Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Zablokowany
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

A mnie się najbardziej podoba gymno placek brązowy :D Tzn plackiem to on być powinien, ale widać ma u Ciebie dobrobyt :;230
Patyki patykami, jednak ja do kaktusów jestem przywiązana i cieszę się, że i u Ciebie można je obejrzeć.
piasek pustyni pisze:reszta - oby rosła , czego i sobie, i Wam życzę :wit
Uchowaj ode złego ;:306 Moje właściwie nie rosną i niech tak zostanie. Jakby mi przyszło zacząć przesadzać do większych doniczek to połowy zbioru musiałabym się pozbyć z braku miejsca ;:202
piasek pustyni pisze:Dlatego czasem się po cichu dziwię, dlaczego ktoś przedstawia tegoroczny przedsezonowy zakup jako swoje wypracowane kwitnienie, ale to już zupełnie inna kwestia.
U mnie są tylko "moje" kwiatki :uszy z tej prostej przyczyny, że ja od 2 lat nic nie kupuję :lol:
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

Kiedyś bardzo przywiązywałam wagę do tego, czy to moje kwiatuchy (po moim zimowaniu) czy też nie całkowicie.
Teraz to też ma znaczenie, ale już znacznie mniejsze. A to dlatego, że zanim nabrałam trochę doświadczenia, to moje własne kwitnienia zdarzały się znacznie rzadziej i czasem miałam z rok, a nawet dwa przerwy bezkwiatowej zanim u mnie zakwitły ponownie. Teraz takie przerwy też się zdarzają, ale sporadycznie, więc już ma to dla mnie mniejsze znaczenie - np. wszystkie zakupione zeszłej wiosny zakwitły i w tym roku i można powiedzieć, że nawet ładniej. Więc i mniej na to zwracam uwagę. :wink:
Ale fakt, że dopiero własne zimowanie jest sprawdzianem czy potrafimy się nimi właściwie opiekować i mieć prawo do dumy z kwitnień.
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

Żaneta, ależ Ty masz Ty G. mihanovichii ;:oj ;:oj A u mnie nie ma nawet jednego... muszę to zmienić :wink:
Ragonesei mam i też z pąkiem (moim ;:172 ), ale jest z niego taki mikrusek, że wątpię aby dał radę się wykształcić do końca w tym sezonie. Tym bardziej, że pogoda nam się ostatnio skiepściła...
Niemniej trzymam kciuki za wszystkie pączki!!
sokolica pisze:... ja od 2 lat nic nie kupuję :lol:
Nieźle, nie wyobrażam sobie sezonu bez czegokolwiek nowego.
Z kolei zawsze tak fajnie przedstawiałaś swoich nowych gości że brakuje mi teraz u Ciebie zdjęć samych korpusów ;:108
Awatar użytkownika
Paulinaaa
1000p
1000p
Posty: 1134
Od: 9 sty 2013, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

Żanetko ale masz pokaźną kolekcję kaktusów ;:oj
A jak ślicznie prezentują się hoye ;:173 niech pięknie rosną ;:167
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20305
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

Oczywiście arystokracja najładniejsze ale te inne kaktusy również super! Może... więcej ich hodować? ;:3
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

