Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
W zeszlym roku odkrylam FO i szalalam z opryskami dokladnie jak Ty choc pomidory mialam byle jakie ( z mojej winy-zaraz na poczatku spalilam je zbyt mocnym kurzencem potem posadzilam do mojej beznadziejnej ziemi) ale dzielnie walczylam OW HT itd i niemal każdy wieczor spedzony z pomidorami... w polowie sierpnia ZZ skosila wszystkie pomidory jakie mialam lacznie z tymi w szklarni ( szklarnia w cenie zlota kupiona specjalnie zeby miec pomidory). W tym roku dalam sobie spokoj i tylko od samego poczatku fertygacja florovitem (do momentu przeczytania ze jest be... no ale pomidorom dobrze zrobil)i PODSTAWA - posadzilam do dobrej kupionej ziemi!!! W zyciu nie mialam tak pieknych pomidorow i rosna tak dobrze bez "kosmetykow". u mnie do polowy czerwca noce zimne bliskie 0 potem upaly bliskie 40 susza niebotyczna (caly miesiac bez kropli deszczu) wiec caly akcent stawiam na podlewanie bo ok 80 krzakow mam posadzonych w wiadrach,donicach i workach. jeśli ZZ zezre mi pomidory jak w zeszlym roku TFU TFU TFU to przynajmniej jestem bogatsza o niewydana kase na produkty do ow i ht .
- emilka79
- 200p
- Posty: 358
- Od: 29 maja 2014, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Zgodzę się - ja też mam 3 pomidory w donicach, w dobrej ziemi. Są pod daszkiem i też nic a nic je nie pryskam i są piękne.
Ale w gruncie- to inna bajka
Ale w gruncie- to inna bajka

Pozdrawiam -Marta
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
jondi!
Już nieraz liczyłam na cud.Nawet było tak,że martwiłam się co zrobić z pomidorami
Oczywiście przedwcześnie.Wystarczył jeden dzień deszczu i wszystkie krzaki i owoce diabli wzięli.
Dopadła je zaraza ziemniaczana łodygowa.
W gruncie nie ma mocnych,chyba,że ktoś uprawia lata i wie co i jak.
Może trzeba byłoby uprawiać jedną lub dwie odmiany a nie kilkadziesiąt.
HT i OW a nawet KSM tak dużo nie kosztują.Są wydajne.
Jak dotąd pomagają.I wcale tak dużo nie pryskam.Staram się trzymać terminów.
Wyjątek z HT bo z mojej winy zapaćkałam opryskiwacz.
W folii natomiast niczym do tej pory nie pryskałam,nie ma takiej potrzeby.
Nawozić też nie muszę bo tak ziemi dogadzałam,aż przedobrzyłam.
Stosuję te " kosmetyki " aby sprawdzić ich skuteczność.
Śor też mam od zeszłego roku jeszcze nie używane.I niech sobie czekają
Jeszcze dodam,że tam gdzie były w zeszłym roku mam kilka samosiejek.Rosną sobie tak jak chcą.Nawet zapominam o nich przy oprysku innych.
Kiedyś porobię zdjęcia i pokażę jak wyglądają
Życzę Ci udanych zbiorów!
Już nieraz liczyłam na cud.Nawet było tak,że martwiłam się co zrobić z pomidorami

