Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4

[sachel]

Nie panikujcie tak ludzie, jeśli są w doniczkach to dadzą rade.
W tamtym roku obrywałem paki aż do polowy/końca lipca, potem kwitły jak głupie zawiązywały i owocowały, ostatnie owoce dojrzewały w domu na krzaku aż do listopada, krzaki potem były zimowane i niestety tylko Trynidad Sc butch T dal rade i ma się dobrze ;)
edit:
Wyrzyk

no małe są, ale ja też spóźniłem z kilkoma sztukami
Przesadzam docelowo w ok 3l doniczki i pozwalam na zawiązanie kilku papryczek zależy w jakim ogólnym stanie będzie i zimuje z myślą o szybkim ruszeniu na wiosnę Więc każda sytuacja ma swoje zalety i wady

[docentandrzej]

Sęk w tym, że nie wszystkie są w doniczkach. Skorpiony, 7pot i bhut jolokia posadziłem w szklarni (taka sobie ze starych okien, dość nieszczelna). Czy można te papryczki potem ewentualnie jakoś wykopać i wsadzić do doniczek We wrześniu już czasem bywa zimno, stąd moje obawy. Do tej pory miałem tylko cayenki i jakąś nn, i one mają już sporo owoców, medusa, ecplosive ember, czili tepin i parę innych też. Tylko większość chinessów na razie jeszcze nie kwitnie, tylko strasznie się krzewi i tyle.
No nic będę miał zagwostkę, ale dopiero, mam nadzieję, że końcem października.

[sachel]

zdjęcia daj jakieś, bo opis Twój coś mówi ale nie wszystko, będzie łatwiej podpowiedzieć coś.
Ja bym już teraz wsadził w doniczkę z myślą o przyszłym roku, albo zostawił obrywał nadmiar pąków i jak będzie bardzo zimno to ew. dogrzał trochę szklarnie, wtedy trochę owoców powinno być

[docentandrzej]

Po każdej z odmian mam po 1 sztuce w doniczkach, oprócz scorpiona, więc będę próbował przezimować je w domu.
A tutaj kilka z nich, takie zdjęcia na szybko.
Tutaj: rząd trzech 7pot yellow

i jedna w wiaderku


Tutaj: skorpiony


Parę habanerek, white i red
[/URL]

2 Bhut jolokia w doniczkach:

[kaLo]

Wg mnie ,im wcześniej posadzisz do doniczek,tym łatwiej będzie przezimować.Krzewy kopane we wrześniu ,czy pażdzierniku ,mają problemy z aklimatyzacją.

[Wyrzyk]

Witam, u mnie do paniki jeszcze daleko ;) Ja mam wszystkie w doniczkach ... siedzą sobie grzecznie na parapecie i tyle. Nie zamierzam ich przesadzać do gruntu. Chociaż nie powiem że jak ogarnę się jako "hodowca" ... zamierzam zwiększyć areał o porządne szklarnie. Miejsce mam tylko trzeba doświadczenie zdobyć

pozdrawiam

[docentandrzej]

Dzięki za rady. Mam jeszcze jedno pytanie. Mam kilka roślin papryki explosive ember i pytanie dotyczy tego czy to aby ta odmiana bo na jednym krzaku mam białe kwiaty, na innym fioletowe? Mieliście tez tak u swoich czarnych papryk, bo ze zdjęć widzę że wasze explosive ember mają kwiaty fioletowe. Dodam, że owoce u każdej z roślin są fioletowe i wyglądają tak samo, tylko kwiaty są różne. Poniżej zdjęcia papryk:

[kama_80]

Moje ostre, pozyskane z lidlowych papryczek , mają się nieźle. Trochę się zastanawiam czemu wybarwione, pierwsze owoce są tak krótkie. Może być to spowodowane dużą inwazją mszyc w czasie wzrostu owych papryczek. Ciekawe czy są już wystarczająco dojrzałe by je skonsumić

[adiwie]

Witam mam pytanie czy te papryczki są już do zebrania czy lepiej je jeszcze trochę potrzymać ?

[sachel]

Jeśli całe są wybarwione ładnie, a tak wyglądają - rwij, odciążysz troche krzak i dasz dojrzewać kolejnym

[Amanita]

Mam kilka roślin papryki explosive ember...

Andrzej, masz jakąś krzyżówkę explosive ember, bo ta odmiana ma drobne, ciemno fioletowe, prawie czarne liście, wszystkie kwiaty są fioletowe, owoce są najpierw ciemno fioletowe, potem przechodzą w czerwień. Cała roślina ma ok 30cm tylko.

Skąd masz nasiona? Czy kupne czy zbierane?

[docentandrzej]

Witam, nasiona mam z bardzo znanego portalu aukcyjnego. Zapewne nie tylko ja je kupiłem u takiego jednego pana o nicku Skippe.... nie chcę pisać dalej ale jego nick przewinął się już na tym forum gdzieś. Kupiłem tam bo opinie miał pozytywne, zreszta jest tam najbardziej znany.
Niestety teraz widzę, że parę innych sztuk też nie pasuje do zdjęć, opisów odmian znalezionych tutaj i w sieci.
Np. mam 8 sztuk habanero red i 2 z nich wcale ich nie przypominają, zresztą mają podłużne owoce i w ogóle dziwne jest, że już są na nich owoce.
Druga nieścisłość dotyczy papryk little finger red. U tej odmiany każdy krzak wygląda inaczej, a w dodatku jeden ma omszone liście, coś w stylu serrano (chyba).
Mam też wątpliwości co do papryk cherry bomb, bo mają owoce kształtem przypominające te z opisów, ale bardzo duże.
Kupiłem też nasiona na ostrakuchnia.pl ale wsiałem po jednej sztuce, serrano, royal black, habanero orange, passiya bayo, lemon habanero. Z nimi nie ma problemu. Nigdy więcej nasion z all....

Uważam, że ja błędu nie popełniłem przy siewie, produkcji rozsady itd. bo starannie oznaczałem każdą z papryk, a tu takie cyrki.

[adiwie]

i mam jeszcze jedno pytanie co mam zrobić z moimi papryczkami po zerwaniu ? suszyć czy od razu są do jedzenia ?

[kama_80]

Możesz z nimi zrobić co zechcesz Ja suszę i mielę. Część wkładam do słoiczków i zalewam gorącym olejem. Większością jednak raczę się na surowo i zabijam swoje kubeczki smakowe

[sachel]

Omszone to maja np. rocoto (Capsicum pubescens )

A jeśli już kupować na allegro to z głową, bo to ze dużo sprzedaje to nie znaczy ze dobre jakościowo i ma o tym pojecie ;)

Jak już ktoś chce handlować lub utrzymać "czystość odmiany" to tylko separacja całej rośliny / lub separacja poszczególnych kwiatów choćby "torebeczkami" zanim się otworzą zęby krzyżowo się nie zapyliło z inna, ew trzymać odseparowana chineese blisko innej np, Capsicum pubescens - rocoto brown - bo z tym się nie da rady skrzyżować wiec był luz ;)