DAK pisze:Kiedyś bardzo przywiązywałam wagę do tego, czy to moje kwiatuchy (po moim zimowaniu) czy też nie całkowicie.
Teraz to też ma znaczenie, ale już znacznie mniejsze. A to dlatego, że zanim nabrałam trochę doświadczenia, to moje własne kwitnienia zdarzały się znacznie rzadziej i czasem miałam z rok, a nawet dwa przerwy bezkwiatowej zanim u mnie zakwitły ponownie. Teraz takie przerwy też się zdarzają, ale sporadycznie, więc już ma to dla mnie mniejsze znaczenie - np. wszystkie zakupione zeszłej wiosny zakwitły i w tym roku i można powiedzieć, że nawet ładniej. Więc i mniej na to zwracam uwagę. :wink:
Ale fakt, że dopiero własne zimowanie jest sprawdzianem czy potrafimy się nimi właściwie opiekować i mieć prawo do dumy z kwitnień.
piasek pustyni pisze: A tak serio: zawsze staram się zaznaczyć, że kwiat jest "mój" lub nie. Rozumiem to w ten sposób, że jeśli ja np. u Sebastiana zobaczyłam pąki na roślinie, którą też mam, to wiem, że je sam wypracował i mogę zapytać, co robił, jak przezimował, itp. Analogicznie - jeśli więc ktoś wyczyta u mnie, że kwiat "nie jest mój", to wie, że zimowanie czy inna kwestia opieki jest tak naprawdę dopiero przede mną. Wbrew pozorom dla mnie to bardzo ważne, gdy ktoś pisze, że kwiat jest "jego" lub nie. Ale zaznaczam, że dla mnie, nie dla każdego. Dlatego czasem się po cichu dziwię, dlaczego ktoś przedstawia tegoroczny przedsezonowy zakup jako swoje wypracowane kwitnienie, ale to już zupełnie inna kwestia.
Ciekawy temat do refleksji :idea: , co do kwiatów to u mnie podobnie jak u DAK , nad tym czy kwitną jako świeżo zakupione czy "wypracowane " własnym zimowaniem nigdy się nie zastanawiałem , dla mnie zakwitł dopiero u właściciela i to jest wystarczające by "mieć prawo " :wink: się nim chwalić. Za to bardziej zwracam uwagę na inną rzecz - czy kaktus zakupiony jako dorosły okaz czy samemu "wypracowany" z nasion . Pół biedy z siewkami , czy małymi sadzonkami kaktusów od innego hodowcy który pozbywa się nadmiaru swoich wysiewów . Bo można zainwestować i obkupić się na Ebejach w cudne rarytasy i przedstawiać to jako swoje tylko co z tego jak dajmy na to jakieś dorosłe , wiekowe kaudeksy zostały kupione za niebanalne kwoty, a są u nowego właściciela dajmy na to rok :?: Oczywiście można się tym chwalić, ale to niestety nie zasługa ręki do kwiatów nowego właściciela .
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

ejacek pisze:co do kwiatów to u mnie podobnie jak u DAK , nad tym czy kwitną jako świeżo zakupione czy "wypracowane " własnym zimowaniem nigdy się nie zastanawiałem , dla mnie zakwitł dopiero u właściciela i to jest wystarczające by "mieć prawo " :wink: się nim chwalić.

No tak nie do końca, tu się poniekad zgadzam z Żanetą. "Poniekad" bo ja sama nie czuję się 'właścicielką' takiego kwiatka i to tak, jakbym sobie przypisywała czyjeś zasługi. Fakt, że pracy przy tym niewiele - wnieść na zimowisko, zajrzeć czasem i wynieść we właściwym terminie, ale serca mojego w tym nie było, to i nie mój.
Nowy właściciel ma oczywiście pełne prawo, żeby się cieszyć takim kwiatem, pochwalić też, ale na dumę przychodzi czas nieco później ;:173
Za to bardziej zwracam uwagę na inną rzecz - czy kaktus zakupiony jako dorosły okaz czy samemu "wypracowany" z nasion
O to to! Ja tam sianych mam praktycznie nic, ale zwykle nabywam maluszki - żeby to u mnie rosły. Długo to trwa, ale wtedy jest największa frajda ;:204
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
mrooofka
1000p
1000p
Posty: 1097
Od: 4 paź 2014, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

poczekam sobie razem z Tobą na kwiat Astrophytum myriostigma 'nudum' :D
Na moim parapecie CZ I CZ II aktualna
AAA-Astrophytum, Ariocarpus, Aztekium
Pozdrawiam Magda
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