Oczywiście przedwcześnie.Wystarczył jeden dzień deszczu i wszystkie krzaki i owoce diabli wzięli.
Dopadła je zaraza ziemniaczana łodygowa.
W gruncie nie ma mocnych,chyba,że ktoś uprawia lata i wie co i jak.
Może trzeba byłoby uprawiać jedną lub dwie odmiany a nie kilkadziesiąt.
HT i OW a nawet KSM tak dużo nie kosztują.Są wydajne.
Jak dotąd pomagają.I wcale tak dużo nie pryskam.Staram się trzymać terminów.
Wyjątek z HT bo z mojej winy zapaćkałam opryskiwacz.
W folii natomiast niczym do tej pory nie pryskałam,nie ma takiej potrzeby.
Nawozić też nie muszę bo tak ziemi dogadzałam,aż przedobrzyłam.
Stosuję te " kosmetyki " aby sprawdzić ich skuteczność.
Śor też mam od zeszłego roku jeszcze nie używane.I niech sobie czekają
Jeszcze dodam,że tam gdzie były w zeszłym roku mam kilka samosiejek.Rosną sobie tak jak chcą.Nawet zapominam o nich przy oprysku innych.
Kiedyś porobię zdjęcia i pokażę jak wyglądają
Życzę Ci udanych zbiorów!
- emilka79
- 200p
- Posty: 358
- Od: 29 maja 2014, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Super
- ja też mam k/25 ale w doniczce. Na razie rośnie strasznie duży krzak- chyba go już ogłowię, żeby w końcu owocki urosły- na razie są 1/4 Twoich.
Moje są jeszcze zielone- ale błyszczące, w paski- takie mają być?

Moje są jeszcze zielone- ale błyszczące, w paski- takie mają być?
Pozdrawiam -Marta
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Martusiu!
Ten owoc z tamtego roku!
W tym roku nie mam tego pomidorka.
Ale pamiętam,zresztą mam gdzieś zdjęcia,że jeden krzak miał więcej owoców czerwonych z paskami słabo zielonymi,drugi odwrotnie zielone z kolorem czerwonym.Takie jakby lekko cieniowane i z połyskiem.
Być może masz ten z owocami koloru zielonego + dodatki.
To były grube krzaczory i owoce też wielkie były.

Jak dobrze pamiętam to jeden z nich ( ten krzak )
Ten owoc z tamtego roku!
W tym roku nie mam tego pomidorka.
Ale pamiętam,zresztą mam gdzieś zdjęcia,że jeden krzak miał więcej owoców czerwonych z paskami słabo zielonymi,drugi odwrotnie zielone z kolorem czerwonym.Takie jakby lekko cieniowane i z połyskiem.
Być może masz ten z owocami koloru zielonego + dodatki.
To były grube krzaczory i owoce też wielkie były.



Jak dobrze pamiętam to jeden z nich ( ten krzak )
- emilka79
- 200p
- Posty: 358
- Od: 29 maja 2014, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Dzięki- postaram się zrobić mu zdjęcie, to wstawię. 

Pozdrawiam -Marta
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Chcialam tylko zaznaczyc w swoim poscie,ze niestety cale lato powyzszych opryskow w ? jak piszesz wystarczylo 3dni deszczow zaraza pokonala wszystkie pomidory czyli cale opryski nic a nic nie daly, w tym roku robie eksperyment oprysk tylko miedzianem ? jeśli i to nic nie da to czas dac sobie spokoj z uprawa....
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
A znasz takie powiedzenie: jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz?
Nie możesz tak szybko rezygnować!
Tym bardziej w folii.Przy odrobinie uwagi można mieć całkiem dobre i bez oprysków owoce.
O ile nie przedobrzysz z nawożeniem.A o to nie trudno.
Moje w gruncie po analizie gleby dostały przed sadzeniem siarczan potasu+ saletrę amonową ( 0,7kg+0,3kg)na 10 m2.Potem za jakiś czas nawożenie gleby 5 dkg saletry potasowej na 10 l wody.I to na razie tyle.Wypadałoby niedługo ponownie dać saletrę.
Trzymam się sztywno tych porad i jak widzę na razie jest dobrze.
Miedzianu w ogóle nie używam.On dobry ale tylko na początku.
Nie możesz tak szybko rezygnować!
Tym bardziej w folii.Przy odrobinie uwagi można mieć całkiem dobre i bez oprysków owoce.
O ile nie przedobrzysz z nawożeniem.A o to nie trudno.
Moje w gruncie po analizie gleby dostały przed sadzeniem siarczan potasu+ saletrę amonową ( 0,7kg+0,3kg)na 10 m2.Potem za jakiś czas nawożenie gleby 5 dkg saletry potasowej na 10 l wody.I to na razie tyle.Wypadałoby niedługo ponownie dać saletrę.
Trzymam się sztywno tych porad i jak widzę na razie jest dobrze.
Miedzianu w ogóle nie używam.On dobry ale tylko na początku.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Mario to prawda ... z nawożeniem łatwo przedobrzyć
Niektóre rośliny zbyt mocno nie zareagują ale pomidory tak , dlatego prawie wszędzie kieruję sie zasadą lepiej częściej i małe dawki .
Czy ktos z was stosuje nawóz do fertygacji do krzewów już owocujących - mam na myśli ten zestaw ze wzbogaconym superfosfatem ?
Chciałam go kupić w najbliższym ogrodniczym ale nie mają .

