Madziu, w Fotoshopie wszystko pięknie wygląda, nawet z różowego można zrobić fiolet lub błękit. Przeglądałam wczoraj na All... oferty róż, no i znalazłam jedną cudną

, normalnie płatki o pełnej palecie barw, każdy inny, od czerwieni po głęboki błękit

. A sporo ludzi ją kupiło, o ludzka naiwności

.
Ja też jeszcze nie pojadłam swoich pomidorów, ale kilka już się szykuje

.
Asiu, liliowce kochają słońce i każda odmiana się nadaje. Tylko jak są młodziutkie trzeba podlewać i wyściółkować czymś ziemię, żeby utrzymać wilgoć. Kupowałam w różnych miejscach, u szkółkarzy hodowców ale też na Forum.
Teresko, tak, to pysznogłówka. Odmiana niska

. Miałam przedtem takie wysokie mix kolorów, samodzielnie wyhodowane z siewu. Też łapały mączniaka. Mam wrażenie, że one wolą mieć non stop słońce. Podzieliłam w zeszłym roku kępę i mam ją w dwóch miejscach. Jedne patelnia, drugie kilka godzin cienia. Będę obserwować jak się zachowuje.
Irenko, nie wiem jakie masz warunki na działce, ale jeżeli masz cieniste miejsca, to hosty i żurawki są dla nich idealne

. Jeżówki są niestety himeryczne i dopóki się nie rozrosną, potrafią nie przeżyć zimy. Oczywiście te odmianowe, bo botaniczna jest nie do zdarcia i na dodatek łatwo się wysiewa. U ciebie prawdopodobnie odmianowe padły, natomiast wysiały się i dlatego masz tą zwykłą (bo niestety z siewu odmianowych w 99% wracają do formy wyjściowej). Krzyżówka ujawnia się dopiero w roślinie z nasion, a nie w tej którą masz wsadzoną - to niemożliwe z punktu widzenia biologii i genetyki

.
Joasiu, boli jak chol..., ale się nie daję. A jak zajmę się robotą na działce, to o tym zapominam

. Ta moja hortensja nie kwitła przez 3 lata, ale budowała krzaczek. Jesienią podsypałam nawozem jesiennym Fructusem a wiosną siarczanem amonu no i wreszcie kwitnie
Lucynko, robię trochę takich ogólnych ujęć i sama też u innych poszukuję, bo to daje pojęcie, jak zagospodarowana jest działka i działa inspirująco. Mam 3 hortensje ogrodowe, ale jak na razie tylko ta ma kwiaty, druga trochę pączków a trzecia nic. A w ogóle to są opóźnione.
Aniu, nawozy sztuczne używam. Daję obornik i kompost pod pomidory, dyniowate i do szklarni, ale na całą resztę, na kwiaty, borówki i dokarmianie w sezonie używam sztuczne nawozy. Po pierwsze nie mam dostępu do innych naturalnych w dużych ilościach, a po drugie, to wymagałoby ogromu pracy takie podlewanie całej działki konewką

, Trochę tylko pomidory zasilam gnojówką roślinną.
Dzisiaj był upał, jak pewnie w całej Polsce. Pod wieczór wygoniły mnie czarne chmury, ale jeżeli nawet padało, to nie u mnie. Zresztą nie licząc na to solidnie podlałam wszystko. Zasiliłam pomidory, szklarnię i dyniowate gnojówką z liści pomidorów z dodatkiem saletry potasowej. Narobiłam swojskiego zapaszku na całą działkę i okolice
Pierwszy dojrzewający pomidor. Za kilka dni będzie do konsumpcji
No i kwiatuchy
A na balkonie zakwitła mi druga passiflora (kupiona w zeszłym roku, nie wiem jaka to odmiana).
No i rosną roślinki - zakupione w Lidlu jako małe sadzoneczki : camelia i sundawille. Na razie budują krzaczki, ale sundawille będzie mieć kilka kwiatków
