne, są moim chciejstwem tylko kto bym się nimi zajmował jak ja ciągle w delegacji.
Ciekaw jestem czy one wymagają więcej opieki niż liliowce
STEFANEK ,floksy wystarczy posadzić i zapomnieć .Są bezproblemowe .Liliowce też za wiele opieki nie potrzebują . MARYSIU ,wiem coś na temat dziedziczenia cech po dziadkach ,zwłaszcza tych złych . Mam nadzieję ,że Kubuś będzie dziedziczył tylko same dobre cechy . JULCIA ,floksy niby takie pospolite ,ale dobrze ,że coraz częściej goszczą w naszych ogrodach . MAŁGOSIU. Hibiskusy
MARYSIU ,tak to hibiskus Variegata .
Nie miałam na myśli Kubusia i dziedziczenia cech zielonych .Przecież to najlepsze co by mógł odziedziczyć .
Raczej myślałam o swoim synu i tym co odziedziczył po dziadku .
Soltyska się nie pokazuje. Pewnie ma kiepski humor, bo jej slubny znowu do domu wraca tropem węża.
Kielbasek też nie było, ale planuję na sobotę.
Gałęzi mam dostatek, więc palę codziennie po trochę.
Jolu a ja bardzo dobrze czułam się w Twoim towarzystwie więc na pewno będziesz wiedziała o spotkaniu obojętnie gdzie ono będzie Lilie masz faktycznie wspaniałe, a ja Ci trochę zazdroszczę dębolistnej bo miałam i w prawie w jednej chwili uschła dorosła roślina i jakoś nie ma odwagi posadzić następnej. Dobrego dnia i ucałuj Kubulcia w stópkę