Niektóre rośliny zbyt mocno nie zareagują ale pomidory tak , dlatego prawie wszędzie kieruję sie zasadą lepiej częściej i małe dawki .
Czy ktos z was stosuje nawóz do fertygacji do krzewów już owocujących - mam na myśli ten zestaw ze wzbogaconym superfosfatem ?
Chciałam go kupić w najbliższym ogrodniczym ale nie mają .
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Jondi ja tylko koktajlówki w grunt posadziłam (mam też w doniczkach), tunel naprawdę dużo daje.
Niczym nie pryskałam, nie nawoziłam (pole wczesniej było dobrze nawożone a w dołki dałam krowi placek w 2 tunelach), jedynie podlewam.
Problemy były tyko w niskim tuneliku ale to chyba poparzenie od kropel wody było bo na młodych liściach nie wystąpiło. Teraz te pomidorki to sam kwiat i młode owocki.
Dzięki Bogu nic się nie czepia moich upraw tunelowych. Przelanie im nie grozi raczej, bardziej podsuszenie.
Może będzie ekologicznie
.
Niczym nie pryskałam, nie nawoziłam (pole wczesniej było dobrze nawożone a w dołki dałam krowi placek w 2 tunelach), jedynie podlewam.
Problemy były tyko w niskim tuneliku ale to chyba poparzenie od kropel wody było bo na młodych liściach nie wystąpiło. Teraz te pomidorki to sam kwiat i młode owocki.
Dzięki Bogu nic się nie czepia moich upraw tunelowych. Przelanie im nie grozi raczej, bardziej podsuszenie.
Może będzie ekologicznie

- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Krysiu!
Przepis na ten nawóz do fertygacji owocujących pomidorów
trzeba zrobić go samemu z podanych 3 nawozów.
W sklepie takiego nie kupisz.
Pozdrawiam Maria.
Przepis na ten nawóz do fertygacji owocujących pomidorów
trzeba zrobić go samemu z podanych 3 nawozów.
W sklepie takiego nie kupisz.
Pozdrawiam Maria.
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Ja od paru lat nie sadze pomidorow do gruntu ZAWSZE zaraza nie pozwalala nawet jednego pomidora skosztowac. Teraz jedynie( drugi rok w szklarni) i do roznistych pojemnikow, ktore zajmuja wszelkie mozliwe i niemozliwe miejsca:-):-):-) troche sensacji wzbudzam w okolicy ale co tam.... Mi zalezy na eco stad tak chetnie w zeszlym roku opryskiwalam OW i HT , ale w tym roku przeprosilam sie z kupionym kupionymproduktem dopuszczonym do upraw bio i zobaczymy... poki co juz pierwsze pyszne pomidory jemy czekajac tfu tfu tfu na to co czas przyniesie.
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Ja nie pryskałam niczym a już pomidory mi zachwalają, ze takie duże.
Niech tam rosną.
Żadnych objawów chorób nie widać.
Niech tam rosną.
Żadnych objawów chorób nie widać.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Niekonwencjonalne środki ochrony roślin
Marysiu dziękuję. Wiem,że to zestaw kilku pozycji do samodzielnego wykonania. Ciekawi mnie czy ktoś ze znajomych na forum stosuje go. Mnie zostało z ub roku trochę florowitu do pelargonii, który też był zalecany i jestem zadowolona. Na początku też była gnojówka ale niewiele bo ziemia dobra więc ostrożnie z dokarmianiem.