
Grubosz - Crassula cz.4
- pszubart
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 cze 2006, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Z pewnością zauważyliście, że popularne Drzewko szczęścia czyli Grubosz owalny (Crassula ovata), nie posiada jednolitej formy i poszczególne jego okazy różnią się między sobą, np. wielkością i wybarwieniem liści. Niektóre Drzewka szczęścia mają przewisające gałązki, a u innych wszystkie są wzniesione, wreszcie część odmian tego gatunku wytwarza na łodyżkach korzonki powietrzne, a część wcale. Podobnie z kwitnięciem, niektóre Grubosze owalne, zakwitają po wielu latach, a niektóre kwitną już jako całkiem młode okazy. Formy spotykane w uprawie, to raczej hybrydy, a nie czysty gatunek.


Pozdrawiam wszystkich.
KaRo ile lat ma twój grubosz ?? zazdroszczę takiego okazu
ostatnio chodząc po internecie znalazłam zdjęcia drzew .... bo miały spokojnie z 2.5 metra wysokości i zrobiłamtak przed komputerem
a mój mąż
Nigdy wcześniej nie widziałam tych kwiatków w takich rozmiarach tylko u znajomych góra 30 cm
A parę dni temu byłam z mężem w sklepie budowlanym i na parapecie stały grubosze ok 1 metra wysokości , myślałam że ukradnę je całe z donicą

ostatnio chodząc po internecie znalazłam zdjęcia drzew .... bo miały spokojnie z 2.5 metra wysokości i zrobiłamtak przed komputerem




Nigdy wcześniej nie widziałam tych kwiatków w takich rozmiarach tylko u znajomych góra 30 cm
A parę dni temu byłam z mężem w sklepie budowlanym i na parapecie stały grubosze ok 1 metra wysokości , myślałam że ukradnę je całe z donicą



- pszubart
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 cze 2006, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
W handlu oferowane są, tzw. mix-y Gruboszy o wiekszych, bądź mniejszych liściach. A jeśli chodzi o czysty gatunek, to wątpię czy występuje w sprzedaży. Nawet botanicy są podzieleni co do systematyki rośliny, którą nazywamy Drzewkiem szczęścia. Sukulent ten występuje najczęściej pod nazwą Crassula ovata (Grubosz owalny), ale nieraz określany jest jako C. arborescens (G. drzewiasty), chociaż różnią się tym, że G. owalny ma owalne, błyszczące listki z metalicznym połyskiem i stąd jego inna nazwa: Grubosz srebrzysty (Crassula argentea), a G. drzewiasty, ma listki zaokrąglone, matowe, pokryte woskowym nalotem.


Pozdrawiam wszystkich.
Re: Czy grubosze kwitną?
A ja chciałam zapytać, po ilu latach zakwita Grubosz szablasty - Crassula falcata
Ja mam małą sadzonkę od jesieni (odnóżka od rośliny matecznej) i nie wiem ile lat będę musiała czekać na kwitnienie. 


-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 19 paź 2010, o 16:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz kwitnący
Ja też się bałam pierwszy raz przycinając mojego grubosza. Pozbawiłam go wszystkich liści. Dosyć długo stał łysy. A potem liście które wypuścił były jędrne i soczyście zielone. Stoi na południowym oknie, podlewam i przede wszystkim zraszam. I trzy lata z rzędu mi kwitł. Spróbuj Konfliktowa. Zostaw mu tylko zdrewniałe części, resztę usuń. Możesz te usunięte odnóżki zasadzić i zawsze będziesz miała nowe kwiatki, na wszelki wypadek. 
-- 31 lip 2014, o 10:31 --
I jeszcze mi się przypomniało, w lato 2013 wystawiłam go na podwórko i już w zimę mi nie zakwitł. Dlatego teraz nigdzie go nie wynoszę.
---31 lip 2014, o 11:39 ----
?
Tak własnie proponuję, poobrywać wszystkie liście i miękkie łodygi, zostaw tylko te zdreweniałe. U mnie dłuższy czas sterczały tylko 4 kikuty.
Odmłodzisz sobie drzewko a zalążki liści, widok, który( u mnie przynajmniej) wywołał uśmiech na twarzy.

