Martuś witaj tak właśnie myślałam kiedy zobaczyłam Twoje śliweczki ,że mogą być te same

Tę śliweczkę dostałam od mojej dobrej znajomej ,a wyrosła z pestki i miała to być Pisardii ,ale jaka by nie była to świetnie znosi nawet mocne cięcia nie choruje i dobrze smakuje
Dziękuję i pozdrawiam
Asiu 
dziękuję . Szkoda ,że wyrwałaś pysznogłówkę .Malwy są od Marysi Maski są piękne .Dają swojski klimat .
Joasiu Jonatanko bardzo cieszę sie ,że już jesteś

dziękuję .Słonko w tym roku i u mnie po przypiekała wiele roślin
Aniu wielka szkoda ,że nie przeczytam pierwowzoru
Nie zapomniałam o pokrzywie ona rośnie w innym miejscu i nie jest tak ładna jak łączka , więc nie chcąc psuć klimatu nie pokażę jej
A wiesz ,że mnie też męczył dziecięcy reumatyzm ....
Marysiu bardzo mi się ta makleja podoba .
Nie wiem co to za roślina myślałam ,że to jakiś dziki aster

Ja też się zastanawiam jak ja dotrę do tych owoców
A z makami i chabrami było by ładnie

Skoro będziesz ciąć swoje kiwi to już męski typ się nie przyda
Zosiu też myślę ,że pomysł Marysi jest dobry .

tylko ,że niestety muszę pozbyć się tej łączki

,ale może w innym miejscu ją zostawię