Magda - Danusiu - Marta - Paulinko - Henryku - Jacku - Lucynko - Magda - naprawdę wielkie dzięki za wizyty i miłą dyskusję. Mimowolnie wywołałam temat, bo dla mnie on jest na tyle istotny, że o nim wspomniałam. Dziękuję za Wasze opinie ;:180
sokolica pisze:A mnie się najbardziej podoba gymno placek brązowy :D Tzn plackiem to on być powinien, ale widać ma u Ciebie dobrobyt
A bo on się opił wody razem z frajlejkami niechcący! :;230 Zapomniałam niegdyś zabezpieczyć kaktusy i ... spało nieco więcej wody do tacki niż powinno. Frajlejki były zadowolone, ale on się opił jak bąk. Zwzwyczaj był plackiem, i taki mi się podobał, a teraz ni to jajo, ni to placek.
sokolica pisze:U mnie są tylko "moje" kwiatki :uszy z tej prostej przyczyny, że ja od 2 lat nic nie kupuję :lol:
I jakże się cieszę, że ten wpis przeszedł już do historii i czekam Madziu na Twoje nowości :tan
DAK pisze:Kiedyś bardzo przywiązywałam wagę do tego, czy to moje kwiatuchy (po moim zimowaniu) czy też nie całkowicie...Ale fakt, że dopiero własne zimowanie jest sprawdzianem czy potrafimy się nimi właściwie opiekować i mieć prawo do dumy z kwitnień.
Danusiu - właśnie o to mi chodziło. To jest powód do dumy i radości. Oczywiście, że jeśli zakwitnie tuż po zakupie, trzeba nawet dla samego widoku kwitnienie pokazać, jednak większą i przynajmniej moim zdaniem prawdziwą radość daje to własne, wypracowane.
marta_lara pisze:Żaneta, ależ Ty masz Ty G. mihanovichii A u mnie nie ma nawet jednego... muszę to zmienić
Marta - musisz! U mnie każdy jest inny, a jak niby ten sam, to kwitnienie ma inne, stąd tak je dobrałam. Podoba mi się ich pokrój. i dziękuję za miłe słowa w ich kierunku!
marta_lara pisze:Ragonesei mam i też z pąkiem (moim ;:172 ), ale jest z niego taki mikrusek, że wątpię aby dał radę się wykształcić do końca w tym sezonie.
Nie wiem, czy fachowcy potwierdzą, ale on jak był jeszcze mały (w ogóle jest mały, ten mój teraz jest tylko opity), też zakwitł...Wielkość to w tym przypadku pojęcie względne, ale mogę się mylić, ja sama mam go chyba dwa lata..? Jakoś tak, jeśli nie więcej.
Paulinaaa pisze:Żanetko ale masz pokaźną kolekcję kaktusów ;:oj
A jak ślicznie prezentują się hoye .. niech pięknie rosną
(Nie) dziękuję, Paulinko!
hen_s pisze:Oczywiście arystokracja najładniejsze ale te inne kaktusy również super! Może... więcej ich hodować?
Widzę, że urlop Ci służy Henryku, bo masz świetne pomysły! ;:304 poniżej Twoja sugestia została spełniona :D
onectica pisze:
ejacek pisze:co do kwiatów to u mnie podobnie jak u DAK , nad tym czy kwitną jako świeżo zakupione czy "wypracowane " własnym zimowaniem nigdy się nie zastanawiałem , dla mnie zakwitł dopiero u właściciela i to jest wystarczające by "mieć prawo " :wink: się nim chwalić.

No tak nie do końca, tu się poniekad zgadzam z Żanetą. "Poniekad" bo ja sama nie czuję się 'właścicielką' takiego kwiatka i to tak, jakbym sobie przypisywała czyjeś zasługi. Fakt, że pracy przy tym niewiele - wnieść na zimowisko, zajrzeć czasem i wynieść we właściwym terminie, ale serca mojego w tym nie było, to i nie mój.
Nowy właściciel ma oczywiście pełne prawo, żeby się cieszyć takim kwiatem, pochwalić też, ale na dumę przychodzi czas nieco później ;:173
Za to bardziej zwracam uwagę na inną rzecz - czy kaktus zakupiony jako dorosły okaz czy samemu "wypracowany" z nasion
O to to! Ja tam sianych mam praktycznie nic, ale zwykle nabywam maluszki - żeby to u mnie rosły. Długo to trwa, ale wtedy jest największa frajda ;:204
Jacku - Lucynka najdokładniej oddała to, co myślę. I po części się z Tobą zgadzam, ale na przykład też kupiłam teraz bardzo dużą roślinę, bo strasznie na nią chorowałam. I o ile mam specyficzny stosunek do kupowania dużych roślin, o tyle ta mi sprawiła frajdę. Kwestia, czy będę umiała się nią zająć jest nie tyle "ręki", co też i jej reakcji na zmianę środowiska, sposobu hodowli... Zobaczymy.
onectica pisze: "Poniekad" bo ja sama nie czuję się 'właścicielką' takiego kwiatka i to tak, jakbym sobie przypisywała czyjeś zasługi. Fakt, że pracy przy tym niewiele - wnieść na zimowisko, zajrzeć czasem i wynieść we właściwym terminie, ale serca mojego w tym nie było, to i nie mój.
Nowy właściciel ma oczywiście pełne prawo, żeby się cieszyć takim kwiatem, pochwalić też, ale na dumę przychodzi czas nieco później zwykle nabywam maluszki - żeby to u mnie rosły. Długo to trwa, ale wtedy jest największa frajda ;:204
Lucynko - dokładnie o to chodzi! Faktem jest, że pokazanie "poglądowego" kwitnienia jest konieczne, wskazane, miłe, ale nie cieszy, jak to wypracowane własne. I ważna jest przy tym kwestia informacji, by nikogo nie wprowadzić w błąd, to tyle.
mrooofka pisze:poczekam sobie razem z Tobą na kwiat Astrophytum myriostigma 'nudum' :D
Magda - ja też czekam, ale z ciekawości, uchwycenia piękna, tylko jak wcześniej napisałam - to będzie "poglądowe", fajne jeśli zakwitnie. Prawdziwą dumę będę miała za rok - jeśli w ogóle, co u astraków jest trudne, zwłaszcza na balkonowych warunkach :D

