
Kochani jestem i mam się całkiem dobrze,chociaż upały dokuczają i sporo czasu zajmuje codzienne podlewanie ale jak już się chciało szaleć z kwiatami to nie ma co marudzić na bieganie z konewką



leszczyna Krysiu chcę Ci serdecznie podziękować za przypomnienie o wyprawie do Kórnika


Aneczko już jestem i oczywiście,że koniecznie pochwalę się ogrodem tylko że nazbierało mi się tyle zdjęć,że nie wiadomo które wybrać

mrowak przyznam,że ja na początku byłam nastawiona na jak największą ilość roślin kwitnących ale teraz zaczynam doceniać także te o ciekawych kolorach liści


Jurku dziękuję za identyfikację powojnika


Sabinko no i skończyły nam się spacery do przedszkola chyba na dobre chociaż kto wie co jeszcze może przynieść los (albo bocian

Anulla i ja co roku obiecuję sobie,że koniec z jednorocznymi ale mają w sobie tyle uroku,że nie mogę się im oprzeć


Filemon niestety popełniłam błąd i część naparstnic posadziłam w pełnym słońcu i szybko przekwitły podczas gdy te w cieniu nadal cieszą oczy

Anna55 liliowce od Ciebie mają się świetnie i wszystkie już wypuściły pączki


Jolu roślina o którą pytasz to lewkonia.Ładnie kwitnie ale jeszcze piękniej pachnie.
smolka dziękuję za miłe słowa.Jeszcze sporo roślin szykuje się do kwitnienie więc będzie kolorowe lato.
Zanim pochwalę się ogrodem pozwólcie,że podzielę się zdjęciami z wyprawy do arboretum w Kórniku.Oczywiście na żywo efekt był o wiele cudowniejszy:















