Kwiat jest uśmiechem rośliny...Wiosna i lato z Annes 77

[kogra]

Lato mamy prawdziwe, ale u mnie strasznie sucho.
Jakoś wszystkie chmury omijają mój rejon.
Aż mi ślinka pociekła na widok tych lodów.
Róże pięknie Ci jeszcze kwitną u mnie większość już przekwitła.
Lilie też się zbierają, zapach wieczorami cudny.
Kushi Maya cudna, ogród zresztą cały też.
A jaka to odmiana buraczków, bo mnie też nie wyszły za bardzo w tym roku.
Bużka dla Gabci a dla Ciebie

[dorotka350]

Aniu Kushi Maya piękna jest i już Dobrze, że jak róże odpoczywają, to mamy lilie i inne kolorowe kwiaty.
A wracając do mojej Guernsey...coś z nią nie tak Pączki usychają i nie wiem czy coś się rozwinie, dziwnie to wygląda. Może to wina upału, a może jeszcze coś innego...

[Margo2]

A ja czekam cały czas na Lacre i Celebrating Life. Jeszcze nie zakwitły, a co gorsza nie widzę nowych przyrostów
Jakby zaczarowane stoją.
U mnie dzisiaj porządnie podlało, chociaż wolałabym bez efektów specjalnych

[JolantaG]

Na lody ,aż mi ślinka pociekła .Chociaż bardziej wolę włoskie , z automatu .

Im jaśniejsza żurawka ,tym mniej słońca powinna mieć .Nie znam żurawki Limelight .Istnieje taka ,czy pomyliłaś nazwy .

[sweetdaisy]

Wróciłam i ja z urlopu więc zaglądam do Ciebie koniecznie
Widzę, że wszyscy wychwalają Guernsey. Mam ją też - czy u Ciebie też tak słabo reaguje na deszcz?
Zastanawiam się nawet czy nie lepiej by jej było w donicy na tarasie pod dachem. Aż szkoda, że kwiat na deszczu taki nietrwały.
Uff, u mnie dziś znów gorąco, narobiłaś mi apetytu na lody tym lodowym foto
No nic, trzeba koniecznie zanabyć

[nifredil]

Aniu, jakoś nie jestem przekonana do róż w donicy. Wiem, że są gorący zwolennicy sadzenia w pojemnikach, ale u mnie nie ma grama cienia i te kilka donic, które mam podlewam dwa- trzy razy dziennie.. czasem mam a dużo na głowie i podlewam raz dziennie, a widok wtedy odstrasza nawet męża.. wszystko klapnięte.. Nie chcę myśleć jak wyglądałaby róża po takim traktowaniu. Dlatego w moim przypadku donica odpada. Do eksmisji szykuje się róża Berolina, ciągle łapie jakieś choroby a kwiat opada zbyt szybko (przy sprzyjającej pogodzie 3-4 dni to rekord ) i prawdopodobnie Mme Louis Leveque, choć ta ostatnia stoi jeszcze pod znakiem zapytania. Jak czerwiec jest słoneczny to wygląda pięknie, a kwitnienie zachwyca. Jak uda się chociaż dwa-trzy dni deszczu kwiaty zamierają w fazie pąka i nici z radości A wiadomo, że ta róża nie powtarza kwitnienia, więc to taka coroczna loteria.. nie wiem sama co z nią zrobić i cały czas kombinuję..

[Annes 77]

Witam serdecznie po kilku dniach nieobecności
Po kilku upalnych dniach nastało ochłodzenie,z którego się cieszę,przy 22 stopniach jestem happy,słonko przyświeca,trawka odpoczywa,pąki na różach coraz większe.
Dzisiaj pojadę na działkę zobaczyć co słychać? Czy lilie nadal kwitną? A liliowce mają coś jeszcze do zaoferowania?
Na pewno jeżówki się wdzięczą...

Jadziu pomidorki w tym roku wyglądają apetycznie,spore kule i nie trącone żadną chorobą,aż ślinka cieknie na ich widok,czekam aż zaczną się rumienić Wstrętne ślimaczyska wszystko zeżrą
O 6 w ogródku jeszcze nie byłam,może kiedyś namówię M na taki wypad?