To teraz Kochani, jak mówiłam wcześniej, w lipcu koniec zakupów. Obłowiłam się na koniec sezonu sprzedażowego w takie perełeczki, że nie mogę się chwilowo na nie napatrzeć. Część dochodzi do siebie po podróży, ale kaktusy mogą się już zaprezentować. Co też niniejszym czynimy:

Astophytum myriostigma 'Nuda variegata'
Obrazek

Astrophytum myriostigma 'Trigonum'
Obrazek

Astrophytum multihybryda 'Seminuda'
Obrazek

Astrophytum myriostigma 'Fukuryu polycephala'
Obrazek

Piękne, wzorzyste Astrophytum myriostigma 'Seminudum monstruosa'
Obrazek

Astrophytum asterias multihybryda
Obrazek

i wielkie właśnie, ale przepiękne Astrophytum myriostigma 'Polycephala' nudum
Obrazek

Z astraków to tyle, ale jeszcze upolowałam:

Coryphantha elephantindens ;:167
Obrazek

Coryphantha radians
Obrazek

Coryphantha vivipara
Obrazek

Coryphantha vivipara v.neomexicana
Obrazek

i słowo honoru, że przez przypadek wpadły dwa takie same w dodatku gymnolki:

Gymnocalycium bozsingianum
Obrazek

To z kaktusowych nowości / uzupełnień zbiorków tyle. Mam nadzieję, że się Wam spodobały!
Reszta nowości: hojowych, a przede wszystkim perełki z Madagaskaru, czekają na oswojenie, obfocenie i odpowiednią oprawę.

Z tymi meksykańsko - kaktusowymi klimatami Was na kilka dni zostawiam, bo wybywam z Dziećmi nad jezioro, ale przy okazji złożyć rewizytę uroczej i Kochanej Forumce :wit Słonka i pięknych kwitnień życzę!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

piasek pustyni pisze:jeszcze upolowałam:

Coryphantha (...)
Ooooo! I to piękne!! Dobre polowanie! ;:215

To Ty sobie jedź, a my tu na Ciebie poczekamy :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

A ja Lucynko poczekam na Twoje zdjęcia z ukochanej Jeleniej Góry ;:304
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

aaaaa, to mam :D To wstawię, ale chyba w tym moim ogólnym watku, bo ten drugi mój odpał (czytaj akurat tutaj: ogród japoński) to w sumie z kaktusami niewiele ma wspólnego, a trzeci (: kupy kamieni, czyli ruiny zamków), to już w ogóle :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

A jaki z ruinami i kupą kamieni? To coś z moich klimatów, ale gdzie go schowałaś, nic się nie chwalisz, nie mówisz...? Co to za wątek?
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

I znowu kaktusy!! Ale jakie ;:oj

Astrophytum myriostigma 'Trigonum' - Fajnie!
Astrophytum myriostigma 'Polycephala' nudum - Superfajne ;:167
A to "fiukurykumiku coś tam" wygląda jak napromieniowane :;230
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

Post »

Polowanie bardzo udane ;:138 to ja sobie jeszcze pooglądam :shock: a Ty jedź i odpoczywaj ;:3
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”