Orzech włoski - uprawa Cz.1
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Dzięki Michale za życzenia . Mars jest podobno najlepszy z czeskich odmian . Owoc jest duży , tej długości jak na moim zdjęciu pierwszy od zapałki w rządku na dole , tylko szerszy , bardziej kulisty . Widziałam go na żywo . Wszystkie czeskie orzechy nie są zbyt plenne , ale owoce mają bardzo ładne .Twoje wymagania spełniłby również Koszycki (plenny) , ale pewnie już zamówiony . Opisu tej odmiany nie znajdziesz nigdzie , bo ona jest jeszcze bardzo ,, młoda ".Tego orzecha znalazł ktoś we wsi Koszyce pod Krakowem i przyniósł do szkólki w Marcyporębie do rozmnożenia , a drzewo zaraz ścięto . Orzechy ma duże , bardzo smaczne . Wiśnicza też pewnie już nie ma ...
Owocnych wyborów , pozdrawiam , stara orzesznica kozula. :P
Owocnych wyborów , pozdrawiam , stara orzesznica kozula. :P
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jeszcze raz do gonia@k . Przeszukałam od nowa oferty nawozów i to co by się nadawało dla jednego małego orzecha to mógłby być Florowit uniwersalny jesienny NPK 4-12,2-26 ( jest w opakowaniach 1 kg ) . Mogą być również inne nawozy z małą ilością azotu lub bez . Tego rodzaju nawozy można przemieszać z wierzchnią warstwą gleby . Mam zamówione drzewka , więc zobaczę ile można by im dać .
Pisząc we wcześniejszym poście o podawaniu nawozów do dołka myślałam o Substralach , ale nie ma takich bez azotu więc one odpadają na zimę , a szkoda bo są bezpieczne dla korzeni .
Przy sadzeniu na wiosnę idealny dla orzecha byłby Substral Osmocote R ( do warzyw ) , NPK 14-14-14 , którego można spokojnie wymieszać z ziemią . Inne nawozy albo posypowo przemieszane tylko z wierzchnią warstwą ziemi, albo rozpuszczone w wodzie , wybierając takie żeby NPK było zbliżone do 1-1-1 .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula
Pisząc we wcześniejszym poście o podawaniu nawozów do dołka myślałam o Substralach , ale nie ma takich bez azotu więc one odpadają na zimę , a szkoda bo są bezpieczne dla korzeni .
Przy sadzeniu na wiosnę idealny dla orzecha byłby Substral Osmocote R ( do warzyw ) , NPK 14-14-14 , którego można spokojnie wymieszać z ziemią . Inne nawozy albo posypowo przemieszane tylko z wierzchnią warstwą ziemi, albo rozpuszczone w wodzie , wybierając takie żeby NPK było zbliżone do 1-1-1 .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Dzisiaj odebrałam przesyłkę z orzeszkiem Leopoldemkozula pisze:Jeszcze raz do gonia@k . Przeszukałam od nowa oferty nawozów i to co by się nadawało dla jednego małego orzecha to mógłby być Florowit uniwersalny jesienny NPK 4-12,2-26 ( jest w opakowaniach 1 kg ) . Mogą być również inne nawozy z małą ilością azotu lub bez . Tego rodzaju nawozy można przemieszać z wierzchnią warstwą gleby . Mam zamówione drzewka , więc zobaczę ile można by im dać .
Pisząc we wcześniejszym poście o podawaniu nawozów do dołka myślałam o Substralach , ale nie ma takich bez azotu więc one odpadają na zimę , a szkoda bo są bezpieczne dla korzeni .
Przy sadzeniu na wiosnę idealny dla orzecha byłby Substral Osmocote R ( do warzyw ) , NPK 14-14-14 , którego można spokojnie wymieszać z ziemią . Inne nawozy albo posypowo przemieszane tylko z wierzchnią warstwą ziemi, albo rozpuszczone w wodzie , wybierając takie żeby NPK było zbliżone do 1-1-1 .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula

Muszę go posadzić ale tak do końca dalej nie mam pewności jak to zrobić



Mam zamiar wykopać duży dół i na dno wsypać obornik ,przykryć go wartswą ziemi i dopiero posadzić drzewko.Nie wiem czy korzenie mogę obsypać nie do końca przerobionym kompostem ???
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jeśli nawozy organiczne są rozłożone najlepiej jest wymieszać wszystko w całym dołku , jeśli nie są rozłożone , trzeba to zrobić tak jak zamierzasz, czyli wykopać większy dół i dać na spód ew. jeszcze po bokach obornik lub kompost z domieszką ziemi , odzielić warstwą samej ziemi i posadzić drzewko . Orzechy bardzo lubią nawozy organiczne , więc na pewno będzie Ci wdzięczny .Zalecane jest również ściółkowanie kompostem lub obornikiem , więc jeśli komuś nie przeszkadza taki widok , to każdy orzech , stary czy młody chętnie przyjmie dokarmianie .
Jeśli zaopatrzysz orzecha w nawozy organiczne , nie musisz mu już teraz niczego dawać .Na wiosnę można go będzie na różne sposoby dokarmić , albo płynnie , albo posypowo .
Czy sprawdziłaś odczyn gleby ? . Powinien przekraczać 5,6 - 5,7 .
Pociechy z Leopolda . Stara orzesznica , kozula
Jeśli zaopatrzysz orzecha w nawozy organiczne , nie musisz mu już teraz niczego dawać .Na wiosnę można go będzie na różne sposoby dokarmić , albo płynnie , albo posypowo .
Czy sprawdziłaś odczyn gleby ? . Powinien przekraczać 5,6 - 5,7 .
Pociechy z Leopolda . Stara orzesznica , kozula
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Niestety nie wiem jaki mam odczyn glebykozula pisze:Jeśli nawozy organiczne są rozłożone najlepiej jest wymieszać wszystko w całym dołku , jeśli nie są rozłożone , trzeba to zrobić tak jak zamierzasz, czyli wykopać większy dół i dać na spód ew. jeszcze po bokach obornik lub kompost z domieszką ziemi , odzielić warstwą samej ziemi i posadzić drzewko . Orzechy bardzo lubią nawozy organiczne , więc na pewno będzie Ci wdzięczny .Zalecane jest również ściółkowanie kompostem lub obornikiem , więc jeśli komuś nie przeszkadza taki widok , to każdy orzech , stary czy młody chętnie przyjmie dokarmianie .
Jeśli zaopatrzysz orzecha w nawozy organiczne , nie musisz mu już teraz niczego dawać .Na wiosnę można go będzie na różne sposoby dokarmić , albo płynnie , albo posypowo .
Czy sprawdziłaś odczyn gleby ? . Powinien przekraczać 5,6 - 5,7 .
Pociechy z Leopolda . Stara orzesznica , kozula

Chciałam jeszcze zapytać czy przed sadzeniem powinnam przyciąć korzenie czy raczej nie ???
Czy powinnam zabezpieczyć drzewko na zimę a jeśli tak to w jaki sposób ??
Czy miejsce szczepienia nie przemarznie ???
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Też zrobiłam zakupy , tylko trochę większe .

Niektóre korzenie są długaśne , takiego dołu nie wykopiesz . Wyrównaj je tak żeby się nie podwijały przy sadzeniu , ale nie skracaj bez potrzeby , przytnij do zdrowego miejsca te które mają szarpane rany .
Zabezpieczanie drzewka na zimę tak jak przy pozostałych gatunkach , czyli okrywanie dopiero po przymrozkach , kopczyk lub ściółka z kompostu lub innego materiału organicznego , pień można zabezpieczyć włókniną , kartonem albo innym materiałem ( nie folią ). Jeśli będzie jesieniozima nie ma potrzeby nic robić .
Twoja ziemia z pewnością nie jest alkaliczna i raczej nie obojętna , więc na przedwiośniu rozsyp wkoło drzewka w dość dużym promieniu ze dwa kilo dolomitu .
Jeśli nie daje się nawozów organicznych można dolomit przekopać z ziemią podczas sadzenia , inne nawozy wapniowe trzeba zastosować wcześniej ( na zimę przy wiosennym sadzeniu drzewka , na wiosnę lub w lecie przy jesiennym ).
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .

Niektóre korzenie są długaśne , takiego dołu nie wykopiesz . Wyrównaj je tak żeby się nie podwijały przy sadzeniu , ale nie skracaj bez potrzeby , przytnij do zdrowego miejsca te które mają szarpane rany .
Zabezpieczanie drzewka na zimę tak jak przy pozostałych gatunkach , czyli okrywanie dopiero po przymrozkach , kopczyk lub ściółka z kompostu lub innego materiału organicznego , pień można zabezpieczyć włókniną , kartonem albo innym materiałem ( nie folią ). Jeśli będzie jesieniozima nie ma potrzeby nic robić .
Twoja ziemia z pewnością nie jest alkaliczna i raczej nie obojętna , więc na przedwiośniu rozsyp wkoło drzewka w dość dużym promieniu ze dwa kilo dolomitu .
Jeśli nie daje się nawozów organicznych można dolomit przekopać z ziemią podczas sadzenia , inne nawozy wapniowe trzeba zastosować wcześniej ( na zimę przy wiosennym sadzeniu drzewka , na wiosnę lub w lecie przy jesiennym ).
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Trochę większe zakupykozula pisze:Też zrobiłam zakupy , tylko trochę większe .
Niektóre korzenie są długaśne , takiego dołu nie wykopiesz . Wyrównaj je tak żeby się nie podwijały przy sadzeniu , ale nie skracaj bez potrzeby , przytnij do zdrowego miejsca te które mają szarpane rany .
Zabezpieczanie drzewka na zimę tak jak przy pozostałych gatunkach , czyli okrywanie dopiero po przymrozkach , kopczyk lub ściółka z kompostu lub innego materiału organicznego , pień można zabezpieczyć włókniną , kartonem albo innym materiałem ( nie folią ). Jeśli będzie jesieniozima nie ma potrzeby nic robić .
Twoja ziemia z pewnością nie jest alkaliczna i raczej nie obojętna , więc na przedwiośniu rozsyp wkoło drzewka w dość dużym promieniu ze dwa kilo dolomitu .
Jeśli nie daje się nawozów organicznych można dolomit przekopać z ziemią podczas sadzenia , inne nawozy wapniowe trzeba zastosować wcześniej ( na zimę przy wiosennym sadzeniu drzewka , na wiosnę lub w lecie przy jesiennym ).
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .






Kozulo ,bardzo Ci dziękuję za wszystkie

Jutro biorę sie za sadzenie swojego orzeszka ,bo mój M to już zwątpił ,że kiedyś skosztuje orzeszki z własnego drzewka




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Kupiłam dwa Leopoldy ,jednego dla siebie a drugiego dla sąsiada ,bo jemu też sie spodobało to drzewko.kozula pisze:Goni@k , Twój M szybciej skosztuje orzeszki niż się mu wydaje , byłoby jeszcze szybciej gdyby w pobliżu rósł już starszy Leopold , jeśli nie rośnie musicie czekac na ,, kotki " na własnym .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula . :P
Czy to coś da w kwestii szybszego owocowania


-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 8 kwie 2007, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim
Orzech włoski
Witam! Dlaczego na moim drzewie, owoce orzecha włoskiego, zielone skorupki nie pękają i orzech nie wypada, tylko skorupka jest przyklejona i trudno orzech wyłuskać. Czy jest to taka odmiana, czy może drzewko jest chore, a może dlatego, że jest młode. Kto może mi coś poradzić? Może drzewko należy wyciąć i posadzić inną odmianę. Chciałem nadmienić, że orzechy po rozgnieceniu skorupki nie są w pełni wykształcone.
Pozdrawiam Zdzisław
Pozdrawiam Zdzisław
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8034
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
WITAJCIE! wróciłam z zagranicznych wojaży, chudsza o 2 kg, dużo pracy w ogrodzie u syna było. Kozulo mam te 3 orzeszki dla Ciebie, proszę podaj adres na pw to je wyślę. Orzeszki są niewielkie, jednego zjadłam -w rękach go rozłupałam, smaku nie potrafię określić bo suszonych orzechów specjalnie nie lubię, tylko świeże. Wydają mi się takie jakieś mizerne, zresztą sama sróbujesz i ocenisz. Pozdrawiam
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Niestety , brak pękania zielonych okryw to cecha odmianowa i raczej nie ma co liczyć na zmianę w późniejszym wieku . Co do słabo wykształconych jąder może się to zdarzać u młodych , nie nawożonych drzew, albo też takie drzewo Ci się udało , bo nie wszystkie orzechy wykształcają dorodne jądra nawet w starszym wieku . W przypadku siewki tylko czas może wyjaśnić przyczynę słabej jakości orzechów .
Pozdrawiam . kozula
Pozdrawiam . kozula
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Witaj Gieniu 1230 , pustawo tu bez Ciebie . Nie martw się kiepskim smakiem orzeszków Leopolda , będzie starszy to mu się smak poprawi , to jeden z njlepszych orzechów do jedzenia , nawet suchy . Już się cieszę tymi trzema orzeszkami , w życiu bym ich nie zjadła . Chociaż szansa na krzyżówkę jest bardzo mała , nie odmówię sobie przyjemności sprawdzenia tego . Jeśli tylko wzejdą będziemy wspólnie oglądać efekty . Namiary zaraz podaję .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Goni@k , podlałaś aby swojego Lepolda przy sadzeniu ?
Korzystając z okazji czasowego posiadania po kilka sztuk orzechów niektórych odmian zrobiłam im zdjęcia , które zaraz przesyłam . Tam gdzie rosły rok nie był sprzyjający dla orzechów - mokra chłodna wiosna , suchy sierpień i deszczowa pierwsza połowa września , dlatego orzechy są mniejsze i gorszej jakości niż zwykle . Być może jednak trochę pomogą przy wyborze odmian do sadzenia .

[ 
Owocnych wyborów , stara orzesznica kozula
Korzystając z okazji czasowego posiadania po kilka sztuk orzechów niektórych odmian zrobiłam im zdjęcia , które zaraz przesyłam . Tam gdzie rosły rok nie był sprzyjający dla orzechów - mokra chłodna wiosna , suchy sierpień i deszczowa pierwsza połowa września , dlatego orzechy są mniejsze i gorszej jakości niż zwykle . Być może jednak trochę pomogą przy wyborze odmian do sadzenia .









Owocnych wyborów , stara orzesznica kozula