Moni moja mamcia dba precyzyjnie o warzywniaczek,nie ma być prawa ani jednego chwasta.
Czekamy na pomidorki i ogórki do kanapek.Zioła już zerwane i w zamrażarce siedzą,doskonałe do mięsa w późniejszym czasie.

Grażynko w chwili obecnej kwitnie zero róż,pusto ....jedynie całą sytuację ratują lilie i liliowce oraz jeżówki.
W tym roku wyjątkowo dobrze kwitną liliowce,po raz pierwszy mogłam je podziwiać zanim przekwitły.Nawet zastanawiam się nad kupnem jeszcze kilku
Zapach lilii bardzo nasycony i słodki,w każdym zakątku ogrodu pachnie:)Kushi Maya mnie zachwyciła doszczętnie,ma niespotykane wybarwienie
Buraki to Opolski i Czerwona kula,obydwie odmiany polecane z jakiegoś forum:)
Wczoraj była zupka z botwinki
Ściskamy równie mocno

Dorotko Kushi Maya to bardzo elegancka lilia Dobrze,że się na nią skusiłam...
Guernsey Cream u Ciebie źle się miewa? Może wykop ją i do donicy? Asahi w ruch i zobaczysz uratujesz ją.
Pamiętam moją umierającą Grace,myślałam,że mi padnie,ale udało się odratować

Gosiu moja Lacre jak na razie mnie nie zachwyciła... Może dlatego,że to młodziak,dam jej szansę,pogoda swoje dołożyła i niezbyt urodziwie wygląda Celebrating Life jestem zauroczona,ale teraz odpoczywa u mnie.

Jolu możliwe,że pomyliłam z hortensją

Zuza witam po odpoczynku Guernsey Cream rośnie w donicy u mojej mamy na balkonie,ale pod gołym niebem i nie zauważyłam,żeby deszcz jej szkodził,ma się świetnie

Sabinko mam trzy róże w donicach na działce i podlewam sporadycznie przy upałach,a resztę niebo podlewa i mają się świetnie
Mme Louis Leveque nie wiem co mnie skusiło,by ją kupić? Straszydło okropne,do eksmisji bez wątpienia,może pomyślę nad inna różą,albo zamienię na trawę ?

Czas lilii i liliowców w pełni ...

Polar Star zgodna odmianowo



Big Brother co roku ma ogromne kwiaty jak talerze





Kushi Maya



Zapomniałam nazwy,ale dała w tym roku popis....







Kolejny rok z rzędu pięknie kwitnie trąbkowa i ma coraz więcej kwiatów...









Secret Romance jako jedyna z odmianowych jeżówek nie zawiodła,inne za to jakieś mniejsze,słabiej kwitną....



Dalia igiełkowa od mojego wuja bujnie kwitnie...



Gdzie moje róże? wszędzie lilie i liliowce grają pierwsze skrzypce...



Co za cudo....a nazwy nie mam



Miłego dnia kochani

[DTJ_1]

Aniu jak to nie ma róż? . Piękny pokaz lilii a najbardziej spodobał mi się ten talerz tzn.Big Brother .

[sweetdaisy]

To jednak dziwna ta Guernsey. U mnie nie lubi deszczu a rośnie w pełni słońca, u Dorotki nie radzi sobie w donicy na słońcu, a u Ciebie radzi sobie dobrze w donicy i jeszcze nie szkodzi jej deszcz
Zaczynam się zastanawiać, czy aby wszystkie mamy tę samą różę

[nifredil]

Ania, róże będą, a póki zbierają się do ponownego kwitnienia to lilie godnie je zastępują. Zastanawiasz się dlaczego kupiłaś Mme Louis Leveque? ja ci powiem.. Wspaniała mrozoodporność, niesamowity zapach, delikatne jakby muślinowe kwiaty.. tylko nikt nie dodał, że te kwiaty, zarazy jedne, nie rozwiną się jak chociażby przez dwa dni będzie padało

[Elwi]

O, znalazłaś się Aniu Na rabatach i u mnie pusto - tak jak piszesz, tylko liliowce i lilie ratują sytuację. Nawet myślałam o tym, żeby dosadzić coś co kwitnie w sierpniu - może jeżówki? Obawiam się, że po liliach rabaty zesmętnieją na maksa Niektóre róże, te później zaczynające, powtórzą dopiero we wrześniu (np. Rosenstadt, Eifelzauber czy Alexandra Luksemburska) i efekt jest taki, że w sierpniu przeżywam zniechęcenie ogrodowe
Kolejny raz przekonuję się, jak wiele zależy od sadzonki - to a propos Twojej Lacre. Popatrz, kupowałyśmy z tego samego źródła, w tym samym czasie, a efekty mamy różne. Moja szaleje - rozrosła się wzdłuż i wszerz i kwitnie non stop. Chciałam nawet policzyć kwiaty, ale w porę sobie przypomniałam, że tak nie wolno, bo roślina zmarnieje - ot, taki przesąd Na wszelki wypadek nie policzyłam, ale ze 20 kwiatów ma na pewno Za to straciłam dwie róże z wiosennych nasadzeń - Queen of Sweden i Sweet Blondie. Nie przyjęły się i już. Postanowiłam sadzić głównie jesienią, jednak to lepiej dla róż

[kogra]

U mnie też padły jeżówki ale za sprawą ślimaków.
Nie lubią chyba tez mojej ciężkiej i mokrej ziemi.
Lilie u Ciebie w pełni kwitnienia a u mnie powoli już się kończą i to za sprawą suszy tak szybko przekwitają.
Za to niektóre róże już powtarzają kwitnienie aż się dziwię ze tak szybko, jakby już miała być jesień.
Widzę, że liliowce też zaczęły Ci się podobać.
Ale to bardzo fajne rośliny, które kiedy się rozrosną cieszą jak mało które.

[Alania]

Na rabatach i u mnie pusto - tak jak piszesz, tylko liliowce i lilie ratują sytuację. Nawet myślałam o tym, żeby dosadzić coś co kwitnie w sierpniu - może jeżówki? Obawiam się, że po liliach rabaty zesmętnieją na maksa Niektóre róże, te później zaczynające, powtórzą dopiero we wrześniu (np. Rosenstadt, Eifelzauber czy Alexandra Luksemburska) i efekt jest taki, że w sierpniu przeżywam zniechęcenie ogrodowe

Warto sadzić jeżówki, liatry, rozchodniki okazałe, floksy, złocienie, liliowce, lawendy - one teraz grają pierwsze skrzypce i są cuuudne! Ogród powinien cieszyć cały rok. Ja właśnie z tego powodu, żeby osiągnąć ten efekt przekopuje rabaty w środku sezonu kolejny rok z rzędu. Komponowanie nasadzeń to nie taka łatwa sztuka, jak się okazuje W Polsce tradycje tej sztuki w przydomowych ogrodach niestety dopiero raczkuja, ale dobrze, że mamy takie fora, gdzie można podglądać, uczyć się od siebie nawzajem i sprawiać, że nasze ogrody są coraz piękniejsze

[clem3]

Kochana tyle piękności a ty mówisz o pustych rabatach? Cudeńka pokazujesz
Zgadzam się w pełni z Alanią, mam u siebie wszystkie wymienione przez nią roślinki i do późnej jesieni mam kolorowo w ogrodzie Z tego powodu polubiłam nawet astry, chociaż długo ich nie lubiłam Jeszcze muszę sobie dokupić chryzantem, bo mam dopiero cztery odmiany...

[dorotka350]

Aniu, moja Guernsey rośnie właśnie w donicy, ale ta donica chyba dla niej za mała i stąd te problemy...
Asahi, hm....zupełnie o nim zapomniałam. Jesteś kochana, że mi przypomniałaś Jutro idzie w ruch Asahi i większa donica