Różanka w Sudetach, cz. 3

[daysy]

Wiedziałam kiedy zajrzeć do Ciebie, tak liczyłam na cudowny widok Veilchenblau i całą różaną ścianę . Ten widok śni mi się po nocach. Co prawda takiej ściany mieć nie będę za to u Ciebie mogę zawsze liczyć na wspaniałe widoki.
Co do Variegaty to została kupiona dla towarzystwa Tuscany i Souvenir du dr Jamain, ale nie jestem pewna, czy dokonałam właściwego wyboru.
Kocham te Twoje wielkie krzaczyska

[dorotka350]

U mnie większość róż wykończyły upały, ale za to u Ciebie mogę się napatrzeć do woli i nacieszyć oczy pięknymi widokami

[mati1999]

Ale dawno tu nie byłem
Nic się nie odzywam tylko podziwiam a jest co !

[tara]

A co ja tam będę się produkować ściana różanaobłędna masz szczęście, że nie jestem Twoja sąsiadką inaczej trudno by mnie było spławić z Twojego królestwa.
Lwie paszcze jak z bajki

[Dyskrecja]

Dzięki wszystkim gościom za ciepłe słowa. Po ostatniej nocy i nawałnicy jaka przeszła nad nami, dzisiejszy dzień musiałam poświęcić na podnoszenie wielu krzaków, podwiązywanie i usuwanie odłamanych pędów. Jakoś udało się to wszystko opanować.
Róże rosną i kwitną na potęgę, angielki znowu mają za ciasno, jesienią trzeba będzie jeden albo dwa krzaki przesadzić.
Ponieważ już późna pora nie będę długo się rozpisywać, dołączę kilka dzisiejszych fotek i

[daysy]

Chyba będę miała problemy z zaśnięciem przez te Twoje fotki, zresztą nie tylko. Ale miło popatrzeć, że jeszcze gdzieś tak pięknie kwitną róże. Cudnie Heniu naprawdę Co to za różyczka na pierwszym zdjęciu

[Dyskrecja]

daysy, na pierwszym planie jest Chippendale a za nią rabata głównie z angielskich róż.
Co roku kilka gdzieś przesadzam ale i tak wciąż robi się tam zbyt ciasno.
Dzisiaj więc prezentuję angielek cd.

Leonard Dudley Braithwaite


Summer Song


Princess Alexandra of Kent


Pat Austin


Crocus Rose


Sharifa Asma

[mati1999]

Dobrze że wiekszych szkód nie porobiło !
Jakie angielki z których masz polecass ?

[daysy]

Heniu widzę, że masz LD Braithwaite, napisz proszę jak sprawuje się u Ciebie. Ja mam go od ubiegłego roku. W zeszłym sezonie kwitł bardzo oszczędnie. W tym roku pierwsze kwitnienie cudowne, olbrzymie kwiaty, które wyłamywały się pod swoim ciężarem. Osobiście jestem nim zachwycona. Czekam teraz na drugie kwitnienie.
Ciekawa jestem od jak dawna masz go u siebie i Twojej opinii o nim, bardziej wiarygodną, bo chyba w Twoim ogrodzie dłużej mieszka.

[Dyskrecja]

mati, mam około 40 odmian róż angielskich Austina, kilka najstarszych z 2009r, reszta dokupowana każdego roku po trochę.
Trudno doradzać komuś odmianę, bo to jak będzie rosła u Ciebie zależy od gleby, wilgotności, nawozów, od sposobu wiosennego cięcia....,
mogę tylko powiedzieć, że z moich szczególnie zapadły mi w Golden C., Crocus R., Jude de Obscure, pozostałe wciąż jeszcze testuję.

daysy, LDB jest przepiękną różą, obficie kwitnie z małymi przerwami całe lato, kwiaty są bardzo atrakcyjne i dość odporne na słońce, niestety ma słabą odporność na czarną plamistość i mimo zabiegów profilaktycznych trudno ustrzec się tej choroby. Tak jak większość angielek ma ogromne kwiaty i dobrze jest po przekwitnięciu ścinać kwiaty przy właściwym liściu, niekoniecznie przy pierwszym ale na wysokości dość mocnej łodygi, która utrzyma kolejny kwiat. Ja przez pierwsze dwa lata byłam swoimi LDB bardzo zawiedziona, mam ich 3szt. z czasem zmężniały i są bardzo urodziwe, mają już 5 sezon.

[daysy]

Heniu dzięki za informację dotyczącą cięcia róż. Wiosną z duszą na ramieniu mocno przycięłam Munstead Wood, ponieważ miała dużo cieniutkich wiotkich pędów. Wszystkie kwiaty leżały na ziemi. Widok był nieciekawy, dlatego nie czekając na przekwitnienie, ze łzami w oczach i duszą na ramieniu, zdecydowałam się usunąć wszystkie cieniutkie pędy łącznie z kwiatami. Teraz widzę, że to była dobra decyzja bowiem już teraz wypuściła 3 grube, dorodne pędy które, mam nadzieję pokażą jeszcze w tym roku, piękne kwiaty.
Nie wiem czy mam rację, ale wydaje mi się, że w początkowym okresie rozwoju róże powinno się tak ciąć, by wykształciły kilka mocnych pędów, którę będą stanowiły główny szkielet,/ jak kręgosłup u człowieka / . W późniejszym okresie można sobie pozwolić na delikatniejsze cięcie.

[JAKUCH]

http://www.fotosik.pl/ cudna ta różana ściana z Veilchenką w roli głównej .Jednak Fruhlingduft bije wszelkie rekordy.Heniu wreszcie i w Sudetach zakwitły cudownie róże

[Dyskrecja]

daysy, ja też wiosną dość mocno tnę młode róże, w większości bardzo to pomaga na główny szkielet krzewu ale i tak czasami zdarza się jakaś oporna do współpracy róża i rób co chcesz ona będzie po swojemu mała i zapyziała. Ja mam tak z Young Lycidas, kwiaty ma cudne ale nie chce rosnąć, mimo że ma już trzeci sezon, pewnie ciągle buduje korzenie ale wiosną też czeka ją krótkie cięcie.
Jadziu
Tak w Sudetach nastało wreszcie upragnione lato, wszystko kwitnie na potęgę, czasami nie wiem co fotografować, bo tyle piękna w ogrodzie. Komputer przeładowany fotkami, trzeszczy w szwach, muszę zacząć czyszczenie.
Życzę przyjemnej niedzieli i cudownych zapachów w ogrodzie

Mulineux


Crocus Rose


Heritage

[daysy]

Heniu wklejaj, wklejaj fotki masz takie piękne róże, że szkoda je trzymać tylko dla siebie, mu czekamy na takie cuda tyle miesięcy. U mnie niestety niektóre róże zaczynają powoli letni urlop, więc będę u Ciebie częstym gościem

[Dyskrecja]

daysy, zapraszam, specjalnie dla Ciebie

Graham Thomas