-- 31 lip 2014, o 10:31 --
I jeszcze mi się przypomniało, w lato 2013 wystawiłam go na podwórko i już w zimę mi nie zakwitł. Dlatego teraz nigdzie go nie wynoszę.
---31 lip 2014, o 11:39 ----
?
Tak własnie proponuję, poobrywać wszystkie liście i miękkie łodygi, zostaw tylko te zdreweniałe. U mnie dłuższy czas sterczały tylko 4 kikuty.
Odmłodzisz sobie drzewko a zalążki liści, widok, który( u mnie przynajmniej) wywołał uśmiech na twarzy.
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grubosz kwitnący
Rośliny najlepiej przesadzać wiosną,ale jeśli jest to konieczne wcześniej to oczywiście można.
Twojemu gruboszowi nic się nie stanie
Co do rozmnożenia roślinki także możesz teraz ,ale od wiosny więcej słoneczka będzie i roślinka z pewnością będzie lepiej rosła.
Szkoda,że boisz się przyciąć roślinkę to by jej nie zaszkodziło,a lepiej by się prezentowała.
Twojemu gruboszowi nic się nie stanie

Co do rozmnożenia roślinki także możesz teraz ,ale od wiosny więcej słoneczka będzie i roślinka z pewnością będzie lepiej rosła.
Szkoda,że boisz się przyciąć roślinkę to by jej nie zaszkodziło,a lepiej by się prezentowała.
Grubosz - Crassula cz.4
Witam! Od początku czerwca moje grubosze stoją na oknie z wystawą zachodnią. Słoneczko mają od ok 15 do wieczora. Jeden większy okaz, po przycięciu nadal ma silnie czerwone dolne partie liści. Dziś odpadło mu kilka liści(pierwszy raz od przestawienia),wydaje mi się,że z powodu poparzenia słonecznego. Przy drugiej roślinie nawet nowe liście są czerwone. I tu pojawia się moje pytanie,czy to stanowisko jest dla nich zbyt słoneczne. To już blisko dwa miesiące myślałam,że rośliny już do tego czasu się przyzwyczają. Tym bardziej,że pogoda raczej średnia. Nie ma upałów ani palącego słońca. Powinnam je przestawić na wschodnią wystawę??? Czy po prostu zignorować to i zostawić tam gdzie są. Będę bardzo wdzięczna za wskazówki. Pozdrawiam bardzo
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 28 sty 2015, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno
Wystawa zachodnia jest problematyczna, ponieważ rośliny dostają od razu dość mocną dawkę promieniowania. Gdy słońce je oświetli o tej 14/15 godzinie rośliny nie mają czasu na stopniowe przyjmowanie coraz większego promieniowania tak jak jest to na wystawie południowej. Nie napisałaś jaki jest to grubosz ale domyślam się, że podstawowy C.ovata. Ja również posiadam stanowisko zachodnie i czerwienienie liści u ovaty było także moim zmartwieniem. Co prawda nie doszło do tego, że liście odpadały ale czerwienienie od spodu było widoczne. Tak czy siak przyciąłem grubosza dość radykalnie, nowe liście nie brunatnieją, grubosz ma się dobrze tak jak cała reszta. Przestawienie na wschód może być dobrym pomysłem. Można spróbować również cieniowania na zachodzie (domyślam się, że stoją na balkonie
).
PS. Jeżeli możesz wrzuć zdjęcia. Odpadanie liści może mieć jeszcze jedną przyczynę bardziej przyziemną ale najpierw musiałbym zobaczyć roślinę.

PS. Jeżeli możesz wrzuć zdjęcia. Odpadanie liści może mieć jeszcze jedną przyczynę bardziej przyziemną ale najpierw musiałbym zobaczyć roślinę.
Marcin