Dzisiaj rano udało mi się zrobić kilka zdjęć.
Resztę zrobię jutro rano jak nie zapomnę no i zależy to oczywiście od godziny o której wstanę.
Codzienne spryskiwanie liści daje swoje pierwsze efekty.
Liście wyglądają na zdrowe i są takie soczyste. No i stały się grubsze
i są widoczne przyrosty. Szkoda tylko że zielistka ma końcówki
czarne ale tego to się mi nigdy nie uda wyeliminować chyba.
Mimo wszystko jest troszkę suche powietrze. Muszę kupić takie
pojemniki na wodę do wieszania na kaloryfery. Może to pomoże.
Na wiosnę planuję przesadzić te roślinki chyba że nie wytrzymam
i zrobię to jeszcze w tym tygodniu

bo już
nie mogę patrzeć na te doniczki.
